


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agness78 pisze:Jest nas już trójka - ale póki co 2 z nas są w 1 osobie![]()
![]()
![]()
To prawda Trzech Króli bardziej prawdopodobny termin.... choć może być i wcześniej![]()
Oczywiście pochwalimy się jak już nadejdzie ten szczęśliwy dzień
ewado pisze:Bardzo proszę o pomoc dla kotów żyjących na budowie nowej biblioteki uniwersyteckiej obok wydziału chemii UWr. Podobno jest ich ok.30, ale ja widziałam tylko dużego czarno-białego kocura i dwie kocice, jedna czarna (chyba kotna) i jedna bura z mlodymi. I właśnie o te maluchy mi chodzi. Są dwa chyba 2-2,5 miesięczne jeden czarny i jeden szaro-biały. Koty są dokarmiane przez robotników i jakąś karmicielkę(la), ale chyba nie mają gdzie się schronić przed mrozem. Rozmawiałam z ludzmi z budowy i mówią, że nie mogą ich wpuszczać do budynku, bo boją się żeby nie poprzegryzały kabli. Ktoś wylożył im otwarte kartony wyścielone polarem i swetrami, ale dla tych maluchów to za mało. Oba są dosyć osowiałe i zmarznięte, ale nie dają do siebie podejść- już próbowałam. Może ktoś mógłby pomóc w złapaniu kociaków. W tej chwili nie mogę ich zabrać do siebie. Mam 5 nieszczepionych kotów i psa, ale myślę, że nawet schronisko - gdyby nie udało się dla nich znaleźć innego lokum - jest teraz dla nich lepsze, bo daje jakąś szansę na przeżycie zimy.
Jeszcze raz bardzo proszę o pomoc dla tych kotów.
Tutaj czarna kocica i w pudełku mama z maluchami
Mama i czarnuszek, szary nawet nie wyszedł z kartonu.
mawin pisze:Agness od wczoraj w szpitalu, więc czekamy na wieści
jessi74 pisze:ewado pisze:Bardzo proszę o pomoc dla kotów żyjących na budowie nowej biblioteki uniwersyteckiej obok wydziału chemii UWr. Podobno jest ich ok.30, ale ja widziałam tylko dużego czarno-białego kocura i dwie kocice, jedna czarna (chyba kotna) i jedna bura z mlodymi. I właśnie o te maluchy mi chodzi. Są dwa chyba 2-2,5 miesięczne jeden czarny i jeden szaro-biały. Koty są dokarmiane przez robotników i jakąś karmicielkę(la), ale chyba nie mają gdzie się schronić przed mrozem. Rozmawiałam z ludzmi z budowy i mówią, że nie mogą ich wpuszczać do budynku, bo boją się żeby nie poprzegryzały kabli. Ktoś wylożył im otwarte kartony wyścielone polarem i swetrami, ale dla tych maluchów to za mało. Oba są dosyć osowiałe i zmarznięte, ale nie dają do siebie podejść- już próbowałam. Może ktoś mógłby pomóc w złapaniu kociaków. W tej chwili nie mogę ich zabrać do siebie. Mam 5 nieszczepionych kotów i psa, ale myślę, że nawet schronisko - gdyby nie udało się dla nich znaleźć innego lokum - jest teraz dla nich lepsze, bo daje jakąś szansę na przeżycie zimy.
Jeszcze raz bardzo proszę o pomoc dla tych kotów.
Tutaj czarna kocica i w pudełku mama z maluchami
Mama i czarnuszek, szary nawet nie wyszedł z kartonu.
własnie sie dowiedziałam że jednego kociaka złapała ewado i ma go u siebie w domu. Drugi jeszcze do złapania - ma zaawansowany koci katar - przy takiej temperaturze u młodego kociaka liczą się naprawdę godziny....
potrzebny pilnie dom tymczasowy dla maluszkaFigaro52 teraz nie może i ja też mam komplet
![]()
majka2222 założyła wątek kociakom, tutaj viewtopic.php?f=1&t=122348&start=0
Figaro52 pisze:Czekamy z niecierpliwością na wiadomości od Agnes![]()
Z nowinek u nas to Mona szaleje z Kacperkiem ( choinka zbierana z podłogi 6 razy , wiem już czemu większość bombek mam plastikowych), kicie od świąt ożyła , już wcale się nie chowa. Bawi się też i tuli do Genger.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 32 gości