WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2012 21:53 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

wracam chyba w sobotę, moze po południu
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro mar 21, 2012 21:54 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

dagmara-olga pisze:wracam chyba w sobotę, moze po południu
,
dzięki, napisałam Ci pw.

kotek jest tymczasowo u Marty


dziękuję Wam za wielkie serce :kotek:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw mar 22, 2012 7:30 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

Kotek jest mocno chory. Z noska i oczu leje sie zielona ropa. Uszy zawalone. Od wczoraj jest na Unidoxie, oczy i nos kropie Atecortinem,a do uszu wlewam Surolan. Apetyt ma za trzech i to mnie bardzo, bardzo cieszy.
Nie lubi klatki, koniecznie chce wyjśc, ale niestety na razie musi posiedzieć jednak w klatce :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 8:50 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

masz rację, niech siedzi w klatce, pewnie zaraz szybko skuma, bo w transporterku też nie chciał jechać, a po kilku godzinach już w trakcie podróży spał

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw mar 22, 2012 8:56 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

No na razie musi siedziec w klatce, bo jest chory, no i musi sie go najpierw odrobaczyć.
Damy radę :wink:
Dobrze, że je, bo kotka z budowy mi nie je i mysle o puszczeniu jej wczesniej.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 10:18 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

To chyba zawsze tak jest - jak kot trafia w bezpieczne miejsce to organizm odpuszcza i zaraz coś wyłazi.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 10:24 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

Nie nie, on taki do mnie trafił. W ogóle tak sie zastanawaim ile biedny sie mógł tak błąkać :(
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 10:31 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

martka pisze:Nie nie, on taki do mnie trafił. W ogóle tak sie zastanawaim ile biedny sie mógł tak błąkać :(

Marta super że go wzięłaś. Biedactwo pewnie już jakiś czas się błąkał i zdążył złapać koci katar.
To młody kociak więc pewnie szybko wróci do zdrowia.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 11:32 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

O widzisz, a na zdjęciach bym nie powiedziała że zafafluniony. Sierść nawet tak ładnie wygląda, no ale co innego zdjecia a co innego na żywo.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 11:58 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

martka pisze:Kotek jest mocno chory. Z noska i oczu leje sie zielona ropa. Uszy zawalone. Od wczoraj jest na Unidoxie, oczy i nos kropie Atecortinem,a do uszu wlewam Surolan. Apetyt ma za trzech i to mnie bardzo, bardzo cieszy.
Nie lubi klatki, koniecznie chce wyjść, ale niestety na razie musi posiedzieć jednak w klatce :(


Unidox ma dostawać dwa tygodnie, tak zalecił dr Czerski, potem pomogę Ci kota zawieźć do kontroli , jak masz możliwość, to trzymaj go w klatce, wówczas szybciej dojdzie do siebie :ok: dzięki Marta :)

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw mar 22, 2012 13:12 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

Jest zafafluśniony na maksa, aż się dławi.
Ale antyb. jest silny, i do tego Atecortin we wszystkie dziurki i za jakis czas będzie ok.
No i Surolan do uszu- dobrze, że miałam.
I ma slady po rance pod oczkiem.
I jakieś dziwne miejsce na pleckach. Sierść już tam rośnie, ale była tam albo rana, albo było coś wycinane.

Jessi, z Legwanem dam radę :wink:

W klatce będzie siedział jakiś czas, do momentu poprawy zdrowia i odrobaczenia. Nie wiem ile to zajmie. Długo go trzymać nie będę, bo mi zawsze żal.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 17:15 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

Wpłata doszła.
Bardzo dziękuję :1luvu:

Morfi również dziękuje, jutro musi odwiedzić weta, bo coś jest nie tak z sikaniem.
Bardzo prosimy o kciuki...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw mar 22, 2012 17:33 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

:ok: :ok: :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Czw mar 22, 2012 19:24 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

martka pisze:Jest zafafluśniony na maksa, aż się dławi.
Ale antyb. jest silny, i do tego Atecortin we wszystkie dziurki i za jakis czas będzie ok.
No i Surolan do uszu- dobrze, że miałam.
I ma slady po rance pod oczkiem.
I jakieś dziwne miejsce na pleckach. Sierść już tam rośnie, ale była tam albo rana, albo było coś wycinane.

Jessi, z Legwanem dam radę :wink:

W klatce będzie siedział jakiś czas, do momentu poprawy zdrowia i odrobaczenia. Nie wiem ile to zajmie. Długo go trzymać nie będę, bo mi zawsze żal.

Jak go brałam to nie wyglądał aż tak strasznie. Oczka miał zaropiałe , ale nie wyglądało to tak tragicznie.Na boczku ...to też się zastanawiałam, rany tam nie ma , ale wygląda jakby po jakieś ranie lub szyciu.Myślę ,że tak też jest ,jak kot trafia w dobre warunki ( ciepełko , jedzenie ) to wtedy go na maxa rozbiera. Nieraz obserwowałyśmy to u naszych tymczasów.Nie wiele wiem o kotku , oprócz tego że przybłąkał się do firmy jakieś 3 dni temu. Ja go wcześniej nie widziałam.Jest dość drobny, albo najzwyczajniej niedożywiony.Ale to wielki pieszczoch i przy tym bardzo grzeczny. Uściski dla czarnuszka, no i Martka wielkie dzięki. :ok:
Każdy kotek zostawia odcisk
swojej łapki w twoim sercu[

Figaro52

 
Posty: 1892
Od: Śro lip 22, 2009 5:09
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pt mar 23, 2012 7:22 Re: WRO:Kocie podziemie FAN str.76pomóżmy ratować kota MORF

Nie mam aparatu, aby zrobić fotki.
Na razie się leczymy tak jak już pisałam wcześniej.
Bardzo nie lubi kropienia oczek i noska, ale kto to lubi.
Smarków mniej, ale rzęzi, to dopiero początek leczenia.
A smary były i to jakie, stąd Marek-Smarek, czyli Maruś :oops:
Chyba, że już ma jakieś imię, bo u mnie zawsze z tym problem.

Jestem ciekawa czy on komuś zaginął przez całkowity przypadek, czy ....
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 95 gości