Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

[Mała1]

za wyniki, mocno

[charm]

W tym tygodniu na badania pojedzie też mój Kacperek (tylko jeszcze nie wiem, kiedy, najprawdopodobniej wtorek albo czwartek) - chyba coś go czasem boli, a ja nie wiem co...
Więc też prosimy o kciuki...

[AgaPap]

To kciuki za całe wynikowe kociarstwo trzymam, oby to były lęki przewrażliwonych pańciów, a wyniki wyszły idealne

[puskas]

Właśnie wróciliśmy
masakra
pan wet jest słusznej budowy, ja może niekoniecznie, ale przecież jest mnie więcej niż trzy kilo kota
trzy kilo kota prawie zdołało pokonać weta i mnie
wrzeszczał tak, że psy w poczekalni zaczęły wyć
pogryzł mi rękę do kości przegryzł paznokieć na wylot
moja krew była wszędzie
weterynarz udzielił mi pierwszej pomocy
ale udało się szatanowi pobrać krew i obciąć pazurki
skąd tyle siły w takim okruszku
wyniki będą pod wieczór
rano też było śmiesznie, bo brałam też Chmura, któremu jakieś buły na kitce wyskoczyły
nie wiedziałam czy jemu też nie trzeba będzie krwi pobrać, musieli być na czczo, a żeby było sprawiedliwie rano śniadania nie dostał nikt
Tito się tak wkurzył, że pobił się z Chmurem i chciał zgwałcić Mimi

buły są wynikiem pcheł, a jakże
skąd to pieroństwo się bierze, ostatnio jak nie robale to pchły
już tak chałupę wyszorowałam po ostatniej inwazji, tapicerki poprałam, domestosem wymyłam

[AgaPap]

O matko to miałaś przeboje od rana

Kiedy miałaś zastrzyk przeciwtężcowy?

Co do pcheł to niestety biorą się znikąd, przerabiałam to na starym mieszkaniu. I wydaje mi się, że tutaj stare budownictwo ma gorzej

[puskas]

Kiedy miałaś zastrzyk przeciwtężcowy?

Dziouszka ani mnie nie nerwuj
nie wiem czy w ogóle taki w życiu miałam
pan wet mnie opatrzył (he he)
mam nadzieję że wystarczy

[Lidka]

Mocz w sodzie oczyszczanej i trzymaj na mokro w rivanolu.
Nie daj się zasklepic jeśli zacznie ropiec.

Współczuje. Mnie został sztywny palec:( Za szybko chciałam zagoić.

[AgaPap]

Kiedy miałaś zastrzyk przeciwtężcowy?

Dziouszka ani mnie nie nerwuj
nie wiem czy w ogóle taki w życiu miałam
pan wet mnie opatrzył (he he)
mam nadzieję że wystarczy

A to ja bym na wszelki wypadek jednak wzięła, on chyba działa coś około 5 lat, więc na jakiś czas miałabyś spokój. My oboje z Pawłem się poszczepiliśmy jak jakiśczas emu nas nasz własny Felix pogryzł jak miewał humorki.
A Ty bywasz przecież w schronie więc dobrze byłoby go mieć zaliczonego.

[charm]

Kiedy miałaś zastrzyk przeciwtężcowy?

Dziouszka ani mnie nie nerwuj
nie wiem czy w ogóle taki w życiu miałam
pan wet mnie opatrzył (he he)
mam nadzieję że wystarczy

opatrzenie opatrzeniem, ale na zastrzyk praeciwtężcowy idź.... tylko jak powiesz, że to tymczas, to będzie cyrk z kwarantanną,już nie wystarczy ponoć podpis doc, a jak powiesz, że chciałaś dzikusa na sterylkę złapać, to jeszcze przeciwko wściekliźnie dostaniesz....
ale co do tężca to powinnaś - to cholerstwo....

[charm]

No właśnie w tym rzecz, że dla własnego bezpieczeństwa i spokoju lepiej się poświęcić....
Ja dostałam dawkę przypominającą po pogryzieniu przez Maxa, ale wtedy to musiałam iść na pogotowie - miałam dwa szwy na prawym przegubie.... Ale teraz jestem spokojna nawet nak mnie ktoś podrapie albo "przypadkiem zahaczy zębem"... :mrgreem:

[Mała1]

ło matko, puskas, będzie pewnie bolało , ups
ale z drugiej strony jak mocno krwawiłaś to lepiej, najgorzej jak nie poleci w ogóle krew i wszystko w srodku zostanie
Kota szczepiony na wsciekliznę był
a jak zrobią mu kwarantanne to nie będzie mozna żadnego leku podać

Sowa z trzema łapkami juz u mnie w domu
a Lunka od dziś zaczyna leczenie kolejnym lekiem- drogim-matko, żeby pomógł w końcu
bo ostatnio bardziej cierpi mam wrażenie

[puskas]

Kurde nie straszcie mnie
krwawiłam jak wieprz
co mam lekarzowi w razie czego powiedzieć żeby tej kwarantanny nie było?

[Mała1]

zobacz czy minęło dwa tyg od szczepienia na wscieklizne, chyba wtedy nie będzie
jak krwawiłas to dobrze

[charm]

Że łapałaś dzikusa na sterylkę i ci pitnął...

[puskas]

7 stycznia miał to minęło