

Noc upłynęła spokojnie, słyszałam w tle jakieś pojedynczy syki. Ryzyk-fizyk, na dzień też zostanie luzem, w klatce zaczął marudzić


W dzień nie będzie tak słodko, bo zabieram michy

Przy okazji, potwierdził się sekret wyglądy Zidane'a - jemu na ładną sierść jest potrzebny balkon

