Czarne Diabły Tasmańskie VII - wynędzniała Opieńka :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 23, 2014 4:43 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

Dzięki :lol: 8)
Noc upłynęła spokojnie, słyszałam w tle jakieś pojedynczy syki. Ryzyk-fizyk, na dzień też zostanie luzem, w klatce zaczął marudzić :roll: . Teraz zwiedza balkon :mrgreen:
W dzień nie będzie tak słodko, bo zabieram michy :twisted:

Przy okazji, potwierdził się sekret wyglądy Zidane'a - jemu na ładną sierść jest potrzebny balkon :twisted: . Otwarty :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt maja 23, 2014 10:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

Wiatr we włosach i te sprawy? ;)

Tez czytam 8)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 23, 2014 15:19 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

Proponuję obejrzeć Kawę po powrocie z balkonu - kwiaty we włosach i topole.
Cały pokój mam wyścielony płatkami stokrotek i watą z topoli.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob maja 24, 2014 13:23 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

Mam wiatr, kwiaty i topole w całym mieszkaniu, nie tylko we włosach :twisted: . Tajemniczym sposobem koty dają radę pozyskać gałązki 8O a przecież w pobliżu nie ma za wiele drzew :roll:
W tym skwarze śpią solidarnie, choć w odrębnych legowiskach :twisted:

Niestety, Silas doigrał się badań i nie sa zbyt dobre, strasznie poleciały parametry czerwonokrwinkowe :( . Tarczyca, wbrew pozorom, zdrowa. Cała nadzieja w tasiemcu, bo inne opcję są niefajne. Na razie powtórka odrobaczenia, kwas foliowy i witaminy. Kontrola za dwa tygodnie i wtedy się okaże, czy to to ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon maja 26, 2014 19:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

Silas dostaje kwas foliowy, dość grzecznie łyka. Witaminki je z entuzjazmem :twisted: , podobnie jak animondę dla kociąt. Mam nadzieję, ze po dokarmieniu nie ujawnią się masowe dysfunkcje narządów :roll: . Zapisałam go na USG do dr Marcińskiego ... kolejne kosztowne stworzonko :roll:
Darwin dziś wyszedł się witać, pomarudził trochę o mokre :ok: i ponapraszał o głaski. Coraz lepiej funkcjonuje. Ja zmokłam jak kura, właśnie wzięłam gorąca kąpiel i idę spać ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro maja 28, 2014 16:26 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

Darwin już całkiem namolny, Książę rozwala się po królewsku, obaj lubią siedzieć na balkonie a dziś nie mogą. Na balkonie, na pomarańczowym legowisku chętnie wyleguje się Krokiet :ok: .
Silas jest bardzo namolny, pcha się na kolana i irytuje Bandido :(
Dzwonił Rudy i Wiolcia, dostali prezent - szczeniaczka. Rudy ciekawski, Wiolcia z miłością macierzyńską dała w dziób :roll: . Państwo troskliwie integrują brygadę :ok:
Pisała też Puma/Krysia - króluje, bryluje, zajmuje łóżko i zjada kwiatki :mrgreen:

A w niedzielę mamy Bardzo Ważny Dzień, można tak cichutko :ok: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro maja 28, 2014 16:31 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

:ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw maja 29, 2014 7:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2014 7:10 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 29, 2014 18:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - Darwin

Po kolei:
roślinki podziwiałam ukradkiem natychmiast gdy tylko wkleiłaś zdjęcia :ok:

Kocimiętki narazie nie kupiłam żadnej bo nie wiem którą odmianę lubia koty i czy Nero będzie zainteresowany :twisted:

Dołączam do trzymania kciuków :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 29, 2014 21:23 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

Ewuniu, proponuję zwykła http://ogrodyziolowe.pl/39-kocimietka-cytrynowa.html :) . Jak kot nie polubi, to Ci będzie ładnie kwitła :wink: . Mogę też dać Ci kilka gałązek na spróbowanie, ale nie wiem, kiedy się spotkamy :(
Foch balkonowy trwa, na szczęscie parapet ratuje sytuację :wink: W nocy chyba było zimno, bo oba CDT przyszły do łóżka :twisted: Darwin robi podchody 8O ale musi popracować nad taktykę, licho nie śpi :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw maja 29, 2014 21:54 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

A jak tam chudy?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 30, 2014 4:42 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

Chudy-bis, dla odróżnienia zwany Wyleniałym, ma się całkiem dobrze. Po zachowaniu nie widać, żeby kotku coś dolegało :twisted: Wczoraj była operacja "pazury" i gamoń walczył bardziej niż cała reszta stada razem wzięta :twisted:
On ma rajd po lecznicach za tydzień, to się okaże, Jakie są skutki. na razie go odkarmiam, napycham suplementami i trzęsę się w duchu, że po odkarmieniu dopiero się ujawnią wszelkie spustoszenia w organizmie. On się niby naet zaokrągla ale tez mnie to martwi, jakby bliże klaty a tyłek kościsty :?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt maja 30, 2014 19:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

alix76 pisze:Ewuniu, proponuję zwykła http://ogrodyziolowe.pl/39-kocimietka-cytrynowa.html :) . Jak kot nie polubi, to Ci będzie ładnie kwitła :wink: . Mogę też dać Ci kilka gałązek na spróbowanie, ale nie wiem, kiedy się spotkamy :(
Foch balkonowy trwa, na szczęscie parapet ratuje sytuację :wink: W nocy chyba było zimno, bo oba CDT przyszły do łóżka :twisted: Darwin robi podchody 8O ale musi popracować nad taktykę, licho nie śpi :twisted:
Pogubiłam się - już nie rozpoznaję "Kto jest Kto" i o którym rozmawiacie :)

Wogóle nie wiedziałam o istnieniu takiej odmiany.
Była ładnie kwitnąca na fioletowo w kępkach różnej wielkości, była też Kocimiętka Fassena!
bardzo chętnie spróbowałabym zanim cokolwiek kupię czy mały zainteresowałby się :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 30, 2014 19:24 Re: Czarne Diabły Tasmańskie VII - życie codzienne DT

Ewuniu, to ja namieszałam :oops: - to właśnie fioletowa kocimiętka, http://ogrodyziolowe.pl/38-kocimietka.html (fassena) jest tą lubianą przez koty. Być może cytrynowa też, nie sprawdzałąm. Teraz pewnie jest sporo odmian kocimiętki o różnych barwach kwiatów, bo ona dobrze rośnie w miastach - ale nie wszystkie będą równie aromatyczne.
Właśnie myślę, jak Ci podrzucić trochę :)

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Rogersoimi i 69 gości