WRO KOCIE PODZIEMIE cz IV.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 05, 2013 2:24 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

Taa, coz moge powiedziec... Czlowiek tysiace kilometrow od domu, a tu wlasna mamusia z prywatnym tatusiem robia Ci "niespodzianke" na powrot i "zapominaja" powiedziec ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 05, 2013 17:54 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

michalinadzordz pisze:Na Mosiężnej żyje stado kotów, które się w zastraszającym tempie rozmnażają, a dziś udało mi się złapać (razem z panią adoptowanej ode mnie rok temu koteczki) 2 dzikie kotki. Jedna w bardzo zaawansowanej ciąży, druga we wczesnej. Została jeszcze przynajmniej 1 kotka i parę malców - 4 w wieku ok. 9 tyg. i co najmniej 3 starsze, z wcześniejszego miotu - mają max. 5 mies. Jest też kilka kocurów. Łapania wobec tego jeszcze sporo, ale początek całkiem niezły :) Niestety przy tym przepełnieniu naszych DT malce pewnie trafią do schroniska, ale to dla nich i tak o wiele lepsze niż życie pod gołym niebem :( Na szczęście ktoś tam te kotki dokarmia - stoją miseczki z suchą karmą i wodą, więc będą mogły spokojnie wrócić na dawne miejsce. Oby udało się złapać ostatnią(? oby była ostatnia...) kotkę i jej dzieci...

Kotki już po sterylizacji. Jedna młodziutka, Pani dr mówi, że jeszcze "dziewica", druga ma ponad 7 lat. Obie siedzą w wielkiej klatce kennelowej w piwnicy u Pani, która mi dała cynk o kotach. Będzie próbowała łapać następne, oby z równie dobrym skutkiem ;)

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie paź 06, 2013 19:10 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

michalinadzordz pisze:
michalinadzordz pisze:Na Mosiężnej żyje stado kotów, które się w zastraszającym tempie rozmnażają, a dziś udało mi się złapać (razem z panią adoptowanej ode mnie rok temu koteczki) 2 dzikie kotki. Jedna w bardzo zaawansowanej ciąży, druga we wczesnej. Została jeszcze przynajmniej 1 kotka i parę malców - 4 w wieku ok. 9 tyg. i co najmniej 3 starsze, z wcześniejszego miotu - mają max. 5 mies. Jest też kilka kocurów. Łapania wobec tego jeszcze sporo, ale początek całkiem niezły :) Niestety przy tym przepełnieniu naszych DT malce pewnie trafią do schroniska, ale to dla nich i tak o wiele lepsze niż życie pod gołym niebem :( Na szczęście ktoś tam te kotki dokarmia - stoją miseczki z suchą karmą i wodą, więc będą mogły spokojnie wrócić na dawne miejsce. Oby udało się złapać ostatnią(? oby była ostatnia...) kotkę i jej dzieci...

Kotki już po sterylizacji. Jedna młodziutka, Pani dr mówi, że jeszcze "dziewica", druga ma ponad 7 lat. Obie siedzą w wielkiej klatce kennelowej w piwnicy u Pani, która mi dała cynk o kotach. Będzie próbowała łapać następne, oby z równie dobrym skutkiem ;)

:ok:
a jak ta czarna kocica z maluchami z dzisiaj? gdzie trafiła?

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie paź 06, 2013 19:11 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

szóstka maluchów z działek już uratowana

jessi74 pisze:w łazience u Figaro waletują takie dwa maciopstwa przywiezione z działek, dzisiaj jakaś biegunka sie u nich pojawiła i Figaro na dodatek musiała z nimi pędzieć do weterynarza :(
malce dopiero co zaczynaja same chodzić :(

ObrazekObrazek

5 tygodniowy burasek i 7 tygodniowy czarno biały pojechały do domu tymczasowego do pani Ewy :1luvu:

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

a MałyMaciek który wyrośnie na wielkiego Rambo jest w dt u AgaS1987 :ok:

Obrazek

u mnie przewaletował noc w transporterze mały rudzielec i dzisiaj po południu pojechał już od razu do domu stałego


ufff, umęczyłam się tą akcją kocią , a jeszcze dwa maluchy na działakch zostały i marzną, aby zdążyło się je uratować , jeśli są w wieku jak te maluszki u Figaro, to mają nikłe szanse... :(


dwa czarne malce są w najgorszym stanie może ktoś chciałby wesprzeć maluszki np. w kupnie mleczka Conwalescence dla nich?
Figaro52 pisze:U nas pomimo szczęśliwego domku Sznuki raczej niewesoło. Czarne maluchy ze zdjęcia wcale nie są tak małe, że nie umieją chodzić. One są tak zagłodzone :cry: Różne rzeczy już w naszym domku widziałyśmy, ale nad niektórymi nigdy nie nauczę się przechodzić do porządku dziennego.

