Wariatkowo 9. I tymczasy ;) B&B s. 60, 84, Baśka s. 89 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 06, 2011 19:31 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

kocurzyca41 pisze:To ja Ci zaproponuję mój dzisiejszy dzionek.Po 24 godzinnym dyżurku,do domciu.Po drodze zakupy ,torba ciężka...samochodziku brak,piechotką tak ze dwa przystaneczki.Mamy godzinkę 9-tą .Sprzątanko kuwetki,witanko z koteckami,kawunia,kompiułka [to tak dla odpoczynku]Segregujemy ciuchy i wstawiamy pierwsze pranko.Sprzątamy chałupkę.Kurze,ciuchy,podłoga,dywan.Wyjmujemy pranko.Jest koło 11-tej z minutkami.Wstawiamy drugie pranko.Sprzątamy kuchnię.Blaty,podłoga,zlewozmywaczek...no tak normalnie.Wyjmujemy pranko i idziemy z ciężkimi michami powiesić to draństwo.Wstawiamy trzecie pranko.Przechodzimy do sprzątanka łazieneczki.O choroba ,która godzina czas się brać za obiadek. Robimy obiadek.Wstawiamy mięsko i idziemy do sklepu po resztę zakupów,bo rano nie dały się wszystkie przytaszczyć.Wracamy.Kończymy obiadek.Wyjmujemy trzecie pranko....i.t.d....Możemy się zamienić. :


a po co tak robisz?

masz jakiś wyrok, że tak zap..lasz ?

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt maja 06, 2011 19:35 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

8) 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt maja 06, 2011 19:36 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

kocurzyca41 pisze:To ja Ci zaproponuję mój dzisiejszy dzionek.Po 24 godzinnym dyżurku,do domciu.Po drodze zakupy ,torba ciężka...samochodziku brak,piechotką tak ze dwa przystaneczki.Mamy godzinkę 9-tą .Sprzątanko kuwetki,witanko z koteckami,kawunia,kompiułka [to tak dla odpoczynku]Segregujemy ciuchy i wstawiamy pierwsze pranko.Sprzątamy chałupkę.Kurze,ciuchy,podłoga,dywan.Wyjmujemy pranko.Jest koło 11-tej z minutkami.Wstawiamy drugie pranko.Sprzątamy kuchnię.Blaty,podłoga,zlewozmywaczek...no tak normalnie.Wyjmujemy pranko i idziemy z ciężkimi michami powiesić to draństwo.Wstawiamy trzecie pranko.Przechodzimy do sprzątanka łazieneczki.O choroba ,która godzina czas się brać za obiadek. Robimy obiadek.Wstawiamy mięsko i idziemy do sklepu po resztę zakupów,bo rano nie dały się wszystkie przytaszczyć.Wracamy.Kończymy obiadek.Wyjmujemy trzecie pranko....i.t.d....Możemy się zamienić. :evil: :evil: :evil:

8O 8O
Przeca od tego jest facet! :mrgreen: :twisted:
Ty to co najwyzej mozesz mu zasugerowac, ze obiad za zimny albo pranie zle rozwieszone :mrgreen:
W zyciu bym sie taka robota nie karała :mrgreen:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt maja 06, 2011 19:37 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Nie, tylko tak mam.Bałagan mnie wqu....niewiarygodnie ,a że nie lubię być wq...to robię .I smrodku nie lubię.I jeść lubię i chodzić w czystych ciuchach.My kobitki tak mamy. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 19:40 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

A mój facet jest w pracy,bo ktoś jeszcze musi na to żarcie i inne przyjemności zarobić.Życie jest ciężkie i nikt nie powiedział że będzie lekko. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 19:40 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Przez ostatnie 20 lat byłem w różnych związkach. Przewinęło mi się przez życie sporo kobiet dużych i małych tak samo dzieci małych i dużych. i zawsze była to kwestia podziału i współudziału.

i naprawdę fajniej miałem. we dwoje zawsze działało. wspólne prania , sprzątania, zakupy. gotowałem przeważnie ja bo kocham gotować.
Życie naprawdę jest boskie. bez kieratu.

