Sosnowiec- 18 lipiec kocia impreza str. 96 info!!!!

[VeganGirl85]

No cóż właściwie to nie wiem co pisać szlag by jaśnisty trafił to wszystko 4 maleńtasy zawiozłam dziś do domku tymczasowego jak pisałam wcześniej pomoc dla domku potrzebna jedzonko dla maluszków żwirek , szczepionki.
Niestety dziś do schroniska przywieziono 9 kociaków po prostu już się słabo robi w tym 3 sliczne rudzielce, 4 klasyczne pręguski i dwa czarnuszki rude są śliczne może ktoś marzy o rudziecu to czekają w schronisku jutro może jednego kociaka zabiorą ludzie którzy do mnie dzwonili i chceli kociaka na już - pojadą do schronu zabiorą 1 kociaka.
Ja osobiście mam szczerze dość

a ja nadal nie mam nawet tekstu ogłoszenia... lament tym kociakom nie pomoże, trzeba działać

swoją drogą w miarę wolnego czasu przydałoby się zorganizować szerszą akcję sterylek kotek piwnicznych, zawsze to zaoszczędzi kolejnych maluchów... chyba, że to już załatwione, a maluchy są wypadkiem przy pracy? Macie kontakt z tymi karmicielami?

[terenia1]

Aga dzięki za pomoc jutro postaram się coś przesłać, ale niestety mój dzień nie jest wypełniony tylko pomaganiem kociakom i nie zawsze starcza czasu na wszystko, a co do sterylizacji wszystko co się daje to sterylizujemy i kastrujemy, ale niestety nie opanujemy schroniska i sterylizacji w mieście

[VeganGirl85]

Aga dzięki za pomoc jutro postaram się coś przesłać, ale niestety mój dzień nie jest wypełniony tylko pomaganiem kociakom

rozumiem- zresztą mój też nie, czekam więc na tekst

i nie zawsze starcza czasu na wszystko, a co do sterylizacji wszystko co się daje to sterylizujemy i kastrujemy, ale niestety nie opanujemy schroniska i sterylizacji w mieście

może wystarczy jedynie zachęcić karmicieli albo udzielić im wskazówek- schronisko powinno mieć do nich kontakt

[MarKotek]

Poszukuję tymczasu dla ok.1,5 rocznej kotki.
Kotka mieszka na ulicy,uwielbia być głaskana,łasi się do człowieka.
Kicia zamieszka u mnie na stałe ale dopiero mogę ja wziąść jak moje tymczasy wyzdrowieją i znajdą domki.
Kicia raz jest,później jej jakis czas niema dlatego pilnie szukam tymczasu póki jest zeby mi sie znów gdzies nie zgubiła albo co gorsza zeby jej sie cos złego nie stało.

[MIKUŚ]

może wystarczy jedynie zachęcić karmicieli albo udzielić im wskazówek- schronisko powinno mieć do nich kontakt

Tylko że widzisz karmiciele chcą kastrować, sterylizować. Im też zależy/teoretycznie/. Tylko że wszyscy wszystko chcą mieć za darmo. A Nam pieniądze z nieba nie lecą. Więc niestety każdy musi płacić. Sorry takie czasy. I tak proponujemy sterylki i kastracje za "gówniane " pieniądze. A im i tak źle. Jest Nas grupa prywatnych osób. Z własnych pensji utrzymujemy kociaki. I z tego co uda się Nam zebrac na kocim bazarku. Osobiście uważam że nawet nie mamy co wchodzić w dyskusje z karmicielami, karmicielkami. Sporo z nich to osoby upierdliwe. Sama wiem, przekonalam sie na wlasnej skorze.3 kotki wysterylizowane. Jedna nie zyje i pretensje ze to przez sterylke Koty kichaja Pani ich NIE LECZY. I ma pretensje do mnie. Czemu ich nie lecze. A my nie zobowiazalismy sie leczyc tych kotow lecz tylko wysterylizowac Niech po prostu przestaną karmić te koty. Wtedy będzie ich mniej. Nie będą miały warunków do rozmnażania, a nie wiosna, lato, jesień, zima i karmimy!!!!!!!!!!!!!!!!

[Madziula]

ojjjjj

nie do uwierzenia

[terenia1]

Aga działalność schroniska w kocim zakresie ogranicza się jedynie do ich przyjmowania - koty w schronisku nie są kastrowane nie są sterylizowane, a nawet leczone Więc kontaktu schronisko z karmicielkami nie ma żadnego. TOZ juz pewnie pieniędzy na sterylki nie ma , w tamtym roku dzwoniłam to miel 2000zł na sterylki na cały rok. I wszędzie odpowiedź jest jedna brak pieniędzy.

