Ślepaczki cz IV -prosimy o zamknięcie watku

[Bazyliszkowa]

Bazyliszkowa, czy będziesz miała chwilkę na bazarek? cos tam sie nazbierało, gdyby można?....

Ok, przysyłaj. Wprawdzie przez najbliższe kilka dni jestem strasznie zarobiona, ale nim fanty dojdą, to sytuacja może się zmienić.

[Lutencja]

Martynka jest w bardzo cięzkim stanie, od poniedziałku przebywa w szpitaliku u wetki.
Od roku choruje na PNN, obecnie bardzo silna mocznica, stan ciężki.
Jutro kolejne badanie krwi i podjęcie decyzji co dalej
Jutro o godz.13.40 mój Okruszek potrzebuje dużo Waszego wsparcia. Prosimy o cud.

[Bazyliszkowa]

Bardzo mnie zmartwiły wieści o Martynce.
Mocno trzymam kciuki

[Lutencja]

Martynka [*]

[Bazyliszkowa]

Lutencjo, bardzo mi przykro. Pamiętam, jak Martynka trafiła do ciebie. To tak dawno a zarazem niedawno.
Martynko, bądź szczęśliwa po tamtej stronie Mostu [*]

[passa]

Czy ktoś się orientuje,dlaczego BOZENAZWISNIEWA jest już tak długo nieobecna na forum?
Napisałam do niej pw i też bez odbioru...

[Bazyliszkowa]

Dziewczyny, trochę się pogubiłam, czy pomagałyśmy już temu kociowi?

W tym roku brałam na DT kociaki prawie wszystkie w tragicznym stanie.
Angelek trafił do mnie zapchlony, z wszołami, prawie bez oczu.
Był na granicy śmierci, wymiotował kłębami robaków. Oczu weci nie chcieli diagnozować.
Jego mniejszy brat odszedł. O walce o życie Angelka można przeczytać w tym wątku:

viewtopic.php?f=13&t=112647

W końcu stan Angelka ustabilizował się na tyle, że chociaż trzeba było zakraplać mu oczka i ucierać nosa,
to kociak był wesoły i miał apetyt. Zawsze był bezstresowy, w lecznicy zawsze robi furorę pogodnym usposobieniem.
Angelek reaguje na swoje imię, jest łagodny, lubi inne koty i uwielbia człowieka.
Angelek dzięki długiemu leczeniu odzyskał trochę wzroku, był szczęśliwy.

W czwartek zauważyłam wieczorem przy zakraplaniu oczek, że jedno zmieniło kolor, pociemniało.
Angelo unikał mojej ręki, głaskania, krył sie przed innymi kotami w wiklinowym koszyku.
Rano nie przyszedł do jedzenia. To pierwszy taki wypadek. Pojechałam do lecznicy dr Pikiela, to najlepszy w Trójmieście okulista.
Lekarz bardzo dokładnie zbadała Angelka, tzn. jego oczy. Okazało się, ze ma ropny katar (krwawe gluty z nosa),
oraz przewlekłe zapalenie rogówki. Angelek dostał conwenię, oraz zastrzyk przeciwzapalny, oraz przeciwbólowe krople do oczu.
Do zapłaty 170zł. około 20,12 kontrola. W aptece wykupiłam następne leki i zapłaciłam prawie 50 zł.
Następnego dnia Angelek dostał pierwszą dawkę zylexisu, ma dostać w odstępstwie tygodniowym jeszcze dwie dawki.
Kupiłam też pastę, wspomagającą leczenie herpesa, to wydatek 60 zł.

Oprócz innych tymczasów mam jeszcze jednooczka ze stoczni, który przeszedł 2 kuracje antybiotykowe,
Białą koteczkę bez oczka z podwórka, drugiego jednooczka z uicy. Maluchy strasznie ostatnio chorowały,
wszystkie dostały 2 dawki zylexisu, 2 tygodnie kroplówek i zastrzyków wzmacniających.

viewtopic.php?f=13&t=80256&start=1200

Lecznice chcą spłaty długów do końca tego roku, a jestem zadłuzona w 2 lecznicach.