Na początku podejrzenia były różne. Że jeszcze takie małe (mają już określone kolory oczu, więc skończyły 6 tygodni - potwierdziła Pani doktor), że takie dzikie i stres :roll: , że robaczyca i walczą z toksynami :( (to pewnie też).

Małe wczoraj w nocy mocno prychały. Rzuciły się łapczywie na jedzenie, które dostały dwukrotnie. W ramach redukcji stresu i profilaktyki epidemiologicznej zostały w kontenerku zakwaterowane w łazience. Nie wychodziły z niego i nie uciekały, ale prychały równo. Nie powiem, w trakcie rutynowego masażu brzuszka zastanowiło mnie, że coś duże źrenice mają, ale jak wyżej zwaliłam na adrenalinę. Rano było sprzątanie luźnej kupy i ubrudzonych maluchów (pewnie też stres, bo buraska tak zareagowała). Potem praca, więc kociaki doglądało alter ego, które zadzwoniło zaniepokojone, że biegunka, że musiało rozdzielać, bo się sobie do gardeł rzuciły przy posiłku, że pełzają (bo takie masiupkie jeszcze są) i pić nawet same nie dają rady :( Decyzja - do weta na cito. Kroplówki, witaminy, antybiotyk, itd. Trudno powiedzieć.

Wróciłam, oglądam i stwierdzam, że dziwne są. Dziwne są bardzo, a objawy to raczej neurologiczne mają niż cokolwiek innego: odruch źrenicowy słaby, oko generalnie słabo reaguje, niezborne ruchowo, trzęsawka... Wiedząc, że czekamy na weterynarza (osobistego obecnie Sznuki). Stwierdziłyśmy, czekamy. Pani potwierdziła moje obserwacje i powiedziała, że może jak najbardziej to być robaczyca lub nawet wirus atakujący układ nerwowy. Nade wszystko jednak maluchy są skrajnie wyczerpane i wygłodniałe (co potwierdzałoby ich patologiczne wręcz rzucanie się na jedzenie). Nad to pod stertą puszystego futra są same kości. Po całodobowym niemal odżywianiu co dwie godziny. pół godziny temu stanęły na nogi. Nadal się płakać chce jak się na nie patrzy :cry: , ale już chociaż są w stanie utrzymać się na nogach. Nie prychają już praktycznie w ogóle i wczołgują się na kolana jak masuję drugiemu brzuszek. Najtrudniej trzymać się wyznaczonych porcji jedzenia, bo próbują zjeść miskę z posiłkiem, a i tak brzuszki mają już tak wzdęte, że zaraz pękną.

Trzymajcie mocno kciuki, oby dały radę :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie paź 06, 2013 19:31 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

Moje znalezisko...
Obrazek
Obrazek
mamusia
Obrazek
Obrazek
"warunki mieszkaniowe"
Obrazek
Obrazek

Dziś ja i Kasia (Pańcia Chili) rozwieszałyśmy ogłoszenia o zaginionej 4 tyg. temu Chili, mojej byłej podopiecznej. Poszłyśmy do Domu Pomocy Społecznej przy Karmelkowej i pytałyśmy mieszkańców domu czy Chili się tam nie pojawiła. Jedna Pani powiedziała, że jest taka sama kotka razem z maluchami (wiedziałyśmy, że to nie Chili, bo ona była po sterylizacji). Poszłam zobaczy, a tam kocica i 3 maluszki w wieku ok. 4 tyg. (na pewno nie więcej). Wróciłam do domu po transportery i wróciłam po koty, ale maluchy zostały gdzieś przez matkę schowane. Mama to kotka roczna, boi się obcych ale kiedy dałam jej jeść, podeszła do ręki i dotknęła jej noskiem. Nie bała się mieszkańców domu, którzy dokarmiają koty. Jedna z mieszkanek (stara babinka) zapytała czy nie mogę kotki wysterylizować czy dać coś do mleczka żeby nie miała małych... Kotkę złapałabym nawet dziś, ale skoro nie było maluszków, to nie chciałam jej zabierać, bo i tak malce mają marne szanse na przeżycie mrozów... Pani Ela zgodziła się wziąć kotkę z małymi, tylko najpierw trzeba złapać, ale tego nie przeskoczę... Na szczęście to nie jest bardzo daleko, więc postaram się jeszcze jutro pojechać tam, ale nie mam pojęcia czy się uda :(

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie paź 06, 2013 21:50 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

wielkie kciuki za maluszki .... biedactwa :(

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 06, 2013 21:57 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

mamy do odbioru w Poznaniu fanty na bazarek i inne dprzydatne do bazarkowania rzeczy całość mieści się w średnim kartonie
może ktoś z Was jeździe/planuje jechać do Poznania i mógłby pomóc w odbiorze :)

