Sosnowiec- szukamy transportu dla Olinka do Warszawy

[Madziula]

Madziula obiecuję że jutro myszki będą w sklepie

[Kleo]

Asia Kłaczuś zarąbisty a przecież pamiętam jak dziś jak zabierałyśmy kociaka ze schronu to po prostu był chodzący szkielet niesamowite jak kociak wypiękniał szczerze mówiąc to nie dawałam mu większych szans

Nio, chyba nikt oprócz mnie nie dawał mu szans bo nawet wet potem mi sie przyznał że spisał go na straty... a tu widać że zawsze warto walczyć , Kłak byłby kotem idealnym .... gdyby sie nie lenił no ale cóż nie ma ani ludzi idealnych ani zwierzaków

Kłak tak wyglądał jak do mnie trafił,nawet nie chce sobie tego przypominać, obraz nędzy i rozpaczy i tylko 1,6kg ważył


A potem było już tylko lepiej

[bubor]

Co powiecie na zgłoszenie kandydatury Kociej Chatki w Miauowym głosowaniu na kandydata do Krakvetu ? , szanse na poparcie większości forum są minimalne ale z drugiej strony co szkodzi spróbować ?

[Madziula]

Co powiecie na zgłoszenie kandydatury Kociej Chatki w Miauowym głosowaniu na kandydata do Krakvetu ? , szanse na poparcie większości forum są minimalne ale z drugiej strony co szkodzi spróbować ?

jestem za
jak się to robi ??

[bubor]

Co powiecie na zgłoszenie kandydatury Kociej Chatki w Miauowym głosowaniu na kandydata do Krakvetu ? , szanse na poparcie większości forum są minimalne ale z drugiej strony co szkodzi spróbować ?

jestem za
jak się to robi ??

Trzeba zgłosić kandydaturę na kotach w przyklejonym wątku .

[Dorota Wojciechowska]

Co powiecie na zgłoszenie kandydatury Kociej Chatki w Miauowym głosowaniu na kandydata do Krakvetu ? , szanse na poparcie większości forum są minimalne ale z drugiej strony co szkodzi spróbować ?

Ja też już o tym myslalam al nie wiem czy się kwalifikujemy

[bubor]

Co powiecie na zgłoszenie kandydatury Kociej Chatki w Miauowym głosowaniu na kandydata do Krakvetu ? , szanse na poparcie większości forum są minimalne ale z drugiej strony co szkodzi spróbować ?

Ja też już o tym myslalam al nie wiem czy się kwalifikujemy

Każdy kto robi coś w kociej sprawie sie kwalifikuje , zgłaszane są często pojedyncze osoby zaangażowane w pomoc kotom .

[Lidka]

Wydaje mi sie, że to świetny pomysł. Nie wiem jakie tam sa zaszłości, czy ktoś nie czeka ale zawsze warto spróbowac.

[Dorota Wojciechowska]

Wydaje mi się że nie ma żadnej zaszlości iże nigdy Kocia Chatka nie brala udzialu w takim zgloszeniu.
Ale dla pewności trza zapytać Marty lub Teresy.
Więc pytamy szefowe co wy na to .
Ale tzra się spieszyć bo zgloszenia tylko do 5.10 lub do 10-ciu zgloszeń.

[Madziula]

ojjj to do jutra ...

[Iweta]

Dziewczyny i chłopaki zapraszam na następny mój bazarek viewtopic.php?f=20&t=101161

oraz na dwa poprzednie:
viewtopic.php?f=20&t=100999
viewtopic.php?f=20&t=101109

[Kleo]

Wydaje mi sie, że to świetny pomysł. Nie wiem jakie tam sa zaszłości, czy ktoś nie czeka ale zawsze warto spróbowac.

Dobry pomysł , jestem za , a reszta co myśli?

[mar_tika]

Jestem za tylko watpię czy nam się uda

Wiesiu na tym drugim zdjeciu wyraźnie widać ze Maksiu jest w psim raju

Boniu Paweł gdzieś ty był jak cię tak długo nie było

Dziś (ok 2 godz temu)przywiozłam do siebie szkielecika.Jak do jutro przeżyje to porobie fotki.Narazie malucha darek wymasowła zeby pobudzić krazenie.Dostał odrobine gotowanego kurczaka ,kroplówę ,antybiotyk i en -coś tam(florę bakteryjną).Coś w miedzyczasie wydalił z siebie.Niestety nie kontroluje wydalania .Chodzi i leje się z niego. Teraz lezy na moich kolanach i mruczy.

W zyciu nie widziałam tak wycieńczonego kota i zarazem mruczzzącego Mruczy jakby wszystko byo dobrze ,a tak naprawde walczymy o jego życie .O kazdą godzine jego istnienia

[terenia1]

Jestem za tylko watpię czy nam się uda

W zyciu nie widziałam tak wycieńczonego kota i zarazem mruczzzącego Mruczy jakby wszystko byo dobrze ,a tak naprawde walczymy o jego życie .O kazdą godzine jego istnienia

Nie wiem ja jesli chodzi o to kandydowanie do Krakvetu mam bardzo mieszane uczucia akurat śledziłam poprzednie głosowanie i wybory - niestety było dość nieprzyjemnie i niemiło takie małe forumowe piekiełko
A jeśli chodzi o kociaka Marta to faktycznie wczoraj jak go myłam i karmiłam też mraukolił jak wariat aż nie wiem skąd na to miał i ma siłę bo chydzielec z niego niemożebny

[Madziula]

o jeju
no to kciuki trzymam za kociastego ....