Nasze białaczkowce cz. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2012 10:50 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

asia2 pisze:
asia2 pisze:
jopop pisze:a Ty przez "zobacz swoje posty" nie możesz go znaleźć?


no właśnie nie mogę. Jeszcze spokojnie zobaczę


zapytaj Carmen201 np
ona tam wstawiła mojego GROCHA

ja się poddaje :oops:



dzięki za podpowiedź, znalazłam dzięki temu: viewtopic.php?f=13&t=135038&p=9125542#p9125542

w tytule był felv, szukałam białaczki, kretynka jestem
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2012 11:00 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

astarael777 pisze:
asia2 pisze:wyniki zupełnie ok, prawie wszystko w gornej- tej pozytywnej gornej,

kreatynina lekko podwyższona , leukocyty obniżone a ast - dość wysokie ale bez przesady

coś się dzieje - może z nerkami moze z wątrobą. Podawałabym kroplówki z witaminami, i może ornipural. Nie wykluczone że trzeba wprowadzic antybiotyk. Jednak to lekarz musi zadzialac.
Wiesz , placisz wymagasz
Poza tym przy bialaczce leczy się choroby wywołane przez wirusa i tak powinni weci do tego podejść.

Stan koteczki ogolny jest dobry ale jak wiesz przy Felv wszystko zmienia się w pięc minut. Jak coś więcej się dowiem , dam znac

Dobrze wiedzieć, bo ten wet twierdzi, że wyniki są bardzo słabe, a ja sam o ile z ludzkiej morfologii jakieś wnioski jestem w stanie wyciągnąć, o tyle z kociej już nie bardzo.
Jakiś antybiotyk dostała raz czy dwa, króplówki, jak pisałem, dość regularnie. Wet powiedział, że jest problem z wątrobą - ale żadnych badań (oprócz wymienionych wyżej) nie robił. Mam wrażenie, że on się wcale nie stara... Jak pół roku temu "leczył" mojego Wowusia to mu chociaż usg zrobił, próbował stwierdzić jak duże spustoszenie wirus zdążył poczynić, a teraz nic...

Najgorzej, że właścicielka kici jest na warsztatach muzycznych z dziećmi (w roli nauczycielki) na drugim końcu Polski, ja jestem na praktykach w Lublinie, a kotka przebywa w obcym (nie do końca, bo już tam nie raz i nie dwa była) domu pod opieką mojej babci i zdaje się, że niezbyt jej się ta rozłąka podoba. Jak właścicielka przedwczoraj wieczorem urwała się z warsztatów i przyjechała, to kicia zaczęła troszkę jeść, wczoraj też jadła convalesence popołudniu, a wieczorem (jak pani już nie było) jakoś nie chciała. Z moim kotkiem było zresztą podobnie - jak uciekłem ze studiów i do niego przyjechałem, to zaczęło mu się tak gwałtownie poprawiać, że aż się wszyscy zdziwili...

Jeszcze nie wiem, jak przebiegła dzisiejsza wizyta u weta, nie mogłem się dodzwonić do babci, może jeszcze nie wrócili.


nie zwróciłam uwagi wcześniej ale kota ma dwukrotnie podwyższoną glukozę. Może mamy cukrzycę. Wyniki wątrobowe i nerkowe moge na te zmiany wskazywac. Mogą byc te narządy zmienione więc gdyby co to usg też w planach dalszych.Warto zrobić badanie moczu. I rozpcząc podawanie leków przeciwcukrzycowych.
Sorki że dopiero teraz zauważyłam ale ja jak zwsze koncentruje się na krwi.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon sie 13, 2012 11:01 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon sie 13, 2012 11:07 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

astarael777 pisze:Chodzi Wam o ten: viewtopic.php?f=13&t=135038 ?



dzięki ;)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2012 11:16 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

asia2 pisze:nie zwróciłam uwagi wcześniej ale kota ma dwukrotnie podwyższoną glukozę. Może mamy cukrzycę. Wyniki wątrobowe i nerkowe moge na te zmiany wskazywac. Mogą byc te narządy zmienione więc gdyby co to usg też w planach dalszych.Warto zrobić badanie moczu. I rozpcząc podawanie leków przeciwcukrzycowych.
Sorki że dopiero teraz zauważyłam ale ja jak zwsze koncentruje się na krwi.

