PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Pomyliłam się, 509 to Fiona (Fioneczka) a nie Mela.
Wczoraj była też ekipa telewizyjna, zajrzała do pokoju zielonego i żółtego.
Życzę wszystkim Paluszkom aby spełniły się ich marzenia wypowiedziane dzisiaj głośno, a Postpaluszkom szczęścia w nowych domach, a wszystkim Spokojnych Świąt.

Wszystkim sympatykom Paluchowych bied (i nie-sympatykom też :wink:

) wesołych, pogodnych, rodzinnych i zdrowych Świąt. Naszym kochanym Paluszkom cudownych domów, Wolontariuszom siły i wytrwałości.

Nie ma to jak zdjęcia Paluszków z domów :kotek:

Koala

Czupurek

I Marian, który był schroniskowym kotem wolnożyjącym

I Cyklopek, obecnie Kacperek

Kosmo wypatruje pierwszej gwiazdki :mrgreen:

Klemens poznaje śnieg :kotek:

Zajrzałam dziś na troszkę do naszych kotków.
Juniorek 978/14 znalazł już dom wczoraj lub przedwczoraj, za to w klatkowym siedział kolejny - nr 984/14 - puchaty, ale zachudzony. W ciągu jedynej dziś godziny adopcyjnej znalazł dom:

W A1 są:

Pokój żółty:
698/14 - Twix - czatujący pod drzwiami pieszczoch z obszarami "złego dotyku".

Pokój zielony:
676/14 - Dakota - przestraszona, ale głaskana zaczyna mruczeć. Boli ją blizna posterylkowa i strupek w innym miejscu.

801/14 - Mufka - supermiła, wesoła, pogodna pieszczocha.

Pokój czerwony:
509/14 - Fiona - trzecia stażem wśród kotów w schronisku. W pierwszej chwili boi się człowieka, ale potem pięknie mruczy, wykłada się do głaskania, a nawet dopomina o swoje, kiedy się przejdzie do innego kota. Ma cudowne poduszeczki u łapek.

896/14 (p. 807/14) - Emilka - z kolejnym kotem w pokoju świetnie się dogadała

. Taka z niej bestia! Nadaje się też do psów. Głaskanie bardzo lubi, ale jak zdradza objawy podenerwowania, należy odpuścić sobie głaskanie, choć grozi za to tylko delikatne skarcenie.

Pokój miętowy:
Czikita 707/14 - piękna i miła, gadatliwa

867/14 - Zula - nadal sycząca, siedząca w budce. Ale patyczkiem daje się głaskać.

Wszystkim naszym Czytelnikom oraz współtwórcom wątku, ich Rodzinom, kotom, a także paluszkom w schronisku i postpaluszkom w domach życzę radosnego świętowania!

To miło, że są jakieś adopcje

Nowi:
976/14 Obrazek

977/14

979/14

kot znaleziony w śmietniku, przy ul. Filtrowej
980/14 Obrazek

kot znaleziony w śmietniku, przy ul. Filtrowej
981/14 - Obrazek

982/14 -

983/14

985/14

Będę u Paluszków w sobotę .12-15.

Pozdrawiam Was Świątecznie . Q.

Wszystkiego dobrego dla Wszystkich Paluchowych Sympatyków.

ps.ja z Kingą też wybieramy się w sobotę.

Postaram się być w niedzielę, o ile uda mi się troszkę podkurować. Mam masakryczny katar i co chwilę zatyka mi się ucho :twisted:

