
Najpierw o Ebisiu
akurat rozmawiałyśmy z Casicą o tym leku z tarantuli
a tu patrzę
matko jedyna Euzebiuszk robi kupę jak chałupę

tyle juz zjadł a kupki nie było to dał czadu
Przepraszam Kasiu za te owacje na temat kupy
trochę wstyd z Kimś rozmawiać i nagle nawijać ze łzami radości w oczach o kupie

Jeszcze nigdy nie robiłam tak wnikliwie wykopalisk w kupalu
każde kawalątko rozgrzebane,obwąchane

normalna kupa no
Ebiś nigdy nie robił monstrualnych w przekroju kup
takie kiełkaski i tyle
Rano w łozku Go nie było bo On mało w łozku sypia
spał na nieczynnej elektrycznej kuchence
zaraz załączyłam piekarnik gazowy to zrobiło mu sie cieplutko
patrzył czy dam mu jeść
dałam i zjadł z ogromnym apetytem
pije jakby mniej po lekach
siku ładnie robi
Ebiś wczoraj po burzy gradowej spał
bo już do samego wieczora było ponuro
Dzisiaj tez pogoda niajaka to śpi
no właśnie do tej pory jak podsypiał nie martwiło mnie to a teraz doszukuję się zmęczenia
złego samopoczucia
zrobił rundę po domu
denerwuje go brzuszek bo jak sie przeciągnie to zaraz liże szwy
jeszcze ma taki chód zgarbiony troszkę
Ale był tez czas na mizianki i podtykanie głowki do głaskania
i to zniewalające spojrzenie
te niewinne oczęta z małymi źrenicami
on ma śliczne te oczka jak lemurek
wywalał też brzusio do miziania
i nawet zagadał
chociaż On mało gada a jak już to tylko ze mną
Matko przestraszyłam sie tej wit B że guz teraz urośnie

dostał jeden zastrzyk i już nie dostanie więcej
wogóle nic ma już nie dostać
mamy tylko obserwować
nie wiem jak to jest
może ten lek z pająka ,coś przecież chyba mozna zrobić?
cokolwiek
Nie wiemy od kiedy to rośnie jak długo i czy szybko będzie rosło
On wogóle nie wie prawda?
to tylko my od czasu gdy wiemy mamy ścisk w gardłach
przezywamy to tak bardzo
ale wiemy teraz jedno że każda chwila musi być dla niego piękna
musi czuć się wyjątkowo
Jemu z racji choroby trzeba poświęcić więcej czasu bo nie wiemy ile go zostało
Kubuś szaleje na trzech nózkach
ta co została wykrzywiona trochę
dzisiaj tak się ze mną bawił taki był radosny
skończył się ból
Zjada masakryczne jak na kota ilości
mało pije ale je jak smok
chyba dobrze bo nabiera sił ,jego słodki pychol sie śmieje
skradłam mu dzisiaj buziaczka ,nie protestował tylko patrzył pytającym wzrokiem
a to co było?wiesz miłe toto nawet
a potem strzelił mi baranka prosto w w mój nos
nie powiem że zabolało,taki Chłopczyk siłacz

Reszta bandy no cóż
Dziwczynki grzeczne ale Chłopaki łomatko
Nosek Filip i Dartek leją sie od rana
Nosiaty to az w firię wpadł dzisiaj i z Dartusia posypały się kłaki
a że brontozaur gruby nieruchawy to mu sie dostało
jeszcze Nosek chciał poprawić kikutkiem
machał mim jak opętany
Fiflip darł ryło
ten to ma głos łomatko
jak wrzaśnie to człek mało w gacie nie narobi
my bo Go znamy z tego ryku ale Ktoś kto Go nie zna
zawał albo urobek w galotach murowany

Rude Dupiszcze od rana śpiewa
ten to nie usiądzie na doopce i gębula ciągle rozśpiewana
ale to moja krew jest no
z nim to se mozna pogadac i wcale mu się nie nudzi
a jak powiem
daj buziaczka
to wciska mi nos niemal do gardła
przylepa z niego okropna

ciągle zagląda niepewnie na Ebisia
na swoje Ukochane Kociątko

Nie chcę myśleć co będzie gdy.....
Matko Asiu ale te Koty cypryjskie są śliczne

Dziekuję za telefon
i opowieść o tych Kotach jak mają się ok
majencja jesoo Bimberek i Koteczka Twoja to słodziaki są

ucałuj mocno te pycholki
Marysiu pisałam już
nie wiem kto pisał w sprawie Ebisia,jakaś bohaterka po prostu
może dla niej było by najprościej,uśpić Kota
bo po co zawracać sobie głowe gdy któs nieuleczalnie chory
po co sie starać o niego kiedy i tak umrze
po co obserwowac wnikliwie każdą godzinę i dzien jego życia
tak sobie myśle
Macie rację
nie warto się dołować
na codzień mam dosyć smutków,pecha i zgryzoty
a i ból daje mi ogromnie w dopę
a ta druga Osoba nie przedstawiła się chociaż dlaczego to taka tajemnica?
przecież skoro czytała wątek to co za problem sie ujawnić
Kto chce być moim Przyjacielem ,znajomym ten jest
Znam Was po nickach,niektóre Osoby z imienia
jednych znam osobiście innych tylko z netu
są Osoby które znikneły z forum
a jesteśmy w kontakcie
ale Wy nigdy nie zrobicie mi krzywdy i ja to wiem Kochani

A teraz słuchajcie
Pamiętacie Nikajkę z Krakowa?
ma 2 Koty
Tosię i Kazika
Nika na dniach urodzi córeczkę

ja już mocno zaciskam kciuki

Macie pozdrowienia od Niej
wróci na forum
Sercem jest cały czas tu z nami Wszystkimi
Jesoo słyszałam wczoraj głos Oleńki

tylko Ona mnie nie mogła usłyszeć bo nie mam mikrofonu
ja naiwna darłam ryja po nocy ale zapomniałam że bez tego mnie nie usłyszy
Rodzina pewnie myślała że już całkiem mi odwaliło

Zaraz wkleję trochę fotek
zjadłam odrobinę zupy i odpocznę troche
jesli już siedzę na dopie to tylko przy komputerze bo tak to moje zdechniete kulasy ciągle mnie gdzieś noszą
Dzisiaj np polazłam poobserwować piżmaka
spotkałam po drodze rozleniwionego nornika
dyskretnie zajrzałam w miejsca gdzie ptaki mają gniazda
no i zmokłam jak diobli
