Nie wiadomo. Lekarz będzie dopiero w poniedziałek. Ma go obejrzeć. Wie, że persik wymiotował i że nie je. To może być wszystko... Może stres... A może zwykłe zakłaczenie... mam nadzieję, że nic poważniejszego... Ruru miała dziś podjechac i próbować go nakarmić...