TYMCZASY U JOPOP IV - sielanka na 40 łap ;)

robienie zastrzyków małej łaciatej przekracza nawet moje umiejętności :roll:

tzn. jakoś je w końcu robię, ale krew ze mnie sika... a przy okazji całe towarzystwo wpada w panikę...

śliczne kociaczki, jak równiutko poukładane :ryk:

szkoda że moje zołzy tak nie robią :kotek:

U mnie kolejna roszada - Łaciata zmieniła DT, może teraz nikt nie będzie jej trzymać pod kaloryferem, co ostatnio nagminnie robiła Inar.

A 3 panny z klatki zostały wysterylizowane. Właśnie wróciłyśmy.

A ja się dziś z pewnym trudem wywinęłam z odwiedzenia SORu. Ale zamierzam żyć, tak łatwo się mnie nie pozbędziecie :twisted:

Za Twoje zdrowie :piwa:

Jak będziesz miał jeszcze troszkę siły i czasu to napisz dwa słów jak morfologia Borysa

morfologia dobrze, to słyszałam. ale moment zakończenia biochemii już przegapiłam, a to w sumie ważniejsze... zadzwoń rano do nich

Ok,dzięki.Ja na razie czekam aż Maniek wybudzi się z narkozy.On tak zawsze ciężko ją znosi

moje się zataczają, ale latają po klatce

Z Mańkiem jest tak zawsze.Wstał już dwa razy ale nie był w stanie chodzić

Ja w najgorszym wypadku się nie wyśpię.Pobudka o 5.30. :mrgreen:

Zdrówka, a jak się miewa ta anorektyczna, whiskasowa piękność- "moje" pierwsze "trofeum"?

jopop pisze:A 3 panny z klatki zostały wysterylizowane.

hurtem taniej? :wink:

u mnie kolejna zmiana warty.

2 panny z pudełka przeniosły się gdzie indziej (jak DT chce to niech się chwali

), a za to do ostatniej czarnej (tej z białą plamką na ogonie) dołączyła jej koleżanka/siostra/matka - czyli mam 2 półdziczki, które nie mają dokąd wrócić. Dziś się bawiłyśmy we 3 zabawką na patyku, więc może coś z nich będzie, zobaczymy. Strasznie dużo mamy dziczków tracących swe miejsca bytowania...

Ej, przykleję, co? :mrgreen:

Bardzo lubię czytać Wasze posty Asiu i sqpien :1luvu:

jopop pisze:u mnie kolejna zmiana warty.

2 panny z pudełka przeniosły się gdzie indziej (jak DT chce to niech się chwali ), a za to do ostatniej czarnej (tej z białą plamką na ogonie) dołączyła jej koleżanka/siostra/matka - czyli mam 2 półdziczki, które nie mają dokąd wrócić. Dziś się bawiłyśmy we 3 zabawką na patyku, więc może coś z nich będzie, zobaczymy. Strasznie dużo mamy dziczków tracących swe miejsca bytowania...

Się chwali :lol:

Zapomniałaś mi powiedzieć, jak mam dawać tej cholerze tę pigułkę :mrgreen:

Na szczęście pcha się pierwsza do żarcia, więc po kilku podejściach "ręcznych" problem został rozwiązany.
Muszę za to pochwalić, że koty wybitnie proludzkie - tzn. godziny pracy mają pasujące i dały pospać. Łomot się zaczął razem z budzikiem i bardzo mi to pasuje

Czarna robi nienajlepsze kupy - martwić się?

To u Ciebie jest śliczna łaciata z żagielkiem na nosie?

Moja faworytka :1luvu:

TYMCZASY U JOPOP IV - sielanka na 40 łap ;)

Kto przegląda forum