Wrocław - Gdańsk. Miziak jest we Wrocławiu.

[Ewa.KM]

:mrgreen: Tu się też wpiszę :

dziękuję też Kotice za szukanie, Justinnie i Izzi. Bardzo. Z całego serca

Dziś już w domu (Miziak opiekun młodszych)
w środku. Aktualnie ponoć siedzi w łazience pod kaloryferem

Cudny widok - i kamienie z wielu serc pospadały.
Może Miziakowi zmienić imię na Gamoń czy coś w ten deseń ?
Nie będzie wtedy taki wyrywny, być może mu trudno z tym Miziakiem i cały czas
udowadnia światu jaki z niego Ancymonek ?

No - ale historia !
I w sumie znów się potwierdza, że jedynie uparci i "długodystansowcy" czyli długo szukający, mogą odnieść
sukces w poszukiwaniach.

Ale to są zdjęcia z dzisiaj czy przed ucieczką? A na imię to proponuję Włóczykij albo Guliwer, bo Gamoniem to on nie jest, skoro dał radę przeżyć miesiąc poza domem w ekstremalnych warunkach pogodowych.

[anulka111]

To juz wole Gamoń, Ciapa.....zaden Włoczykij

[Ewa.KM]

Najlepiej niech znowu zostanie Miziakiem i da się Karolinie i Basi pomiziać.

[mgj]

Przenoszę się tutaj z wątku poszukiwawczego, śledzić losy włóczykija.

[MaryLux]

[karolinabh]

Jeszcze raz mocno dziękuję, za wsparcie psychiczne, fizyczne . coś niesamowitego...
Miziak długo grzał dupeczkę przy kaloryferze w łazience, towarzyszyła mu Mini, teraz leży z Rudym na łóżku. Miziol zachowuje się tak jakby się nic nie stało Je, mizia się, korzysta z kuwety i leniuchuje. Oczywiście zachowuje pewien dystans. Własnie podrapkałam go za uszkiem...

Co do nagrody, trochę niezręcznie mi o tym pisać,ale wiele z Was zdeklarowało się wesprzeć wydarzenie. Uważamy z Małgosią,że nagrodę należy podzielić między Kotangens i Kotikowo. Co Wy na to?
Wszystkie chętne osoby proszę o wysłanie mi wiadomości na pw. z deklaracją wpłaty na fundacje, wyślę numer konta...

Jeszcze raz dziękuję Izie za wspólne poszukiwania , Beacie za ulotki, Justynie za pogaduchy, Agnieszce za telefon i oczywiście Kotice Helenie za poszukiwania, Agnieszce i Moni za złapanie kocurka
Małgosiu, Tobie dziękuję za wsparcie emocjonalne.

Wibriska ma rację dzięki tej ucieczce, inne koty podwórkowe zyskały dodatkowe bonusy...

[MalgWroclaw]

Ten wątek nie jest do zamknięcia, przecież będziemy pisać. Ja jeszcze z pracy, trochę dość mam. Zdjęcia wklejone dziś są z dziś.
Idę do domu, czyli do autobusu. Potem zajrzę i napiszę.

[mateosia]

Ten wątek nie jest do zamknięcia, przecież będziemy pisać. Ja jeszcze z pracy, trochę dość mam. Zdjęcia wklejone dziś są z dziś.
Idę do domu, czyli do autobusu. Potem zajrzę i napiszę.

Pewnie, że nie jest do zamknięcia, tylko Karolina wkleiła tu ten tekst, co na poszukiwawczym, a pewnie jest dziś tak samo przytomna, jak my wszyscy
Karolinko, a jak reaguje Ramka?
I, oczywiście, co mówi Basieńka?

[karolinabh]

Małgosiu, wkleiłam to, co napisałam na głównym temacie - koty - . Już to co trzeba usunęłam.
Co u Florki? Baśka z jelitówki wpadła w kolejny wirus panujący w Trójmieście - zapalenie spojówek...

Mateosia, Ramka strzelała ogromne fochy, teraz jej prawie przeszło...Zobaczymy co będzie jutro...

co mówi Basieńka?

Baśka przeszczęśliwa . Rano, z gorączką obudziła się, ale widząc sytuację, chwyciła się za ręce i powiedziała " oj, jest Miziak" .

[Hannah12]

Na zdjęciu widać, jak mała śpi obok kociego zgrupowania.
Moja niespełna dwu letnia wnusia ( za dwa tygodnie kończy 2 latka) lubi rozmawiać z kotami i im czytać. Swoich własnych ma dwa, a jak przyjeżdża do mnie to zawsze Haksiowi opowiada w co jest ubrana, pokazuje mu buty itp. Haker jest jej wizytami bardzo zmęczony, bo zawsze musi obserwować jej zabawę.

[MalgWroclaw]

Chyba jestem zmęczona jak Haker, bo zrozumiałam, że Hannah12 ma kotkę, która ma dwie wnuczki i lubi im czytać.

[puszatek]

Chyba jestem zmęczona jak Haker, bo zrozumiałam, że Hannah12 ma kotkę, która ma dwie wnuczki i lubi im czytać.

zasłużyłaś na odpoczynek, Małgosiu

[anulka111]

Jeszcze raz mocno dziękuję, za wsparcie psychiczne, fizyczne . coś niesamowitego...
Miziak długo grzał dupeczkę przy kaloryferze w łazience, towarzyszyła mu Mini, teraz leży z Rudym na łóżku. Miziol zachowuje się tak jakby się nic nie stało Je, mizia się, korzysta z kuwety i leniuchuje. Oczywiście zachowuje pewien dystans. Własnie podrapkałam go za uszkiem...

Co do nagrody, trochę niezręcznie mi o tym pisać,ale wiele z Was zdeklarowało się wesprzeć wydarzenie. Uważamy z Małgosią,że nagrodę należy podzielić między Kotangens i Kotikowo. Co Wy na to?
Wszystkie chętne osoby proszę o wysłanie mi wiadomości na pw. z deklaracją wpłaty na fundacje, wyślę numer konta...

Jeszcze raz dziękuję Izie za wspólne poszukiwania , Beacie za ulotki, Justynie za pogaduchy, Agnieszce za telefon i oczywiście Kotice Helenie za poszukiwania, Agnieszce i Moni za złapanie kocurka
Małgosiu, Tobie dziękuję za wsparcie emocjonalne.

Wibriska ma rację dzięki tej ucieczce, inne koty podwórkowe zyskały dodatkowe bonusy...

Nurtowala mnie kwestia tej nagrody Skoro ustalone komu sie nalezy,to prosze o dane kont na pw....w poniedzialek jak przyjdzie pensja i puszcze przelewy Jestem jedna z tych ,ktorzy sie deklarowali

[jolabuk5]

Też sie deklarowałam, prosze nr konta na pw.
Miziaku, ale ty masz szczęście, ze ci się takie Duże trafiają, co potrafią o ciebie walczyć!

[MalgWroclaw]

Jolu, wysyłam konto Karoliny.
Karolino, dobrze przejść się po osiedlach i jeśli gdzieś jeszcze wiszą ogłoszenia papierowe, zdjąć je. Nie są już potrzebne i zajmują miejsce.
Wczoraj zadzwonił do mnie pan z warszawskiego Bemowa, któremu zginęła kotka w Wigilię i prosił o rady, bo przeczytał wydarzenie na fb. Radziłam.
4 stycznia wysyłałam pw wszystkim z miau, kogo udało się znaleźć na miau. Agnieszka Marczak też ma takie pw - nie przeczytała go, a już niepotrzebne, więc wyrzucam. Dziękuję, Agnieszko.