PAKT CZAROWNIC XXVII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 15, 2011 11:14 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Poczekajcie, poczekajcie Siostry. Ja w tym miesiącu chciałabym tez poddać pod głosowanie szanownych czarownych głów pewną kandydaturę zgłoszona już wcześniej, ale teraz oficjalnie.

Uns (Marcin) ok. 15 letni chłopak opiekujący się kotami w swojej miejscowości i okolicach. Gdyby sam nie przyznał sie do swojego wieku nikt nie zgadłby, że ma do czynienia z nieletnią osobą. Poziom zrozumienia problemu kocich sterylizacji, chorób, bezdomności na okolicznych działkach, sposobu przekazywania i wypowiadania się publicznie tego chłopca przerasta niejedną dorosłą osobę.
Niedawno, gdy pewna osoba zgłosiła problem małych kociąt przebywających w jej altanie działkowej, Uns bez zastanowienia zaoferował swoją pomoc. Nie będę opisywać, jak osoba ta podeszła do forum, osób wykazujących chęć pomocy i zainteresowanych. Kociaki zostały przekazane prawie zagłodzone, w strasznym stanie, chore z KK, a jak się później okazało też PP. Z chorych kociaków ocalał tylko 1 maluszek, który nadal walczy dzielnie pod opieką Unsa.
Marcin jest uczniem gimnazjum. Dodatkowe zajęcia pozalekcyjne, bierzmowanie w tym roku. Jednak codziennie znajduje czas na bieganie do weta, podłączanie kroplówek, robienie zatsrzyków, karmienie, sprzątanie, oswajanie, szukanie domów, kastracje/sterylizacje.
Chłopak mieszka w typowym wiejskim środowisku, gdzie, jak każdy wie, podejście do kotów jest różne. Nie wstydzi się swojej działalności, próbuje w tym środowisku robić wszystko, co możliwe, żeby podnieść świadomość ludzi, że kocich noworodków nie trzeba topić w wiadrze, że wystarczy sterylizacja, aby skutecznie ograniczyć bezdomność, żę koty należy leczyć, a nie usypiać jeśli zachorują....
Poza tym ten chłopiec sam się pewnie do tego nie przyzna, ale napewno jest w swoim środowisku pokazywany palcami, jak my wszyscy nieco "nawiedzeni". Wcale się tym nie przejmuje i robi swoje, to co postawił sobie za swój cel - pomoc kotom wsiowym, bezdomnym, działkowym.

Unsowi nie brak determinacji, chęci, odwagi i samozaparcia. Jedyną przeszkodą, na jaką trafia to niestety brak funduszy na swoje działania. Ten chłopak nie ma przecież żadnych dochodów, a te, którymi dysponuje (pewnie jakieś kieszonkowe) też jest przeznaczane w celu wiadomym. Pomagają mu forumowicze przesyłając czasem parę groszy, paczkę z karmą i jakieś akcesoria.
Jest przy tym osobą tak niesamowicie skromną, uważa, że to co robi to przecież nic wielkiego i każdy na jego miejscu zrobiłby to samo. No właśnie - NIE KAŻDY !!!! czego dowody mieliśmy na wątku, który niestety, nie wiedzieć czemu został usunięty przez Moderatora. A szkoda.

Poczytajcie wątek Unsa - każdemu życzę takiego wychowania, odpowiedzialności i wrażliwości, jaką posiada ten chłopiec. Moim zdaniem takie coś powinno zostać nagrodzone i podtrzymywane, bo zdarza się niestety bardzo rzadko.
To tyle, dziękuję .

EDIT - wątek jest tu --> viewtopic.php?f=1&t=128306&start=0 zapomniałam wstawić
Ostatnio edytowano Czw wrz 15, 2011 11:19 przez jasdor, łącznie edytowano 1 raz

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw wrz 15, 2011 11:16 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Czytam jego wątek na bieżąco - robi wrażenie :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw wrz 15, 2011 11:19 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Bardzo popieram kandydaturę Uns'a :ok: Też czytam wątek i aż nie mogę uwierzyć, w to ile ma lat i co robi 8O
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 15, 2011 11:27 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Nemi pisze:Bardzo popieram kandydaturę Uns'a :ok: Też czytam wątek i aż nie mogę uwierzyć, w to ile ma lat i co robi 8O

