[Białystok5] zapraszamy na Mruczenie 15listopada

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 24, 2009 18:11 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

janna019 pisze:Ja również podziwiam Agatę za to co jej się udało zrobić przy pomocy TOZu.

A i TOZ-owi przy pomocy Agaty :P

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Sob paź 24, 2009 18:51 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Luspa pisze:Właśnie wróciłam od weterynarza. Kićki mają KK i chlamydiozę :( Moja kota jest nieszczepiona i teraz umieram ze strachu :( Jeśli coś jej się stanie.. :cry: Wprawdzie przechodziła już KK i ma kontakt z innymi kotami na podwórku.. Proszę Was o mocne, mocne kciuki, żeby się nie zaraziła :( Kociaki są teraz w minikotkowie, bo mama tak samo przerażona jak ja.. Jak to jest z tą chlamydiozą u dorosłych kotów? Może ktoś u kogo koty to przechodziły jakoś mnie wspomoże :cry:

Jedna z moich kocic miała chlamydiozę, ropa lała się z oczu tak, że rozmiękczałam po nocy ciepłą herbatką (nie słodzoną :ryk: ), żeby mogła otworzyć powieki. Podawałam jej Unidox i jakieś krople do oczu (nie pamiętam nazwy) i wszystko się wyleczyło. Chociaż włosy mi dęba stawały :strach: ze strachu, że to świństwo przejdzie na inne stwory domowe, wszystko zakończyło się dobrze :D
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Sob paź 24, 2009 19:00 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

kassja pisze:
Luspa pisze:Właśnie wróciłam od weterynarza. Kićki mają KK i chlamydiozę :( Moja kota jest nieszczepiona i teraz umieram ze strachu :( Jeśli coś jej się stanie.. :cry: Wprawdzie przechodziła już KK i ma kontakt z innymi kotami na podwórku.. Proszę Was o mocne, mocne kciuki, żeby się nie zaraziła :( Kociaki są teraz w minikotkowie, bo mama tak samo przerażona jak ja.. Jak to jest z tą chlamydiozą u dorosłych kotów? Może ktoś u kogo koty to przechodziły jakoś mnie wspomoże :cry:

Jedna z moich kocic miała chlamydiozę, ropa lała się z oczu tak, że rozmiękczałam po nocy ciepłą herbatką (nie słodzoną :ryk: ), żeby mogła otworzyć powieki. Podawałam jej Unidox i jakieś krople do oczu (nie pamiętam nazwy) i wszystko się wyleczyło. Chociaż włosy mi dęba stawały :strach: ze strachu, że to świństwo przejdzie na inne stwory domowe, wszystko zakończyło się dobrze :D

No to mnie trochę uspokoiłaś.. :?

Moja kota miała być szczepiona w te wakacje, ale jak to często bywa nie było jak :roll: Poczekamy teraz dwa tygodnie na ewentualne wyklucie choroby :strach: i lecimy szczepić.. Kciuki i jeszcze raz kciuki.. Nic więcej nie mogę zrobić :( To trzymać na razie kociaki w minikotkowie? Planowałam, żeby w dzień były w domu, ale moja kota jest najważniejsza, więc chyba nie mam wyjścia :roll: O jejku jejku :( :(


Weterynarz nie powiedział mi ile razy mam stosować Erytromecynę do oczu??
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 24, 2009 21:35 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
To moje bidy :(

Obrazek

A to już moja księżniczka z księciem Gustawem i odbiór techniczny drapaku :wink:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 24, 2009 21:46 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Luspa, miałyśmy teraz 3 tymczasiki z chlamydiozą (ropa w oczkach), przemywałyśmy je 3x dziennie a oczy były czerwone, obrzęknięte, straszne. Za trzy doby duuuża poprawa. Na szczęście moje domowe 3 koty są odporne (łącznie z Rudym), bo jakoś nie zaraziły się, mimo że asystowalam przy myciach i zastrzykach.