Dziś do domu pojechała czarna z białym Mufka 801/14.Panie były bardzo zainteresowane Filonkiem Bezogonkiem,ale okazało się ,że dochodzi do siebie po kastracji i dziś nie można Go adoptować.Nie chciały na Niego poczekać i zdecydowały się przygarnąć Mufkę.Będzie mieszkała z 12-letnią Kotką,której Brat po długiej chorobie umarł na nerki.Dzisiejsza Mufka to już zupełnie inna kotka niż ta z poniedziałku.Dużo odważniejsza, bardziej śmiała, domagająca się głośno głaskania i pięknie bawiąca się zabawkami.Powodzenia Maleńka w Twoim WŁASNYM,OSOBISTYM domku.Wszystkie koty w A1,a jest Ich 6 zostały bardzo dopieszczone i wygłaskane,bo dziś byłyśmy u Nich we dwie z Danusią/sonatą.W żółtym rudy z białym Twix 698/14 ciągle leży przy drzwiach i płacze,głaskany natychmiast się uspokaja i pięknie ociera główką o dłoń.Dziś bardzo grzecznie dał nam wyczyścić sobie uszka,a rano Agnieszce wpuścić lekarstwo.Uwielbia wołowinę,której może zjeść naprawdę dużo.W zielonym biała w bure łatki Dakota 676/14 i piękna burasia Zula 807/14.Dakotka znowu siedziała skulona w kącie przy kaloryferze ,ale wyciągnięta stamtąd i położona na posłanku pięknie wywalała się cała na wszystkie strony do głaskania,mrucząc jak traktor i głośno domagając się głaskania,jeśli się przestawało.Nie lubi brania na ręce.Zulcię zabrałyśmy z miętowego,ponieważ na naszych oczach Czikita Ją biła.Wskoczyła do połowy budki na dole drapaka,gdzie siedziała Zula i okładała Ją łapami warcząc i sycząc.A ta bidulka wcale się nie broniła.Przeniosłam Ją więc w tym drapaku do Dakotki.Pewnie to nie pierwszy raz i może dlatego to biedactwo boi się wychodzić.W czerwonym dwie czarno-białe damy Emilka 896/14 i Fiona 509/14.Obie bardzo spragnione kontaktu z człowiekiem,wyraźnie zazdrosne jedna o drugą.Fiona zrobiła duże postępy-jest bardziej śmiała,głośno domaga się głaskania,sama podchodzi do człowieka i ociera się.A w miętowym przecudna z urody Czikita 707/14,podobno jest szylkretką pręgowaną,marmurkową.Do człowieka ideał,do innych kotów killer.Typowa jedynaczka.Wszystkie poza Zulką na razie ,mam nadzieję , tak bardzo spragnione człowieka i własnego domu.Gazet jest dużo,żwirku w ogóle nie ma i miękkich rzeczy praktycznie też nie ma,jakieś pojedyncze sztuki na półkach nowego regału ,a w poniedziałek była olbrzymia ich ilość.Te 2 dorosłe koty znalezione w śmietniku na Filtrowej zostały przywiezione przez pana,który Je tam znalazł 23.12.Były zapakowane w kartony , zawiązane sznurkiem i wyrzucone do śmietnika.To wielkie domowe kocurki bury i rudy z białym.Będę u Kotów we wtorek.

Wspaniale, że byłyście u Paluszków! Cieszę się, ze w te święta są adopcje (w zeszłym roku nie było), no i wspaniała wieść, że Filonek jest po kastracji - Poldek zapewne także i mam nadzieję, że wkrótce trafią do normalnej adopcji.

Boniedydy, Mau, Sonata - jesteście wielkie

Fajnie, że znalazłyście czas w święta, żeby zajrzeć do Paluszków :ok:

Planowałam zajrzeć w święta, ale dopadły mnie inne obowiązki kocie.

MAU pisze:Te 2 dorosłe koty znalezione w śmietniku na Filtrowej zostały przywiezione przez pana,który Je tam znalazł 23.12.Były zapakowane w kartony , zawiązane sznurkiem i wyrzucone do śmietnika.To wielkie domowe kocurki bury i rudy z białym.

Urwa muć. Koty wyrzucone na śmietnik, starannie zapakowane.
Ktoś czyścił mieszkanie po osobie zmarłej?
Dobrze, że je ktoś znalazł i nie przeszedł obok nich obojętnie.

A na osłodę kolejne zdjęcia szczęśliwych byłych pensjonariuszy schroniska:

Timon - na DT u Ozymandias:
Obrazek

Chłopak miał masakryczny koci katar, połamaną łapę - obecnie trochę się buja przy chodzeniu, ale koci katar wyleczony.
Ciężko mu zrobić zdjęcia, bo ma ADHD

Timon je wszystko, włącznie z miską

Strasznie chyba musiał kiedyś głodować.

Lusia - na DT u mnie:
Obrazek

Panna po wypadku, wciąż nie umie stawiać tylnych łapek stabilnie, brudzi się w kuwecie, ale cudownie mruczy i ugniata.

I jeszcze wczorajsze mejlowe wieści z domu adoptowanego 17.12. rudego pięknisia Rajmunda 558/14: Rajmund to prawdziwy koci anioł,wnosi w życie tak wiele radości.Każdego dnia cieszymy się z podjęcia decyzji o adopcji.

MAU pisze:Każdego dnia cieszymy się z podjęcia decyzji o adopcji.

Czyli trzeba ludzi przekonywać, że "All you need is love", upsss: "All you need is cat's love"

https://www.youtube.com/watch?v=ydfH7iuLR0I

Tyle kocich bied czeka na dom.
Tylu ludzi nie wie, jak to fajnie mieć kota.

MAU pisze:I jeszcze wczorajsze mejlowe wieści z domu adoptowanego 17.12. rudego pięknisia Rajmunda 558/14: Rajmund to prawdziwy koci anioł,wnosi w życie tak wiele radości.Każdego dnia cieszymy się z podjęcia decyzji o adopcji.

bo i ludzie fajni się kotu trafili :ok:

PALUCH 11! MRAU. Dużo kotów, dużo potrzeb!

Kto przegląda forum