I do tego chłopak - połączenie tych wszystkich cech to już w ogóle rzadkość :ok: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw wrz 15, 2011 11:30 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Skwareczku, tak bardzo Ci współczuję :( Nie ma nic gorszego niż takie zawirowania, a na dodatek totalna niemoc, żadnej osoby, przyjaciela, któremu można się w rękaw wypłakać. Trzymaj sie kochana, bądź silna, a może zabierz kota i manele i wróć do PL. Tylko po co :roll: Tutaj pewnie jest jeszcze ciężej :(

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw wrz 15, 2011 11:37 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Chyba kandydatura Unsa była już zgłaszana, ja też czytałam jego wątek prawie od początku i jestem pod wielkim wrażeniem.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33219
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw wrz 15, 2011 11:46 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

hej Czarowne :1luvu: :1luvu:

Nie odzywam się bo u nas nic dobrego się nie dzieje a nie chce was zamęczać swoimi problemami.

Trzymajcie się ja o was nieustająco myślę......
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Czw wrz 15, 2011 11:51 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

skwareek, Etiopia - przytulam Was obie, kiedyś musi być lepiej przecież...
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw wrz 15, 2011 12:03 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Etiopia pisze:hej Czarowne :1luvu: :1luvu:

Nie odzywam się bo u nas nic dobrego się nie dzieje a nie chce was zamęczać swoimi problemami.

Trzymajcie się ja o was nieustająco myślę......


Wyrzuć to tutaj nam z siebie, nie ma co gryźć w sobie, a my przytulimy, pogłaszczemy ;)

skwareek to może wróć do Łodzi? czy nie? nie można tak żyć :(

selya

 
Posty: 355
Od: Pon sie 22, 2011 16:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 15, 2011 12:10 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

selya pisze:
Etiopia pisze:hej Czarowne :1luvu: :1luvu:

Nie odzywam się bo u nas nic dobrego się nie dzieje a nie chce was zamęczać swoimi problemami.

Trzymajcie się ja o was nieustająco myślę......


Wyrzuć to tutaj nam z siebie, nie ma co gryźć w sobie, a my przytulimy, pogłaszczemy ;)

skwareek to może wróć do Łodzi? czy nie? nie można tak żyć :(


Ale to nic nie zmieni ....

Umarły mi dwa kociaki tymczasowe :cry:
Psica kiepsko
Ręka po ugryzieniu mi się paprze ......
Generalnie jest kiszka
Nie ogarniam tego wszystkiego.
Staram się nie zwariować i jakoś trzymać w pionie ........
Najgorsze w tym że nie mam wsparcia od strony rodziny ......
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Czw wrz 15, 2011 12:14 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Ja tylko na chwilkę, w przeciągu...

1. Czytałam tego Unsa - tak piękne, że aż mam ochotę między bajki włożyć :ok: W związku z tym zapytowywuję się uprzejmie; azaliż ktoś owo zjawisko widział na osobiste oczy? Bo normalnie jestem w szoku i wierzyć mi się nie chce, że on ma 15 lat. :roll:

2. Skwaarek faceci są do dupy! :evil: :roll: No w każdym razie gdzieś w te okolice... :roll: Najmądrzejszą rzeczą, jaką w życiu zrobiłam, było kopnięcie w zadnią część buraka, który uprzykrzał mi życie. :twisted: nie oglądałam się na nic; ani na problemy finansowe (ja bez pracy, a mieszkanie w kredycie) ani na posiadanie wspólnego dziecka - po prostu wykopałam za drzwi i wzięłam się do roboty. Rozumiem, że ty masz trudniej - mieszkanie nie jest twoje, ale... :? no przecież coś wymyślisz...trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

3. Etiopio ucałowania dla futerek. Jesteś bardzo dzielna. Myślę sobie, że może powinnaś trochę przystopować z tymczasami i zająć się sobą? Przepraszam, to nie moja sprawa, ale jak znam życie, pewnie siebie zaniedbujesz jak zwykle? :evil: Dbaj o swoje zdrowie, co? :( Kociaków współczuję - zdarza się, to przecież nie twoja wina. A rodzinie kij w oko, bo w d... by mieli za fajnie :evil:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw wrz 15, 2011 12:25 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

