K-ów, adopcje wirtualne naszych kotów - bezcenne!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 07, 2009 21:34 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

mjs: a jak Fredzia zachowywała się przy odrobaczeniu? w ogóle jak ona się ostatnio miewa, po tym twoim pogryzieniu?
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon wrz 07, 2009 21:49 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Kochani ,głupio mi już o to znów prosić :oops: ,ale potrzebowałabym transportu do Gubały,
w godzinach zaraz po otwarciu przychodni(8-9 rano)
Głównie zależy mi by się dostać z głównej zakopianki do samej przychodni,tam nic nie dojeżdza.
Może zlituje się jakaś dobra dusza.
Dzięki wielkie.
Pozdrawiam.

maja215

 
Posty: 362
Od: Nie lip 19, 2009 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 21:55 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

edit_f pisze:mjs: a jak Fredzia zachowywała się przy odrobaczeniu? w ogóle jak ona się ostatnio miewa, po tym twoim pogryzieniu?

Ona czuje się dobrze, nie pogryzłam jej :lol:
A tak serio to ma apetyt, pozwala się głaskać, choć jest lekko wystraszona. Odrobaczanie zniosła bardzo dzielnie, nie rzuciła się na mnie, ani na weta. Zwykle siedzi w budce, albo na parapecie, nie spaceruje swobodnie po pokojach. Trzeba jej czasu...I trzeba ją obserwować, bo gdyby coś się działo no to wiesz..., muszę udać się do lekarza 8)
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 22:00 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

A Basia?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 22:05 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

queen_ink pisze:A Basia?

Basia uciekała, ale dała się wyciągnąć z pudełka i poszło szybko. Niemniej jednak to był dla wszystkich straszny stres, jedynie Ryfka i Joasia szybko sobie z nim poradziły. Reszta siedziała jak zamurowana w budkach :(
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 22:39 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

kto może podskoczyć jutro rano/do południa na Wielopole? Choćby z tego względu aby zobaczyć jak tam się mają po tych dzisiejszych zabiegach.

Lutra, Ty wypuściłaś te kotkę, która była po ciachnięciu w klatce? Marek prosił aby zwolnić tamten pokój

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 07, 2009 22:44 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Kotkę zabiorę jutro po dyżurze, czyli ok. 17-18, ok?
Rano wpadnę na wlp, żeby okiem rzucić.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto wrz 08, 2009 5:20 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Tweety pisze:
anna09 pisze:
Tweety pisze:Anna09 z Arwetu Z&Z 79,50.
Kosma, za H&H tak samo czyli 79,50, bo rozumiem, że tam wszyscy byli potraktowani strongholdem również?

Zuzia i Zbysio byli tylko zaszczepieni, więc nie wiem, czemu policzyli tyle samo, co Hanę i Hugo, którzy rzeczywiście dostali jeszcze stronghold.


nie, nie, jest w porządku. Po prostu napisane było, że H&H i Z&Z odrobacznie + stronghold i łączna kwota 159 zł ale w takim razie muszę sobie to wyjaśnić, bo chyba odrobaczenie dwóch kotów nie kosztuje 59 zł.
Wstrzymajcie się w takim razie z płatnościami, bo widzę, że jest dość namieszane w tym wszystkim :(



uff, witam wszystkich pourlopowo!
juzprawie przebrnelam przez watek.

Aga, czekam w takim razie na info w sprawie patności.

Z tego, co słyszałam to odrobaczenie miało kosztować 50 zyli plus stronghold.
Mam też pytanie gdzie znajduję się lampa, którą wygrałam??
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Wto wrz 08, 2009 7:48 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Bardzo się cieszę, ze Kola i Leila mają domki :D

Jeśli jeszcze są inne koty (które są ogłaszane) i znalazły domy, to proszę o info w wątku lub na mail, bo może niepotrzebnie są wystawiane ogłoszenia!

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 08, 2009 8:27 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Nie dam rady pomóc w łapance. Siedzę w szkole średnio do 18. Dzisiaj do 19 :evil:

Ank@2

 
Posty: 40
Od: Pt maja 22, 2009 19:51

Post » Wto wrz 08, 2009 8:38 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

KTO może łapać na działkach prokocimskich. Za chwilę będzie tam stado kociąt.
Łapka jest na wielopolu, mogę dowieźć i kotkę burą zabrać do dra Szpeyera.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto wrz 08, 2009 11:43 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

lutra pisze:KTO może łapać na działkach prokocimskich?. Za chwilę będzie tam stado kociąt.
Łapka jest na wielopolu, mogę dowieźć i kotkę burą zabrać do dra Szpeyera.


pilnie do złapania jest tam bura kotka!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 08, 2009 12:10 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Dorobiłam klucz do śmietnika. Zostawię jutro na stole
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 08, 2009 14:14 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

Kocimska z rana obsłużona, biedne są te kotki w klatkach :( (nowicjusze mieli z rana wodę z kupą 8O) do klatek powkładałam rozcięte podkłady, żeby było czyściej i łatwiej sprzątać.

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 08, 2009 15:36 Re: K-ów, wirtualne adopcje naszych kotów - bezcenne!

skończyło się kilka aukcji na allegro: biało-czarne, bure, Szuwarki, Ryfka i góralki. Uaktualnię dzisiaj wieczorem bo w pracy zap... jak nie wiem co. Udało mi się uaktualnić tylko biało-czarne, ale dzisiaj wieczorem postaram się zrobić wszystkie.

Jedzie ktoś jutro do Arwetu? chciałąbym odwiedzic mojego Piratka. Mogłabym podjechac do przystanku na Bieżanowską i tam czekać na przystanku. Jeśli nie to potłukę się autobusem.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 129 gości