[Kleo]

No nie , znowu tyle maluchów , żeby chociaż tam warunki miały dobre to może i by przetrwały ale w takich jakie tam panują, nieleczone ,chore i wogóle to nie mają szans, ludzie chyba sobie myslą - a oddam przecież to schronisko, dba o zwierząta, leczy i szuka domów nawet jak byśmy mieli jeszcze z 50 DT to i tak będzie tak samo , to przeraża ludzie są bezmyślni i do bani a ci co o nie dbają i pomagają ( np. nam i wielu innym) to
Ale chociaż te pare sztuk uda nam sie uratować - to zawsze coś !!!!!!!:)

[Jaaga]

2 z 4 maleńtaskow, które wczoraj trafiły do mojej mamy wymiotują i nie jedzą. Są na antybiotykach. Wygląda to raczej na bakterie, niż panleukopenię.

Bardzo proszę o wsparcie. Jest ich w sumie tyle, że moja mama z trudem radzi sobie z opieką nad nimi. Szczególnie żwirek byłby potrzebny. Dałam mamie trocinowy, ale drobinki wpadają im do oczu i oczka puchną. Z powodu bakterii trzeba często zmieniać zawartość kuwet, więc idą tego ogromne ilości.

Potrzebne byłoby tez jakieś lepsze jedzonko, które zachęcałoby zapachem. Te najmłodsze są karmione papką przez strzykawkę, starsze jedzą kurczaka, ale też niespecjalnie są nim zainteresowane.

Może ktoś jeszcze da szansę tym, które zostały w schronisku? Skoro te 4 mają bakterie, to tamte tez sobie same nie poradzą. Ta koszmarna wilgoć tylko sprzyja rozwojowi bakterii .

[terenia1]

Jaaga wyrobisz do soboty w sobotę podrzuciłabym Ci co nieco

[mar_tika]

No cóż właściwie to nie wiem co pisać szlag by jaśnisty trafił to wszystko 4 maleńtasy zawiozłam dziś do domku tymczasowego jak pisałam wcześniej pomoc dla domku potrzebna jedzonko dla maluszków żwirek , szczepionki.
Niestety dziś do schroniska przywieziono 9 kociaków po prostu już się słabo robi w tym 3 sliczne rudzielce, 4 klasyczne pręguski i dwa czarnuszki rude są śliczne może ktoś marzy o rudziecu to czekają w schronisku jutro może jednego kociaka zabiorą ludzie którzy do mnie dzwonili i chceli kociaka na już - pojadą do schronu zabiorą 1 kociaka.
Ja osobiście mam szczerze dość

a ja nadal nie mam nawet tekstu ogłoszenia... lament tym kociakom nie pomoże, trzeba działać

swoją drogą w miarę wolnego czasu przydałoby się zorganizować szerszą akcję sterylek kotek piwnicznych, zawsze to zaoszczędzi kolejnych maluchów... chyba, że to już załatwione, a maluchy są wypadkiem przy pracy? Macie kontakt z tymi karmicielami?

Tak jak Baśka napisała karmicielki to temat morze,poprostu z nimi gadać to lepiej sobie w łeb strzelic.Ja też na wlaśnej skórze odczulam ich działalność.
A owszem mamy jedną w miare normalna karmicielke któraj już wycięlysmy trzy kotki.W poniedziałek na sterylkę jedzie jej kolejna kotka,w srodę kolejna i w czwartek nastepna i za kazdy zabieg ona placi.
Kotów pod opieka ma 14 sztuk .Mieszkają w piwnicy ,karmi je,mają kuwety ,odrobacza regularnie I CO Z TEGO?
Jakaś dobra dusza doniosla do administracji i kobieta wczoraj dostala pismo ze spółdzieli i oficjalny zakaz karmiena kotów pod groźbą wywiezienia ich do schroniska.
Zgadnijcie do którego schroniska koty trafią??

14 sztuk przyjedzie do nas do Schroniska Sosnowieckiego

Czy jest jakiś paragraf na to .Może jakaś fundacja wystosowała by pismo do tych debili w administracji?Ja ze wzgledu na sytuacje rodzinną nie moge sie tym zająć.
Te koty jak do nas trafią to polowa z nich zdeechnie na 100%

Justyna od Lusi(trikolorki) ktora trafiła do nas na kociarnię pomoże nam w ogloszeniach.Ja dziś też siądę nad ogloszeniami tylko muszę komputer doprowadzić do ładu i składu

[MIKUŚ]

Bardzo proszę wszystkie domki tymczasowe o przesłanie ogłoszeń wraz ze zdjęciami swoich podopiecznych, gotowych do adopcji na maila:

nadziejanadom.koty@gmail.com

[Madziula]

Jaaga wyrobisz do soboty w sobotę podrzuciłabym Ci co nieco

też bym coś dała ...

[terenia1]

Jaaga wyrobisz do soboty w sobotę podrzuciłabym Ci co nieco

też bym coś dała ...

Madziula to umawiamy się na sobotę ja i tak całą sobotę będę kursowała i bedziemy sprzatały w Kociej Chatce więc jakoś damy radę podrzucić jedzonko

[Madziula]

jasne

podjadę na sprzątenie z jedzeniem ale też dajcie mi znać o której się sprzątanie zaczyna ...