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt maja 06, 2011 19:41 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

kocurzyca41 pisze:Nie, tylko tak mam.Bałagan mnie wqu....niewiarygodnie ,a że nie lubię być wq...to robię .I smrodku nie lubię.I jeść lubię i chodzić w czystych ciuchach.My kobitki tak mamy. :mrgreen:



no ale to wybór. a nie konieczność.

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt maja 06, 2011 19:43 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

i masz faceta z którym się w tym zgadzasz i on to akceptuje i ty też . Czyli powód do narzekań jest tylko jeden: dlaczego nie urodziłam się królewna albo inna ksieżniczką szwedzką? i dlaczego jestem normalna fajna panną?

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt maja 06, 2011 19:46 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Nie, jak najbardziej wybór.Jakbym nie zrobiła świat by się nie zawalił.Najwyżej bym wkurzona była i już.Też bym chciała razem,ale w systemie w jakim pracujemy to prawie niemożliwe.Wiesz...telefony,kartki na lodówce i te sprawy.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 19:50 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

najfajniejsze wspomnienie: po trzech dniach niewychodzenia w 1988 roku z sypialni wspólne mycie talerzyków tylko po to ,żeby zrobić sobie kanapusie na kolejny dzień niewychodzenia z sypialni. środek zimy- calgary olimpiada we dwoje.
do dzisiaj pamiętam hasło naszej drużyny hokejowej: Kwasigroch - Copija? Samolej?

po tej olimpiadzie trzy dni sprzątałem.
to były czasy studenckie.......


i kto by wtedy sprzątał albo prał? chodziło się bezybezybez......... ( żeby nie brudzić ciuszkóffffff)


:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt maja 06, 2011 19:53 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

kocurzyca41 pisze:Nie, jak najbardziej wybór.Jakbym nie zrobiła świat by się nie zawalił.Najwyżej bym wkurzona była i już.Też bym chciała razem,ale w systemie w jakim pracujemy to prawie niemożliwe.Wiesz...telefony,kartki na lodówce i te sprawy.



u mnie brak zgody na taki system zakończył się trwałym związkiem ze Shrekusiem. na szczęście zmądrzałem i mam własną niskobudrzetową firmę do opłacenia zus-u i dzieki temu świat w d...palu....

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt maja 06, 2011 19:55 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

salvadoredali67 pisze:i masz faceta z którym się w tym zgadzasz i on to akceptuje i ty też . Czyli powód do narzekań jest tylko jeden: dlaczego nie urodziłam się królewna albo inna ksieżniczką szwedzką? i dlaczego jestem normalna fajna panną?

Oj,to,to szwedzką księżniczką....A tak poważnie to mogłam gorzej trafić.Mój facet jest bardzo tolerancyjny i zgodny.Jest obiad..dobrze,nie ma drugie dobrze.Posprzątane...fajnie,nie to trudno.Tak naprawdę to trochę walczę ze sobą żeby nie robić tak wszystkiego na duś.Ale mam jakiś plan dnia i jak go nie wykonam to jestem na siebie zła.To jakieś trochę nie normalne....walczę. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 19:56 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

A propo Shrekusia, pochwalił byś się jakims jego zdjeciem choć raz :lol:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Pt maja 06, 2011 19:57 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)


najfajniejsze wspomnienie: po trzech dniach niewychodzenia w 1988 roku z sypialni wspólne mycie talerzyków tylko po to ,żeby zrobić sobie kanapusie na kolejny dzień niewychodzenia z sypialni. środek zimy- calgary olimpiada we dwoje.
do dzisiaj pamiętam hasło naszej drużyny hokejowej: Kwasigroch - Copija? Samolej?

po tej olimpiadzie trzy dni sprzątałem.
to były czasy studenckie.......


i kto by wtedy sprzątał albo prał? chodziło się bezybezybez......... ( żeby nie brudzić ciuszkóffffff)

Toboły...piękne dni. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 19:58 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

zaraz zacznę ładować baterie. jutro zrobię mu foto.

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DTuMacieja, kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 16 gości