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon paź 07, 2013 22:28 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

michalinadzordz pisze:Moje znalezisko...
Obrazek
Obrazek
mamusia
Obrazek
Obrazek
"warunki mieszkaniowe"
Obrazek
Obrazek

Dziś ja i Kasia (Pańcia Chili) rozwieszałyśmy ogłoszenia o zaginionej 4 tyg. temu Chili, mojej byłej podopiecznej. Poszłyśmy do Domu Pomocy Społecznej przy Karmelkowej i pytałyśmy mieszkańców domu czy Chili się tam nie pojawiła. Jedna Pani powiedziała, że jest taka sama kotka razem z maluchami (wiedziałyśmy, że to nie Chili, bo ona była po sterylizacji). Poszłam zobaczy, a tam kocica i 3 maluszki w wieku ok. 4 tyg. (na pewno nie więcej). Wróciłam do domu po transportery i wróciłam po koty, ale maluchy zostały gdzieś przez matkę schowane. Mama to kotka roczna, boi się obcych ale kiedy dałam jej jeść, podeszła do ręki i dotknęła jej noskiem. Nie bała się mieszkańców domu, którzy dokarmiają koty. Jedna z mieszkanek (stara babinka) zapytała czy nie mogę kotki wysterylizować czy dać coś do mleczka żeby nie miała małych... Kotkę złapałabym nawet dziś, ale skoro nie było maluszków, to nie chciałam jej zabierać, bo i tak malce mają marne szanse na przeżycie mrozów... Pani Ela zgodziła się wziąć kotkę z małymi, tylko najpierw trzeba złapać, ale tego nie przeskoczę... Na szczęście to nie jest bardzo daleko, więc postaram się jeszcze jutro pojechać tam, ale nie mam pojęcia czy się uda :(

Kociaczki z mamusią w komplecie zamieszkały w klateczce u Pani Eli. Wszystkie bardzo wystraszone. Małe prychają. Mają wszy i koci katar. Potraktowane Fripexem spędzą noc w łazience. Najbardziej wystraszona mamusia, którą przekładałam d klatki w grubych rękawicach, ale tak perfidnie ugryzła mnie w palec, że zwiała i przy okazji poturbowała Asię :( Pani Ela dała mi kocyk i po chwili zabawy w ganianego była już w klatce. Maleństwa to 2 dziewczynki - jedna cała czarna z białymi paluszkami w przednich łapkach, a druga "pingwinkowa" i 1 chłopczyk biało-bury (on został złapany jako pierwszy i najmniej się bał). Jutro jadą do weterynarza, a ja będę mogła spać spokojnie nie mają przed oczami widoku zamarzniętych maluszków... Na terenie DPSu zostały jeszcze na 100% 2 kotki i 2 kocury. 1 kocur kastrowany i oswojony, drugi trochę wystraszony i z jakimś świerzbem albo Bóg wie czym - wyliniały. Mam talony i możliwość sterylizacji kotek, dowiezienia, przywiezienia itd., tylko czy mamy jakieś miejsce by je przetrzymać po zabiegu? Ja jestem na wygnaniu i nie mogę na razie mieć żadnego kota :(

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Pon paź 07, 2013 22:31 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

Jesienna Princessa Kiesia

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Ostatnio edytowano Pon paź 07, 2013 22:40 przez jessi74, łącznie edytowano 4 razy

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon paź 07, 2013 22:35 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

jessi74 pisze:Jesienna Princessa Kiesia

Obrazek

Piękna! :1luvu:

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Pon paź 07, 2013 22:47 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

Mały Maciek Nocą :)

p.s. cala sesja zdjeciowa do wyrzucenia :(

Obrazek

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon paź 07, 2013 22:58 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

jessi74 pisze:Mały Maciek Nocą :)

p.s. cala sesja zdjeciowa do wyrzucenia :(

Obrazek

Sliczny ten Maly maciek:)
A czemu do wyrzucenia?
Zreszta nawet jesli to bedzie kolejny powod do spotkania :D

AgaS1987

 
Posty: 3677
Od: Wto mar 12, 2013 9:33

Post » Pon paź 07, 2013 23:05 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

za ciemne zdjęcia
zapraszamy na kolejną sesję zdjęciową :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto paź 08, 2013 7:48 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

jessi74 pisze:Mały Maciek Nocą :)

p.s. cala sesja zdjeciowa do wyrzucenia :(

Obrazek

Czy małego Maćka wrzucać na fb do adopcji + telefon Agnieszki czy jeszcze się wstrzymać?

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Wto paź 08, 2013 9:03 Re: WRO KOCIE PODZIEMIE cz III. 6 maluchów z działek DT NA C

AgaS podeśle Ci ladniejsze zdjęcia :)

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], puszatek i 439 gości