KOCIAKI Z PIOTRKOWA -wielka akcja JOPOP & co. :)

kussad pisze:Asiu gdzie stoisz? Nigdy Cię nie widziałam?

Ewa, ja widziałam i ułatwię Ci życie przy niedzieli: trzecia od prawej w pierwszym rzędzie

Kaprys2004 to może dla zielonookiej Trafka, Trafcia? I trawa i traf szczęśliwy, mam nadzieję!

Kaprys2004 pisze:Wyjątkowo jak na mnie, nie mają imion ludzkich..

i chwała Ci za to, myślałam, że jeszcze jakieś podobne imię na J... wymyślisz... (np. Joanna... :roll:

)

ja bardzo proszę o trzymanie kciuków za mnie, jutro, prawie cały dzień. to tak zupełnie prywatnie i niekocio.

jopop pisze:
Kaprys2004 pisze:Wyjątkowo jak na mnie, nie mają imion ludzkich..

i chwała Ci za to, myślałam, że jeszcze jakieś podobne imię na J... wymyślisz... (np. Joanna... )

ja bardzo proszę o trzymanie kciuków za mnie, jutro, prawie cały dzień. to tak zupełnie prywatnie i niekocio.

Załatwione!

Czy te wszystkie roszady świadczą o tym, że możemy możemy chwilowo odetchnąć?

teapot pisze:
jopop pisze:
Kaprys2004 pisze:Wyjątkowo jak na mnie, nie mają imion ludzkich..

i chwała Ci za to, myślałam, że jeszcze jakieś podobne imię na J... wymyślisz... (np. Joanna... )

ja bardzo proszę o trzymanie kciuków za mnie, jutro, prawie cały dzień. to tak zupełnie prywatnie i niekocio.

Załatwione!

Czy te wszystkie roszady świadczą o tym, że możemy możemy chwilowo odetchnąć?

Asia nie odpowiada, ale wydaje się, że przynajmniej koty z którymi ja mam do czynienia nie będą się wygłupiały..

Trafcia (dzięki, fajowo, Mimbla :ok:

) i Słomka jedzą grzecznie i chętnie. Julitka takoż. Słomka wręcz chodzi krok w krok za mną jak jest głodna, więc dodatkowo sama dba o siebie. Dodam, że chrupki są zawsze w misce dostępne, ale ona lubi mokre. To dopiero jest jedzenie wg niej :lol:

A niech ma, dopóki się kosteczki nie pokryją tłuszczykiem i włoski nie zaczną wzbogacać, będę ulegać

Jeden z moich synów kiedy ją zobaczył powiedział: "ET", a drugi też coś podobnego, czego jednak nie pamiętam.. W wydźwięku było to wszystko jednak sympatyczne, bo inaczej być nie mogło. Słomka jest przesłodką i potfffffforną drobniczką, z chudzieńkimi nóżkami, o wielkich pomarańczowych oczkach. A jak się przytula, to mistrzostwo świata. Możecie mi zazdrościć już od teraz, że mam takiego fajnego gnojka. Ufna i kochana. Spadła mi na podłogę po umyciu podwójna miska, tuż koło niej, kiedy jadła. [Nie, malutkiej nic się nie stało, bo miska miała szansy jej uderzyć, spadła z drugiej strony umywalki.] Trafka leżała sobie niedaleko. Huk był okropny, ale dziewczyny w ogóle nie zareagowały. Nie ma w nich strachu. Wszystkie trzy dziewczynki są zainteresowane światem i kontaktowe, kochają być przy ludziach, więc jest chyba git, przynajmniej na moim podwórku.. Kciuków mimo to nie puszczajcie, tak choć troszkę proszę je nadal zaciskać. Toż choroba paskudna nas dotknęła..

Joanna...

Asiu, nie pomyślałam! W zasadzie jakaś laska na Twoją cześć powinna dostać to imię :ryk:

Tyle w końcu robisz dla kotków :lol:

A kciuki som. Strasznie bym chciała Cię posłuchać.. Kiedy jeszcze będzie taka okazja, napisz plisss..

Podnoście chociaż, proszę. Niby nie rozpacz, ale go szkoda.

viewtopic.php?f=13&t=104428&p=5294298#p5294298

przeżyłam dzisiejszy dzień, teraz ok. 10 dni czekania na wyniki.

cieszę się, że koty OK.

teraz tylko muszę dotrzeć do lecznicy i zrobić końcowe rozliczenie... :roll: