
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Janiu byłam wczoraj w okolicach akademików. Widziałam kota/kotkę z naciętym uchem. Po drugiej stronie ulicy w moim bloku są 2 kocie stołówki. Nie wiem czy ten/ta konkretny tam chodzi ale jeżeli jest po sterylizacji to duża szansa, że tak. W zeszłym roku i wiosną łapałam w okolicach azyli. Wczorajszy nie wyglądał na zaniedbanego, nie jest oczywiście tak zadbany jak domowe. Chyba, że chodzi o zupełnie innego.jania pisze:Czy ktoś z Was wie cokolwiek w sprawie czarnego kotka przy Domu Studenta nr 2 ul. Waszyngtona 23 A?
Ponoć głodny i zaniedbany i niczyj?
Chcę się ewentualnie nim się zająć.
Biedny tłucze się dookoła, nawet wchodzi do bloków, miauczy i prosi o dom, bardzo chudziutki.
Nakasha pisze:Najpierw pokazałam Zbyszkowi to zdanie:Biedny tłucze się dookoła, nawet wchodzi do bloków, miauczy i prosi o dom, bardzo chudziutki.
Potem on sam wynalazł ten obrazek:
I tak się nakręcił, że wczoraj wieczorem przyszedł do mnie z tekstem, że jestem okrutna, paskudnie manipuluję jego sumieniem i że dlaczego on ma ponosić konsekwencje nieodpowiedzialności innych ludzi i żebyśmy wzięli tego biednego kotka.To, że Miko jest słodka, mruczy, tuli się, lubi nasze kotki rezydentki i załatwia do kuwety zdecydowanie poprawia jego nastawienie do tymczasów.
Nakasha pisze:Słuchajcie, ona ma nabrzmiałe sutki, futro dookoła nich jest wytarte i ciągle miauczy.... ona nie ma przypadkiem gdzieś kociąt??
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 78 gości