Janiu - czasem kotki bywają głupiutkie, niestety

Tesia mogłaby się ucywilizować w końcu. Ma taki fajny domek...
Bakteria - spróbujmy (widać że potwór kanapowy) Napisz mi na pw kilka słów o niej. Kuwetkuje? siedzi przy oknie czy niekoniecznie (tj czy bardzo będzie chciała wychodzić?) itp Wystawię ją na zdjęcia Słonika mojego bo jest jak ksero.
Co do bycia głupiutkim kotkiem( niestety już w czasie przeszłym
Po osiedlu śmigała siostra Magmy. Próby łapania ponawiane regularnie -bez szans. Ona miała alergię na mnie.
Dwa dni temu padły dwa kocurki-nie było ich kilka dni i pani Jasia znalazła je martwe w budce. Myślała, że ktoś otruł albo jakoś inaczej skrzywdził bo nie były dzikuskami. Znalazła też jednak ledwie żywą siostrę Magmy.
Kicia nieprzytomna,wychłodzona. Zaniosła do lecznicy - badanie krwi wskazuje na panleukopenię.
I wtedy doszłam do wniosku, że racjonalne myślenie jest bardzo trudne. BO pani Jasia zadzwoniła do mnie gdzie można ją umieścić. A przecież nie można ruszyć, skoro zaraza...Pomimo iż najbardziej bym chciała zabrać to nie można...
Ponieważ była nieprzytomna to poradziłam żeby została na noc w piwnicy w klatce (zabrałam wieczorem od Asi M1 dla tego celu) ale p.Jasia stwierdziła, że skoro ona taka leżąca to w transporterze łatwiej - przynajmniej nie zlezie z butelki z ciepłą wodą
Niestety, dziś rano kicia odeszła.
Gdyby wcześniej dała się złapać to zapewne by żyła. Biedny głuuptasek...
Paskudnie - w tym miescu koty takie wypasione były, dwa bloki dalej mieszka wysterylizowane 5 sztuk...A wirus jakiś strasznie agresywny - wcześniejsze tylko raz zaatakowały dorosłego kota ale to była kotka osłabiona tuż po porodzie...
Wczoraj wieczorem Tomasz skombinował dwa czarnulkie Beatce. Fajne dziewczynki, tak do 4 mcy.
Jedna chrumka jak prosięcie. Dziś wieczorem spędziłyśmy relaksacyjny wieczór lecznicy. W sumie panienki są w dobrym stanie, lekki katar + krople do oczu.
Beatka nieco nieszczęśliwa z powodu prochów, bo panny średnio chętne do łykania pigułek,ale postraszyłam ją widmem Szałwii i jej stada ślepaczków
A oto dziewczyny (roboczo Kenia i Zambia) - w roli głównej moje ulubione tło zdjęciowe z kanapy Beatki:

;
