Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 02, 2010 13:15 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Bungo pisze:Czy leci z nami prawnik, bo parę pytań mam, a mianowicie:
czy można być właścicielem kotów wolnożyjących?
jakie są metody na określenie właściciele kota, poza czipem z zarejestrowanym w odpowiedniej bazie numerem?
czy zabranie kota wolnożyjącego, bez wzmiankowanego czipa na kastrację grozi konsekwencjami prawnymi?

Pytam, bo koty które wpadły w moje brudne łapy i zostały wykastrowane, wyleczone i oddane do domów, były nieoczipowane, wolnożyjące, ale kto wie - może jakas kocia macocha się o nie upomni i chcę wiedzieć, co mi grozi?



Zgodnie u Ustawą:
1) nie
2) umowa adopcyjna podpisana,
3) nie
ostatnie długie zdanie - nic Ci nie grozi :ryk: :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie maja 02, 2010 13:18 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

No to ufff - jeśli chodzi o mój los....
Ale strasznie mi żal tamtych kotów :(
Tikusiu, Spacjo - znajdźcie się!

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 02, 2010 13:19 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Tak się zastanawiam czy P. Cygańska zgodziła się na publikację tego oświadczenia w internecie... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 02, 2010 13:26 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

IKA umowę podpisuje się na koty schroniskowe, na koty wolnozyjace kto Ci taką umowę podpisze? Przecież nikt kto znajdzie kota na dworze nie idzie do urzędu miasta w miejscu znalezienia kota i nie prosi ich o podpisanie z nim umowy na takiego kota. I to jest właśnie ten "problem" bo psy muszą być zarejestrowane żeby jednoznacznie stwierdzić ich właściciela a koty nie, a dokumenty tzw. "oświadczenia woli" są często zdefiniowane jako "inny dokument stwierdzający legalność posiadania zwierzęcia" jeśli jego "nabycie" nie jest określone innymi prawami (np. ustawa o rejestrze zwierząt zagrożonych i gatunków inwazyjnych).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 02, 2010 13:26 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

moim zdaniem KM się pięknie pogrąża z dnia na dzień....... :smokin:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 02, 2010 13:29 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Bungo - oświadczenia woli są akceptowane w wielu przypadkach jako dokumenty wiążące ale kij ma dwa końce - osoba która wbrew takiemu oświadczeniu wykastruje kota wystarczy że powie że nie wiedziała o istnieniu takiego oświadczenia i jej czyn jest czynem "nieumyślnym". Zasada o "nieumyślności" popełnienia jakiegoś czynu jest stosowana nawet w sprawach podatkowych więc w tego typu sprawie (dot. kastracji) tym bardziej miałaby zastosowanie i ze tak powiem "sprawy by nie było".
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 02, 2010 13:34 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Gibutkowa pisze:IKA umowę podpisuje się na koty schroniskowe, na koty wolnozyjace kto Ci taką umowę podpisze? Przecież nikt kto znajdzie kota na dworze nie idzie do urzędu miasta w miejscu znalezienia kota i nie prosi ich o podpisanie z nim umowy na takiego kota. I to jest właśnie ten "problem" bo psy muszą być zarejestrowane żeby jednoznacznie stwierdzić ich właściciela a koty nie, a dokumenty tzw. "oświadczenia woli" są często zdefiniowane jako "inny dokument stwierdzający legalność posiadania zwierzęcia" jeśli jego "nabycie" nie jest określone innymi prawami (np. ustawa o rejestrze zwierząt zagrożonych i gatunków inwazyjnych).



:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: dziwne że Ty to rozumiesz a KM nie :ryk: :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie maja 02, 2010 13:41 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

wszystkie działania na Wierzbowej są przypisywane nam czyli Kotylionowi - nie wiedziałam, że mamy tylu wolontariuszy! :twisted: Proponuję zanim coś się napisze sprawdzić fakty, potem dopiero publikować. Czy zatem reszta "faktów" jest tak samo wiarygodna?
Co do oświadczenia - nie sądzę by osoba na nim podpisana miała prawo do własnego poglądu, to tak jak kiedyś zamknięto nam bramę na Niciarnianej bo koty podobno łapane były do eksperymentów.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 02, 2010 13:42 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

IKA 6 pisze:
Gibutkowa pisze:IKA umowę podpisuje się na koty schroniskowe, na koty wolnozyjace kto Ci taką umowę podpisze? Przecież nikt kto znajdzie kota na dworze nie idzie do urzędu miasta w miejscu znalezienia kota i nie prosi ich o podpisanie z nim umowy na takiego kota. I to jest właśnie ten "problem" bo psy muszą być zarejestrowane żeby jednoznacznie stwierdzić ich właściciela a koty nie, a dokumenty tzw. "oświadczenia woli" są często zdefiniowane jako "inny dokument stwierdzający legalność posiadania zwierzęcia" jeśli jego "nabycie" nie jest określone innymi prawami (np. ustawa o rejestrze zwierząt zagrożonych i gatunków inwazyjnych).



:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: dziwne że Ty to rozumiesz a KM nie :ryk: :ryk: :ryk:

Myślę że też rozumie tylko uważa forumowiczów za idiotów, którzy łyknął jak młode pelikany każdy kawałek papierka. Choć z drugiej strony dziwie się temu, że takimi działaniami sami kopia pod sobą dołki w innych sferach (nie związanych ze sprawą Tiki i Spacji) i zdają się tego zupełnie nie zauważać. :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 02, 2010 14:27 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

po pierwsze, Bungo pójdziesz do pierdla za kradzież krakowskich kotów :idea: :mrgreen:

Po drugie rozumiem, że pani podpisana pod oświadczeniem jako właścicielka jest prawnie odpowiedzialna za los i warunki bytowania kotów, które ma pod opieką.
Zatem TOZ ma prawo kontroli i nadzoru, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości - do interwencji.
Jeśli się mylę, niech mnie ktoś znający prawo poprawi, bo kombinuję tylko na chłopski rozum.
Jeśli zaś to ja mam rację, to chyba czas zacząć współpracować z tą panią.

