Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;) ZAMYKAMY :D

Bry wszystkim :lol:

Ostatnie foty były w poniedziałek, jak dotarły parapetniki?
Przypomnę, wtedy było tak:
Obrazek

W środę było tak:
Obrazek

A w czwartek tak:
Obrazek

I tak na razie zostało :wink:

Ale fajne!

Luzik.

jakie cuuuuudne koteczki :1luvu:

widze, ze parapetniki przypadly do gustu :ok:

kalair pisze:Ale fajne! Luzik.

Fajnie, Mamysz z Delicją się fajnie dogadują - momentami :twisted:

Kociara82 pisze::1luvu: jakie cuuuuudne koteczki widze, ze parapetniki przypadly do gustu

Bardzo przypadły :lol:

Dwie Duże (Tać i Szelma) pewnie też się zainstalują, ale one potrzebują więcej czasu na oswojenie takich nowinek :wink:

Od momentów się zaczyna! :mrgreen:

Cały czas mam wątpliwości, czy Mamysz się nadaje do domu z kotami :roll:

Bo w zasadzie tylko z Delką się dogaduje - a i nie zawsze :roll:

Z drugiej strony, jestem pewna, że jakby Mamysz miała wybierać, to wolałaby mieć kocie towarzystwo :roll:

Jestem w kropce - ona nie jest jedynaczką, ale potrafi towarzystwo do białej gorączki doprowadzić :roll:

Ale przecież do jakichś poważnych scysji nie dochodzi, spokojnie.

Dochodzi... z Szelmą zwłaszcza... krew się może nie leje, ale wesoło to nie wygląda :roll:

Mamysz zaczepia i prowokuje do skutku.

Biedna Szelmusia, wyglaskaj ja ode mnie.

Wygłaskana :wink:

Jedyne, co dobre, to że ona się już nie przejmuje aż tak, jak na początku - wtedy się bałam, że się skończy jakimś ciężkim choróbskiem. Teraz, owszem, chodzi wnerwiona i zdenerwowana, ale wygląda raczej na zafochaną, niż zestresowaną :wink:

Problem mam z Mamyszem - jak tu "sprzedać" takiego kota :roll:

Bo trochę się obawiam, że jakby była jedynaczką, to jej urocze usposobienie odbije się na ludziach :roll:

Mam niejasne wrażenie, że ona musi mieć komu dokuczać

Obym się myliła :wink:

to naprawde oryginał kota Ci sie trafił, OKI :lol:

jeszcze o takim czyms nie slyszalam :lol:

Ja jej dam oryginał :twisted:

Może ona sobie odbija w ten sposób brak innych wrażeń? Jako wolnożyjący kot na pewno miała ciut ciekawsze życie - być może jej tego brakuje :roll:

Nie wygląda, jakby była cierpiąca, bo nie wychodzi (głupia nie jest :wink:

), ale chyba się nudzi po prostu :roll:

OKI pisze:Ja jej dam oryginał
Może ona sobie odbija w ten sposób brak innych wrażeń? Jako wolnożyjący kot na pewno miała ciut ciekawsze życie - być może jej tego brakuje Nie wygląda, jakby była cierpiąca, bo nie wychodzi (głupia nie jest ), ale chyba się nudzi po prostu

Trzeba zapewnić Mamyszce rozrywkę.Niech poogląda Animal Planet. :mrgreen:

kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Ja jej dam oryginał
Może ona sobie odbija w ten sposób brak innych wrażeń? Jako wolnożyjący kot na pewno miała ciut ciekawsze życie - być może jej tego brakuje Nie wygląda, jakby była cierpiąca, bo nie wychodzi (głupia nie jest ), ale chyba się nudzi po prostu

Trzeba zapewnić Mamyszce rozrywkę.Niech poogląda Animal Planet.

To Delicja lubi, jej ulubiony program :ryk:

Mamysz nie zainteresowana :roll:

To niech Duża raczy sprawdzić co kotecka interesuje.

Wariatkowo. Oddział 7. Otwarty ;) ZAMYKAMY :D

Kto przegląda forum