GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 30, 2011 6:54 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Obrazek
Ukryłem się w malinach
Obrazek
Chwila zadumy
Obrazek
W tej kuchni ja jestem królem
Obrazek
Gdzie się podział ten gówniarz?
Obrazek
A tu jest!
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 30, 2011 7:05 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Herbatniczku! Ależ wspaniale trafiłeś :-) Szczęśliwy kot :kotek:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw cze 30, 2011 10:33 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Herbatnik Wspaniały :D we Wspaniałym Domu :D

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw cze 30, 2011 10:50 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Jejku, dopiero dziś odgrzebałam wątek Herbatniczka.
Łza mi się zakręciła jak zobaczyłam zdjęcia, a później przeczytałam raz jeszcze pierwszy post - pamiętam jak to się wszystko zaczęło...

Moje ulubione zdjęcie :)

Obrazek

Przesyłam dużo głasków dla Herbatnika :kotek:
po_prostu_kaska
 

Post » Czw cze 30, 2011 14:11 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw cze 30, 2011 23:58 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

po_prostu_kaska pisze:Jejku, dopiero dziś odgrzebałam wątek Herbatniczka.
Łza mi się zakręciła jak zobaczyłam zdjęcia, a później przeczytałam raz jeszcze pierwszy post - pamiętam jak to się wszystko zaczęło...

Moje ulubione zdjęcie :)

Obrazek

Przesyłam dużo głasków dla Herbatnika :kotek:


Tak, chyba to jest najlepsze. :D
Zaczęło się smutno i beznadziejnie, a jest wspaniale i szczęśliwie. :1luvu:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon sie 15, 2011 18:36 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Pozdrowienia z Białowieży od Herbatniczka dla wszystkich cioteczek. Pogodę mamy piękną, kot wygrzewa się na słonku i przegania wszystkie koty z okolicy. W swoim ogródku jest władcą niepodzielnym, dlatego musiałam zostawić moje kociaste w domu. Byłoby za duże zamieszanie.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sie 15, 2011 18:37 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

:(

klos

 
Posty: 6
Od: Wto wrz 08, 2009 6:53

Post » Pon sie 15, 2011 18:39 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Uściskaj go i wygłaszcz. :D

A u nas leje.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro lut 15, 2012 12:15 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

kotika pisze:
po_prostu_kaska pisze:Jejku, dopiero dziś odgrzebałam wątek Herbatniczka.
Łza mi się zakręciła jak zobaczyłam zdjęcia, a później przeczytałam raz jeszcze pierwszy post - pamiętam jak to się wszystko zaczęło...

Moje ulubione zdjęcie :)

Obrazek

Przesyłam dużo głasków dla Herbatnika :kotek:


Tak, chyba to jest najlepsze. :D
Zaczęło się smutno i beznadziejnie, a jest wspaniale i szczęśliwie. :1luvu:

Wiadomo jak u niego??
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Near vacco

 
Posty: 103
Od: Nie maja 02, 2010 22:39

Post » Śro lut 15, 2012 13:30 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Wiadomo, wiadomo, żyje sobie spokojnie, jak u Pana Boga za piecem. Do lekarza nie chodzi, bo nic mu nie dolega. Odwiedzam go regularnie i zawsze daje mi się wygłaskać, wziąć na kolana itp. W ostatnią sobotę, mając napięty do granic możliwości grafik weekendowy, zdecydowałam się odwiedzić rodziców razem z Antosiem, kotkiem z kłopotami pysiowymi.
Chcieliśmy z TŻ wpaść tylko na krótką kawkę w drodze powrotnej od pet masażystki, ale musieliśmy zostać na obiad. Trzeba więc było Antosia wypuścić z kontenera. Okazało się, że nie było konieczności izolowania kocurków w osobnych pokojach. Po obwąchaniu się pysio w pysio nie było żadnego prychania ani ataków. Antoś zwiedzał mieszkanie, a Herbatnik chodził za nim, a nawet go nawoływał. Kiedy mały schował się do tapczany, Batniczek gruchał na niego: Wychodź stamtąd natychmiast, bo wcale cię nie widzę :D .
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 15, 2012 23:02 Re: GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Kochany słodki Herbatniczek :1luvu:
Taki kot do kochania po prostu... :1luvu:
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, magnolia.bb i 60 gości