Nie ma pewności, że to zapalenie rogówki uda się powstrzymać. Barwnik wciąż zasłania oczko czarną mgłą.
Narazie Angelek widzi przynajmniej światło i cień jak przez czarną okopconą szybę.
Może szyba stanie sie cała czarna a Angelek będzie musiał nauczyć sie żyć w ciemności.

Nie chcę do tego dopuścic, chcę aby pozostał pogodnym kociakiem wpatrującym się w światła i moją twarz.
Gdyby ktoś chciał sie dołożyć do leczenia Angelka, będę bardzo wdzięczna.


..........................................

viewtopic.php?f=1&t=121452

[BUDRYSEK]

Bardzo dziękuję za wsparcie dla Wiktorka
jest to dla mnie ogromna pomoc...dzięki wielkie

[BOZENAZWISNIEWA]

Czy ktoś się orientuje,dlaczego BOZENAZWISNIEWA jest już tak długo nieobecna na forum?
Napisałam do niej pw i też bez odbioru...

kompa mi kot zasikał...juz odpisałam

[BOZENAZWISNIEWA]

Lutencjo...bardzo współczuję
Martynka [*]

[jerzykowka]

Tak bardzo mi przykro z powodu tych kotków, które odeszły [']...................................

Najmocniej jak potrafię zaciskam kciuki za wszystkie ślepaczki w potrzebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kochane , całym sercem i z całych sił dziękuję Wam za hojne wsparcie dla Tymonka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To dla mnie przeogromna pomoc, zwłaszcza w obecnej, powodziowej sytuacji.
Dziękuję też za pamięcć, ciepłe myśli i kciuki- wszystko Tymusiowi przekazuję
Walczymy i mam nadzieję, że się uda

[Catnaperka]

Czy ktoś się orientuje,dlaczego BOZENAZWISNIEWA jest już tak długo nieobecna na forum?
Napisałam do niej pw i też bez odbioru...

kompa mi kot zasikał...juz odpisałam

[Catnaperka]

Toffi
Picolo

[alessandra]

Bazylikszowa, dzięki, zanim sie zbiorę, jak zwykle zresztą , trochę czasu minie

Jesli chodzi o kotki u Kotiki-chodzi o Angelka i Raszida, na 1 str. czerwiec jest pusty, AgaPap powinna gdzieś wygrzebac w przelewach, czy taka pomoc była udzielona,były zgłoszone, ale miałysmy sporo beneficjentów, więc pewności nie mam , czy pomoc nie zostałą przesunięta za zgoda kotiki na inny termin.
Natomiast na 19 stronie watku czytam,że sa kolejne maluchy ślepaczki, te z pewnością zgłaszam do wsparcia, a nie otrzymały wcześniej pomocy od nas:
to Fanszetka i Smoczuś

Fanszetka wzięta z podwórka jednooczka i Filipek z ulicy,
Smoczuś, jednooczek ze stoczni, trafiły do mnie bardzo chore.

Życie Filipka i fanszetki wisi na włosku. Robimy wszystko aby je uratować.
Smoczuś trochę w lepszym stanie. Wszystkie dostały 2 dawki zylexisu, niektóre conwenię.
Od ponad tygodnia biegam z nimi codziennie na kroplówki, dostają wzmacniające zastrzyki, witaminy.
niestety moje zadłużenie gwałtownie wzrosło, a one powinny dostawać to wszystko nadal,
powinni dostawać super jedzonko, witaminy, niestety nie stać mnie już na to.
Gdyby ktoś mógł pomóc, to bardzo, bardzo proszę o to.

Fotki nie są nowe, bo nie chcę ich męczyć fotkami.




Filipek co prawda ma obydwa oczka, ale jest związany "terytorialnie" ze slepaczkami.

tu ich wątek: viewtopic.php?f=13&t=112647

oraz viewtopic.php?f=13&t=80256&start=1200
i wątek Angela viewtopic.php?f=1&t=121452

[alessandra]

ślepaczki u kotiki

A tu Angelek z moim Balu.



Tutaj z Raszidem, jednooczkiem ze stoczni.



To następny jednooczek z ulicy Smoczuś.




A to jednooka biała Fanszetka.