KANDYDATURY WRZESIEŃ 2011

becia_73 pisze:Ponieważ mam jakieś zaćmienie mózgu...pytanie mam :oops:
można zgłaszać kandydatów do pomocy paktowej?
Jeśli można to ja zgłaszam dwie koteczki z tego wątku-jeszcze dzieciaki
viewtopic.php?f=1&t=132979
skopiuję opisy
Werneu pisze:Amanda Walczy !!!
W DT od: 21.08.2011
Wiek: 5 miesięcy
Amanda była w stanie skrajnego wycieczenia, gdy dochodziła do zdrowia nagle jej wątłe ciałko odmówiło posłuszeństwa. Kotka przebywała w klatce i nagle przestała chodzić na tylnie nogi. RTG kręgosłupa nie wskazało na jakiekolwiek uszkodzenie. Nieznana jest dokładna przyczyna jej stanu, ale znany jest koszt jej leczenia. Tygodniowa kuracja zastrzyków i tabletek kosztowała ok. 100 zł, a leczenie może potrwać kilka miesięcy.
By móc pomagać w tak skrajnych przypadkach potrzebujemy wsparcia na jej leczenie.

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kopernika 6/8,
00-367 Warszawa

81 1370 1109 0000 1706 4838 7309 z dopiskiem:

"Bezbronne Zwierzęta- Amanda" lub "BZ- Amanda"


bank DNB NORD Polska S.A. I O/Warszawa
SWIFT potrzebny dla przelewów zagranicznych: MHBFPLPW

ZOBACZ FILM !!!
http://www.youtube.com/watch?v=WDn3Czf5 ... r_embedded

Werneu pisze:Lilia
W DT od: 06.09.2011
Młoda około 2,5 miesiąca kotka została znaleziona w Gdyni na Karwinach w bardzo ciężkim stanie.
Praktycznie nie mogła się poruszać, nie wiadomo też ile dni nic nie jadła i nie piła. Skrajnie wycieńczona trafiła do nas przypadkowo. Kiedy dowiedziałyśmy się o tragicznym jej stanie, kotka była niemal nieżywa.

Teraz walczymy o jej życie.

Zaczęła już się trochę poruszać, lecz nadal zatacza kółeczka wokół siebie, trzęsie główką. Wiemy jedynie, że nie słyszy, powodem tego jest zapalenie ucha środkowego, nieleczone spowodowało uszkodzenie błędnika.


Jeśli chodzi o kota z takim urazem, mam bardzo duże doświadczenie, ponieważ około 3 lata temu znalazłam przed blokiem kotkę, o identycznej przypadłości. Nie słyszy i ma problemy z koordynacją ruchu tak jak Lilia. Do dziś mieszka ze mną i wcale ani mi ani jej nie przeszkadza taka choroba.
Nie mniej jednak chcemy pomóc Lili, leczenie jest bardzo długie i kosztowne.

Błagamy o pomoc w leczeniu kotki.

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kopernika 6/8,
00-367 Warszawa

81 1370 1109 0000 1706 4838 7309

z dopiskiem:
"Bezbronne Zwierzęta- Lilia" lub "BZ- Lilia"


bank DNB NORD Polska S.A. I O/Warszawa
SWIFT potrzebny dla przelewów zagranicznych: MHBFPLPW

ZOBACZ FILM
http://www.youtube.com/watch?v=3pYhGoOYZQw


jasdor pisze:Poczekajcie, poczekajcie Siostry. Ja w tym miesiącu chciałabym tez poddać pod głosowanie szanownych czarownych głów pewną kandydaturę zgłoszona już wcześniej, ale teraz oficjalnie.