Na koniec moja osobista i bardzo subiektywna uwaga, w dodatku łamiąca Regulamin forum.miau.pl. Poniosę tego wszelkie konsekwencje ze strony moderatorów.
Otóż myślałam, że Milińska jest trochę mądrzejsza. Tymczasem w sytuacji kryzysowej wykazuje się straszną indolencją umysłową.

Postawy Dama Ya nie skomentuję. Może tylko tyle, że podtrzymuję swoje bardzo krytyczne zdanie na temat wolontariuszy KM jako wspólników Milińskiej, a w przypadku Dama Ya, już świetnie zorientowanej w temacie , dotyczy to po wielokroć.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 02, 2010 14:29 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Femka pisze:

Po drugie rozumiem, że pani podpisana pod oświadczeniem jako właścicielka jest prawnie odpowiedzialna za los i warunki bytowania kotów, które ma pod opieką.
Zatem TOZ ma prawo kontroli i nadzoru, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości - do interwencji.

Dokładnie o tym pisałam ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 02, 2010 14:37 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Pragnę coś dodać.
Niektórzy co mnie kojarzą wiedza co się u mnie wydarzyło rok temu.
W tym roku było podobnie - dokarmiałem koty.
Była jedna kotka niesterylizowana - w ciąży.
Nocowała często u mnie w piwnicy ostatecznie Agnieszka z fundacji Koci Pazur zabrała tą kotkę na sterylizację.
Nie zdążyliśmy kotka urodziła kilka godzin przez planowana sterylka aborcyjną.
Kilka dni później sprzątałem dach garażu. Po drugiej stronie zagadał mnie sąsiad (mieszka za płotem)
Spytał czy nie widziałem kotki w ciąży.
Spytałem czy to nie on jest właścicielem trzech kotów szarych w tym jednej w ciązy.
Powiedział że to jego koty ale dwa w tym roku małych nie przyniosły więc je przegonił.
Spytałem a po co mu małe.
Odpowiedź a sprzeda sie na rynku za 10zł sztukę.
Wtedy powiedziałem że kotki małych nie przyniosą bo ja je wysterylizowałem a ta co w ciąży była została zabrana do innego domu przez fundacje z poznania.
Zapytał jakim prawem zabieram jego koty.
Ja na to że to juz moje koty.
Chwilowa burzliwa wymiana zdań wyciągnąłem śrutówkę i powiedziałem co myślę mierząc w jego auto.
Koniec rozmowy.
Właściciel jak z koziej du*y trąba.
Uważam że każda osoba nie mająca "HODOWLI" nie godząca sie na sterylizację jest puknięta i sama nadaje sie do odstrzału.
Pozdrowienia dla Kociej Debilki. Tzn Tej Mamy czy jak sie ona nazywa. Oby spotkała kogoś mojego pokroju na swojej drodze.
Ostatnio edytowano Nie maja 02, 2010 14:40 przez Tal-Rash, łącznie edytowano 1 raz
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta. -George Bernard Shaw

Tal-Rash

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro kwi 22, 2009 12:53
Lokalizacja: Pobiedziska k. Poznania

Post » Nie maja 02, 2010 14:40 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Gibutkowa pisze:
Femka pisze:

Po drugie rozumiem, że pani podpisana pod oświadczeniem jako właścicielka jest prawnie odpowiedzialna za los i warunki bytowania kotów, które ma pod opieką.
Zatem TOZ ma prawo kontroli i nadzoru, a w razie stwierdzenia nieprawidłowości - do interwencji.

Dokładnie o tym pisałam ;)

teraz widzę,
jak pisałam, nie doczytałam :ok:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 02, 2010 15:01 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

No właśnie jeżeli takie oświadczenie wydała to w takim razie chyba zdaje sobie sprawę z tego, że jest odpowiedzialna za to aby:
- koty miały ciągły dostęp do pokarmu i świeżej wody
- były pod opieką weterynaryjną
- miały odpowiednie warunki bytowania (uważam, że warunki w jakich żyją te koty wcale nie są odpowiednie :roll: )
A tak w ogóle to jak można być właścicielem kotów wolno żyjących 8O można co jedynie być "opiekunem", karmicielem ale właścicielem?
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie maja 02, 2010 15:03 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Tal-Rash pisze:Chwilowa burzliwa wymiana zdań wyciągnąłem śrutówkę i powiedziałem co myślę mierząc w jego auto.
Koniec rozmowy.
Właściciel jak z koziej du*y trąba.
Uważam że każda osoba nie mająca "HODOWLI" nie godząca sie na sterylizację jest puknięta i sama nadaje sie do odstrzału.

Tal-Rash
Masz "szczęście", a reszta ludzkości nieszczęście, że ten człowiek nie nadał sprawie prawnego biegu.. to samo mogłeś zrobić Ty zamiast sięgać po takie rozwiązania. Prawo "kuleje" (inaczej już dawno funkcjonowałby zakaz prawny do posiadania zwierząt) i tu masz rację, że czasem ludzi ponoszą nerwy.. jednak w żaden sposób to Ciebie nie usprawiedliwia.
Tyle z mojej strony.
lesna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości