Riddick i reszta.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 27, 2008 10:29

:ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro lut 27, 2008 10:32

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lut 27, 2008 10:44

Agn pisze:
pixie65 pisze:
Agn pisze:Na razie podajemy dalej Enrobiofloks i zaczynamy serię autoszczepionki.

Dobrze zrozumiałam ? Jednocześnie podawany jest antybiotyk i autoszczepionka?


Tak Pixie - przy autoszczepionce antybiotyk jest wskazany z tego względu, że hamuje namnażanie się bakterii i daje czas organizmowi, by wyprodukował przeciwciała na te konkretne bakterie. To nieco inaczej niż przy szczepionkach p.wirusowych.

Wydawało mi się, że od tego jet autoszczepionka a nie antybiotyk...Po to robi się wymaz, zakłada hodowlę i odpowiednio "preparuje" bakterie.
Mam dwa koty prowadzone na autoszczepionce przez dr wet ze specjalizacją mikrobiologia i to co piszesz mnie zaskakuje.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lut 27, 2008 10:56

Pixie - dopytam dzisiaj. Ale powtarzam to, co usłyszałam wczoraj.

Do mnie to przemawia, zwłaszcza biorąc pod uwagę konkretny przypadek Mim. Ona naprawdę - tydzień bez antybiotyku i już jest zaropiała. Organizm nie zdąży zareagować na autoszczepionkę - okres całej kuracji autoszczepionką to ok. miesiąc.

Ale dopytam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 27, 2008 11:11

Agn pisze:Do mnie to przemawia, zwłaszcza biorąc pod uwagę konkretny przypadek Mim. Ona naprawdę - tydzień bez antybiotyku i już jest zaropiała. Organizm nie zdąży zareagować na autoszczepionkę - okres całej kuracji autoszczepionką to ok. miesiąc.


Dopytaj baaardzo dokładnie.
Miesiąc dla autoszczepionki to bardzo krótko...
Co ile dni Mim ma ją dostawać?
U mnie Pączek był na autoszczepionce mniej więcej od lipca, nie pamiętam dokładnie do kiedy (chyba do grudnia). Potem była przerwa, nowy wymaz, nowa autoszczepionka jest przygotowywana. Przetrwał całą zimę bez antybiotyku chociaż to kot "dochodzący" i w dodatku ma persi nos w genach co dodatkowo komplikuje sytuację. Wcześniej trzeba było podawać antybiotyk, teraz "zaglucenie" (sorry) utrzymuje się w pewnej "normie". W międzyczasie pojawiają mu się problemy z okiem - i też nie podajemy antybiotyku.
Drugi kot (domowy) dostał dwie serie autoszczepionki, na początku pierwszej było nawet trochę gorzej, wetka powiedziała, że tak może być i że trzeba przeczekać. Organizm sam musi się zmobilizować do działania, po to w odpowiedni sposób preparuje się te bakterie. Podanie antybiotyku według niej niweczy sens podawania autoszczepionki.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lut 27, 2008 11:40

No więc tak.
Zaczynamy od 0,1ml, następne dawki co drugi dzień 0,2ml, następny 0,4ml, następny 0,6ml [wszystko co drugi dzień] i tak aż do dawki 2ml. To podskórnie. Potem trzy dawki domięśniowo - jednak muszę dopytać o wielkość i częstotliwość, bo i tak będę na te akurat zastrzyki chodzić do gabinetu - sama nie dam rady podać Mim domięśniowo.

Pixie, nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie akurat, ale ja mam w domu 14 kotów - tymczasy mi się zarażają od Mim, jak tylko ona zaczyna się glucić. Jedyny czas kiedy ona nie sieje to czas podawania antybiotyku i +/- 6 dni po odstawieniu.
Już dawno sie zorientowałam, że muszę modyfikować system leczenia, biorąc pod uwagę sytuację w Stadzie. Doc też potwierdza, że zawsze nieco inaczej leczy się koty, które żyją pojedynczo lub we dwójkę, a inaczej stado.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 27, 2008 11:51

ja miałam kotka z Escherichia coli w nosku - leczona długo
najbardziej pomógł podawany inmodulen, gluty znikneły nawet nie zauważyłam kiedy
z tego co wiem ta bakteria może uszkadzać nerki, dlatego trzeba ją porządnie wyleczyć
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lut 27, 2008 11:55

Immodulen... hmmm...

Czyli jednym słowem jakiś silny immunostymulator by nam się przydał... a nie tylko Scanomune.

Ciekawe, czy TFX dał by taki sam efekt? Musze pokalkulować koszty.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 27, 2008 12:56

Agn pisze:Już dawno sie zorientowałam, że muszę modyfikować system leczenia, biorąc pod uwagę sytuację w Stadzie. Doc też potwierdza, że zawsze nieco inaczej leczy się koty, które żyją pojedynczo lub we dwójkę, a inaczej stado.

Jasne. Ja na początku bardzo się bałam, żeby "to" nie rozniosło się na wszystkie. Pilnowałam misek, po każdym kichnięciu, czy nawet skorzystaniu z miski nie pozwalałam innym dojadać. Finał jet taki, że w domu tylko Dzidzia ma gluty, a z dochodzących tylko Pączek przy czym w tej chwili OBOJE mają taką samą bakterię...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lut 27, 2008 18:18

Dopytałam - `nie ma przeciwwskazań do podawania antybiotyku w trakcie kuracji autoszczepionką`.
Bardzo często jest tak, że autoszczepionkę wprowadza się w trakcie leczenia jakiejś choroby.

Ja już zapomniałam, ale teraz mi się odkleiło - Ziuta [nasza poprzednia AST-ka] miała podawaną autoszczepionkę w trakcie gronkowcowego zapalenia skóry. Dało to świetne rezultaty, mimo że była wtedy też leczona antybiotykiem. Po wyleczeniu nie było nawrotów, które Ziutka miała co pół roku.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 27, 2008 18:51

Dzięki za info.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro kwi 09, 2008 10:06

No i tak...
Mam straszliwe zaleglosci. Mam tez brak polskich znakow na klawiaturze. Nie, nie w domu [w koncu mam tez informatyka w Stadzie :lol: ], ale w... pracy. :strach:
Tak, Kochani, Agn poszla do pracy. I prosze mi nie gratulowac - po szesciu latach tzw. `bezrobocia` wcale nie jest fajnie. Nie-fajnie maja tez koty. Jest koszmarnie. Jestem niedospana, koty sa straszliwie stesknione. Kiedy wracam nie moge sie od nich opedzic. Nie moge nic zrobic spokojnie, bo laza za mna i tylko czekaja az przysiade by mnie oblegac. Moze to i mile ale nie da sie tak funkcjonowac, kiedy przynajmniej piec kotow usiluje wlezc ci na kolana i dopchac sie do reki.

Na szczescie - koty w miare zdrowe.
Na poczatku kwietnia zrobilam badania krwi Mim - niestety, nie sa rewelacyjne. Podwyzszony mocznik i jonogram. Za to kreatynina wrocila nam w granice normy [byla pod kreska]. No i koszmarna leukocytoza. Nos i oczy troszke zaropiale. Bywalo gorzej. Na razie trzymamy sie bez antybiotyku. Za to zaszczepilam ja Purevaxem. Zobaczymy...
Jesli jej nie przejdzie zaczne chyba zbierac na tomografie... Wszystki jej problemy zaczynaja sie i koncza ... w nosie.

Nie mam kiedy zrobic rozliczenia swojego watku pomocowego - ale nie zapomnialam o nim, ani o tych, ktorzy w najtrudniejszym momencie pomogli mi. Jak tylko dotrwam do weekendu, zmusze sie, by wpisac aktualizacje rozliczenia.

I prosze, niech mnie ktos uwolni!!!! :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro kwi 09, 2008 10:15

Hmmm. Nie wiem czy gratulować czy współczuć :?

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 09, 2008 10:46

Agus, moze powolutku wszystko sie unormuje, czego z calego serca zyczę!

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro kwi 09, 2008 11:00

Aguś, cieszę się, że masz pracę :).
Wszystko się unormuje.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], lucjan123 i 54 gości