Podobno dobrze jest przemywać oczy naparem z szałwii.
Jaki piękny ten rudzik!

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 24, 2009 21:49 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Szałwia Ciebie można zaparzać ?? :wink: :mrgreen:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 24, 2009 22:01 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

monia3a pisze:Szałwia Ciebie można zaparzać ?? :wink: :mrgreen:

:ryk: Szałwia jutro do mnie przychodzisz, bo muszę Cię zaparzyć 8)
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 24, 2009 22:04 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Nowa właścicielka podesła zdjęcia pchełki obecnie Akika :D
Kicia ma się świetnie i niczego jej nie brakuje
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Agatko co się ostatnio stało że kilka dni temu do mnie dzwoniłaś, he ja już spałam niestety bo rano wstawać muszę i dopiero rano zobaczyłam....
Zagłosuj na KOTKOWO
viewtopic.php?f=1&t=112159

Marlenuś91

 
Posty: 55
Od: Wto kwi 21, 2009 15:51
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 24, 2009 22:07 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Luspa pisze:Moja kota miała być szczepiona w te wakacje, ale jak to często bywa nie było jak

Nie wyobrażam sobie, żeby nie szczepić kotów, moje mimo, że niewychodzące są odrobaczane, szczepione zgodnie z zaleceniami weta.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 24, 2009 22:22 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

janna019 pisze:Ja również podziwiam Agatę za to co jej się udało zrobić przy pomocy TOZu.


a pół roku przed wizytą Agi w TOZ-ie to się nie liczy ?
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Sob paź 24, 2009 22:23 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Basica pisze:
dorotak97 pisze:Widzę że wątek alkoholowy się rozwinął 8)
Obrazek
Myślicie że piła SAMA :?:
A może ktoś jej pomagał :?:


chyba nie podejrzewasz, że do spółki z LU spiłyśmy tę kotę...

zresztą co tu będę kryła....spiłyśmy, spiłyśmy, ale dostała nie Lecha tylko nalewkę walerianową :mrgreen:

a ktoś tu mówił że ja spiłam Oskara :D hihihi
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Sob paź 24, 2009 22:40 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

isabella7272 pisze: a pół roku przed wizytą Agi w TOZ-ie to się nie liczy ?

Pewnie że się liczy, wszystko się liczy!

Szałwię zaparzać można, a i zdrowa jest :D . A czy mnie? Nikt nie próbował :D.

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Sob paź 24, 2009 22:42 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

1969ak pisze:
Luspa pisze:Moja kota miała być szczepiona w te wakacje, ale jak to często bywa nie było jak

Nie wyobrażam sobie, żeby nie szczepić kotów, moje mimo, że niewychodzące są odrobaczane, szczepione zgodnie z zaleceniami weta.


Ja także będę regularnie szzczepić moją, ale po prostu wyszło tak, że ciągłe "jutro, jutro.." :roll: Potrzebny jest kubeł zimnej wody, oby tylko nie przepłaciła tego kota, bo nigdy sobie tego bym nie wybaczyła :(
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob paź 24, 2009 22:45 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Luspeczko, będzie dobrze, zobaczysz :ok:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 25, 2009 8:17 Re: [Białystok5] maleńka prawie zamarznięta rudość s.68

Wróciłam dziś od tymczasików uszczęśliwiona:

otóż Rumcajs i Penelopka są już całkowicie ucywilizowane;
takie śliczniutkie i takie kochaniutkie.

Udało mi się dziś ośmielić wziąć za karczek czarnulka dzikuska syczącego.
Wstępnie określiłam płeć jako męską i nazwałam go Cypiskiem.
Kto wie - może Cypisek okaże się Martuchą?

A mój Jantosik vel Rudolfino wciąż upomina się o głaski, jest taki przeuroczy - tylko do serca go tulić!

:1luvu:

Miłej niedzieli!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Jura, puszatek i 72 gości