Dzięki za zwrócenie uwagi, przekażę żeby coś zasugerowali jak jutro pojadą. Dzisiaj kicia dostała tylko kroplówkę, bo nadal odmawia jedzenia. Jutro będzie znowu badanie krwi i zobaczymy, czy się coś przez tydzień zmieniło.
Obrazek

astarael777

 
Posty: 15
Od: Pt mar 02, 2012 20:20

Post » Pon sie 13, 2012 11:24 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

astarael777 pisze:
asia2 pisze:nie zwróciłam uwagi wcześniej ale kota ma dwukrotnie podwyższoną glukozę. Może mamy cukrzycę. Wyniki wątrobowe i nerkowe moge na te zmiany wskazywac. Mogą byc te narządy zmienione więc gdyby co to usg też w planach dalszych.Warto zrobić badanie moczu. I rozpcząc podawanie leków przeciwcukrzycowych.
Sorki że dopiero teraz zauważyłam ale ja jak zwsze koncentruje się na krwi.

Dzięki za zwrócenie uwagi, przekażę żeby coś zasugerowali jak jutro pojadą. Dzisiaj kicia dostała tylko kroplówkę, bo nadal odmawia jedzenia. Jutro będzie znowu badanie krwi i zobaczymy, czy się coś przez tydzień zmieniło.


może warto badanie moczu zrobic na cukier aby potwierdzić lub nie cukrzycę. Tak za jednym machem

Niby nie uleczalna ale czasmi wchodzi w remisje po kilku podaniach insuliny. Dlatego warto wiedzieć szybko

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon sie 13, 2012 11:38 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

asia2 pisze:
astarael777 pisze:
asia2 pisze:nie zwróciłam uwagi wcześniej ale kota ma dwukrotnie podwyższoną glukozę. Może mamy cukrzycę. Wyniki wątrobowe i nerkowe moge na te zmiany wskazywac. Mogą byc te narządy zmienione więc gdyby co to usg też w planach dalszych.Warto zrobić badanie moczu. I rozpcząc podawanie leków przeciwcukrzycowych.
Sorki że dopiero teraz zauważyłam ale ja jak zwsze koncentruje się na krwi.

Dzięki za zwrócenie uwagi, przekażę żeby coś zasugerowali jak jutro pojadą. Dzisiaj kicia dostała tylko kroplówkę, bo nadal odmawia jedzenia. Jutro będzie znowu badanie krwi i zobaczymy, czy się coś przez tydzień zmieniło.


może warto badanie moczu zrobic na cukier aby potwierdzić lub nie cukrzycę. Tak za jednym machem

Niby nie uleczalna ale czasmi wchodzi w remisje po kilku podaniach insuliny. Dlatego warto wiedzieć szybko

Zasugeruję, ale zanim zacznę siać panikę, upewnię się że wyniki dobrze przepisałem z kartki, a to mogę zrobić dopiero po praktykach. Druga nieuleczalna choroba "trochę" komplikuje i tak skomplikowaną sprawę... Czy cukrzycowym można podawać convalesence, immunodol itp?
Obrazek

astarael777

 
Posty: 15
Od: Pt mar 02, 2012 20:20

Post » Pon sie 13, 2012 12:44 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

astarael777 pisze:
asia2 pisze:
astarael777 pisze:
asia2 pisze:nie zwróciłam uwagi wcześniej ale kota ma dwukrotnie podwyższoną glukozę. Może mamy cukrzycę. Wyniki wątrobowe i nerkowe moge na te zmiany wskazywac. Mogą byc te narządy zmienione więc gdyby co to usg też w planach dalszych.Warto zrobić badanie moczu. I rozpcząc podawanie leków przeciwcukrzycowych.
Sorki że dopiero teraz zauważyłam ale ja jak zwsze koncentruje się na krwi.

Dzięki za zwrócenie uwagi, przekażę żeby coś zasugerowali jak jutro pojadą. Dzisiaj kicia dostała tylko kroplówkę, bo nadal odmawia jedzenia. Jutro będzie znowu badanie krwi i zobaczymy, czy się coś przez tydzień zmieniło.


może warto badanie moczu zrobic na cukier aby potwierdzić lub nie cukrzycę. Tak za jednym machem

Niby nie uleczalna ale czasmi wchodzi w remisje po kilku podaniach insuliny. Dlatego warto wiedzieć szybko

Zasugeruję, ale zanim zacznę siać panikę, upewnię się że wyniki dobrze przepisałem z kartki, a to mogę zrobić dopiero po praktykach. Druga nieuleczalna choroba "trochę" komplikuje i tak skomplikowaną sprawę... Czy cukrzycowym można podawać convalesence, immunodol itp?


tak, można podawać

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt sie 17, 2012 10:11 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dziewczyny o czym może świadczyć "rzadka" krew przy pobieraniu ?
Nie pytałam wetki jak brała krew do badań, jedynie pytała czy kot czuje się dobrze.