Uns (Marcin) ok. 15 letni chłopak opiekujący się kotami w swojej miejscowości i okolicach. Gdyby sam nie przyznał sie do swojego wieku nikt nie zgadłby, że ma do czynienia z nieletnią osobą. Poziom zrozumienia problemu kocich sterylizacji, chorób, bezdomności na okolicznych działkach, sposobu przekazywania i wypowiadania się publicznie tego chłopca przerasta niejedną dorosłą osobę.
Niedawno, gdy pewna osoba zgłosiła problem małych kociąt przebywających w jej altanie działkowej, Uns bez zastanowienia zaoferował swoją pomoc. Nie będę opisywać, jak osoba ta podeszła do forum, osób wykazujących chęć pomocy i zainteresowanych. Kociaki zostały przekazane prawie zagłodzone, w strasznym stanie, chore z KK, a jak się później okazało też PP. Z chorych kociaków ocalał tylko 1 maluszek, który nadal walczy dzielnie pod opieką Unsa.
Marcin jest uczniem gimnazjum. Dodatkowe zajęcia pozalekcyjne, bierzmowanie w tym roku. Jednak codziennie znajduje czas na bieganie do weta, podłączanie kroplówek, robienie zatsrzyków, karmienie, sprzątanie, oswajanie, szukanie domów, kastracje/sterylizacje.
Chłopak mieszka w typowym wiejskim środowisku, gdzie, jak każdy wie, podejście do kotów jest różne. Nie wstydzi się swojej działalności, próbuje w tym środowisku robić wszystko, co możliwe, żeby podnieść świadomość ludzi, że kocich noworodków nie trzeba topić w wiadrze, że wystarczy sterylizacja, aby skutecznie ograniczyć bezdomność, żę koty należy leczyć, a nie usypiać jeśli zachorują....
Poza tym ten chłopiec sam się pewnie do tego nie przyzna, ale napewno jest w swoim środowisku pokazywany palcami, jak my wszyscy nieco "nawiedzeni". Wcale się tym nie przejmuje i robi swoje, to co postawił sobie za swój cel - pomoc kotom wsiowym, bezdomnym, działkowym.

Unsowi nie brak determinacji, chęci, odwagi i samozaparcia. Jedyną przeszkodą, na jaką trafia to niestety brak funduszy na swoje działania. Ten chłopak nie ma przecież żadnych dochodów, a te, którymi dysponuje (pewnie jakieś kieszonkowe) też jest przeznaczane w celu wiadomym. Pomagają mu forumowicze przesyłając czasem parę groszy, paczkę z karmą i jakieś akcesoria.
Jest przy tym osobą tak niesamowicie skromną, uważa, że to co robi to przecież nic wielkiego i każdy na jego miejscu zrobiłby to samo. No właśnie - NIE KAŻDY !!!! czego dowody mieliśmy na wątku, który niestety, nie wiedzieć czemu został usunięty przez Moderatora. A szkoda.

Poczytajcie wątek Unsa - każdemu życzę takiego wychowania, odpowiedzialności i wrażliwości, jaką posiada ten chłopiec. Moim zdaniem takie coś powinno zostać nagrodzone i podtrzymywane, bo zdarza się niestety bardzo rzadko.
To tyle, dziękuję .

EDIT - wątek jest tu --> viewtopic.php?f=1&t=128306&start=0 zapomniałam wstawić
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 15, 2011 12:40 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Dzięki Siostry za słowa otuchy :). Człek od razu się lepiej czuje :1luvu: . No mam nadzieję że coś wymyślę - coś czyli że znajdę pracę która pozwoli mi wziąć sprawy w swoje ręce. Czasem wyobrażam sobie zdziwienie na twarzy 'lubego' gdy oznajmiam mu że się wyprowadzam (on chyba myśli że skoro jesteśmy po ślubie to już tak na dobre i złe i że może mnie traktować jak g...o a ja i tak będę z nim siedzieć). Do Polski może i chciałabym wrócić ale te same przeszkody - brak pracy, kasy i kąta do mieszkania. No nic, trochę mi lepiej, mam nadzieję że prędzej czy później coś się zmieni.
Etiopio - przytulam Cię kochana, trzymaj się!
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw wrz 15, 2011 12:43 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

A co do głosowania to chyba jeszcze koty z Lubonia są zgłoszone przez Mulesię :roll: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw wrz 15, 2011 12:50 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

becia_73 pisze:
skwareek pisze:A no coraz gorzej. W tym przypadku przysłowie 'Jak się ożeni to się odmieni' sprawdza się w 200%.

jak się nie ożeni...też to przysłowie się sprawdza ...niestety życie

Ano życie...
Ja tez chwilami mam wrażenie, że ślubny mnie nie zauważa. No ale miewamy tez lepsze dni... Dziewczyny nie jest tak źle!!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 68 gości