» Czw maja 20, 2010 14:30
Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.
Na pewno miały szczęście, że w ogóle trafiły do domu a fakt, że są w domu razem z matkami jest podwójnym szczęściem. Bardzo bym chciała móc zagwarantować im, że będą rosły zdrowo, ale jak będzie nie wiem. Dzisiaj na przykład koteczka i kociak nr. 4 raz zwymiotowały. Miało to miejsce tuż przed ich wypróżnieniem się, więc na razie nie panikuję, choć jak już pisałam żółty kolor kupy koteczki niezbyt mi się podoba. Oba te kociaki miały już wcześniej odruch wymiotny, ale bez ulewania. Kocurek 5 dni temu a koteczka 3 dni temu i również miało to miejsce przed ich pójściem do kuwety. Może się przejadają, może są zarobaczone a może coś się kluje. Nie pozostaje mi nic innego jak bacznie je obserwować. W przyszłym tygodniu planuję po raz pierwszy odrobaczyć kocięta i ich matki.
Dzisiaj zaszczepiłam Zadziora szczepionką Purevax RCPCh FeLV. Za 3 tygodnie czeka go ponowne szczepienie i będzie gotowy do adopcji, choć chciałabym, aby znalazł dom razem z Majówką. Dzisiejsze szczepienie kosztowało 65zł. Gdyby ktoś cierpiał na nadmiar gotówki to proszę o datki na pokrycie szczepień Zadziora.
<=klik