Czy to coś z hemoglobiną ?
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pt sie 17, 2012 10:36 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Miraclle pisze:Dziewczyny o czym może świadczyć "rzadka" krew przy pobieraniu ?
Nie pytałam wetki jak brała krew do badań, jedynie pytała czy kot czuje się dobrze.

Czy to coś z hemoglobiną ?

raczej z płytkami krwi i krzepnięciem a może być tak ,że taka krew jest przy bardzo obniżonych hematokryt i innych . Poczekaj spokojnie na wyniki.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt sie 17, 2012 10:45 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

asia2 pisze:raczej z płytkami krwi i krzepnięciem a może być tak ,że taka krew jest przy bardzo obniżonych hematokryt i innych . Poczekaj spokojnie na wyniki.


Tak też zrobię, ale nie ukrywam że mnie to zaniepokoiło. Tofi zawsze ma płytki w dolnej granicy normy...
Mnie tam jego krew na oko zawsze wygląda podobnie, ale nie jestem wetem. Co prawda zawsze krew pobiega Tofikowi druga Pani doktor i może dlatego nigdy nie usłyszałam że krew rzadka. Poczekam i zobaczę czy coś się dzieję :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob sie 18, 2012 9:27 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Witam wszystkich.Niestety i moją wymarzoną,i wyczekaną kotkę dopadła białaczka.Scarlet bo tak ma na imię moja kicia zachorowała na zapalenie nerek,na szczęście od razu wyłapane i po lekach szybko wyzdrowiała.Wtedy też miała zrobioną morfologię,USG i biochemię.Morfologia wyszła zła,biochemia nie najgorzej .po tygodniu powtórka badań krwi plus test na białaczkę i niestety morfologia trochę lepsza ale test dodatni.Scarlet od kocięctwa była szczepiona PUREVAX RCPCH FELV.Niestety była kupiona z nie najlepszej hodowli,bo gdy ją kupowałam po prostu przyznaję,że byłam niedouczona,i nie wiedziałam tyle co teraz wiem.Jest taka możliwość,że kotka trafiła do mnie już zarażona,chociaż test który robiłam jej rok temu wyszedł ujemny.Mam jeszcze dwa cudne koty nierasowe,którym teraz nie robiłam testów,a poprzednio wyszły ujemne.Scarlet Zrobiłam powtórnie test w Laboklinie i wczoraj dostałam wynik,niestety dodatni.Dziewczyny proszę napiszcie mi czy robić testy rudzielcom,czy od razu zakładać że mogą być zarażone i zacząć podnosić im odporność?Wszystkie koty przebywają razem.Jak zdobyć ludzki interferon bo na koci na 3 koty mnie zwyczajnie nie stać?Jak się go dawkuje?Zamówiłam już Imunadol i będę podawać.Czy mogę kicie wysterylizować?Bardzo proszę o rady i z góry dziękuję

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Sob sie 18, 2012 14:21 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

wiolka06 pisze:Scarlet Zrobiłam powtórnie test w Laboklinie i wczoraj dostałam wynik,niestety dodatni.Dziewczyny proszę napiszcie mi czy robić testy rudzielcom,czy od razu zakładać że mogą być zarażone i zacząć podnosić im odporność?Wszystkie koty przebywają razem.Jak zdobyć ludzki interferon bo na koci na 3 koty mnie zwyczajnie nie stać?Jak się go dawkuje?Zamówiłam już Imunadol i będę podawać.Czy mogę kicie wysterylizować?Bardzo proszę o rady i z góry dziękuję


Powinnas oddzielic juz koty i zrobic pozostałym w Laboklinie...Niestety najbardziej wiarygodne sa testy ze szpiku,pod narkoza -one daja 100%,ze kot nie jest zakazony...Zrób w Laboklinie chcociaz,ale na pewno nie paskowe...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sie 18, 2012 18:14 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dzięki za odpowiedz Koty oddzieliłam i w poniedziałek postaram się zrobić im testy w laboklinie bo paskowym nie ufam już za grosz.Czytałam że Ty podawałaś swoim kotom interferon ludzki.Proszę napisz mi na pw gdzie go dostać i jak dawkować.

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Sob sie 18, 2012 19:32 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

wiolka06 pisze:Dzięki za odpowiedz Koty oddzieliłam i w poniedziałek postaram się zrobić im testy w laboklinie bo paskowym nie ufam już za grosz.Czytałam że Ty podawałaś swoim kotom interferon ludzki.Proszę napisz mi na pw gdzie go dostać i jak dawkować.

jesli masz koty bezobjawowe lepiej cykloferon podac...masz pw
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 46 gości