Sosnowiec- szukamy transportu dla Olinka do Warszawy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 03, 2009 12:17 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

oki doki wybaczy się /znowu/
będę po niedzieli z dostawą w takim razie może z opatrunkami ??
coś zakupię i przywiozę wam ...
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 03, 2009 12:25 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

Iwetko ,a ty nie wybierasz się w nasze strony :D :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob paź 03, 2009 15:18 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

mar_tika pisze:Iwetko ,a ty nie wybierasz się w nasze strony :D :wink:


A co jesli się wybieram? :wink:

Byłam tydzień temu 8)
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob paź 03, 2009 16:15 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

TO pojedziesz przez Kęty i Grojec do Sosnowca :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Sob paź 03, 2009 17:34 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

mar_tika pisze:Jesuu własnie odpisywalam pewnej osobie która chce nas wspomóc i zaczęłam liczyć naszych podopiecznych.
PO opieka mamy 52 kociaki 8O

Uffff aż wierzyć się nie chce że to taka ilość. To chyba rekord :?:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 03, 2009 18:30 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

A oto kilka fotek jak to moje kociaste spędzają czas 8)

Banda czterech - Ariel, Kinia, Balbinka i Mini - to co lubimy najbardziej .... spać :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Pan Flip,
Obrazek

i Flipek z moim Kłaczusiem :mrgreen: - chwila spokoju czyli drzemanie po zrobieniu w domu pobojowiska :evil:
Obrazek

No i mój Kłak na spacerku :1luvu: czyż nie wygląda bosko, tak dumnie i w ogóle a pomyśleć że był umierający
Obrazek Obrazek
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Sob paź 03, 2009 18:51 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

witam wieczorową porą - 52 koty minus jeden :D ogłaszam wszem i wobec, ze 8 letnia Frania, łysiejąca, z alergią i jednym wielkim strachem w oczach i sercu znalazła cudowny domek. Troche nieskromnie to zabrzmi ale wiem co mówię - u mojej mamy 8) kilka tygodni temu odszedł jej jamniczek i teraz Frania bedzie rozpieszczana do granic przyzwoitości, głaskana i kochana. W sumie miała szczęście, ze ją oddali do tego schronu :D dzis tylko smutno mi sie zrobilo jak mama wyciagnela mopa to kotka skuliła sie ze strachu i uciekła :( Co ci ludzie z nia wyprawiali :evil: mam nadzieje, ze szybko zapomni i bedzie rozpuszczonym, rozkapryszonym poduszkowcem :ryk:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob paź 03, 2009 19:13 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

Filomen pisze:witam wieczorową porą - 52 koty minus jeden :D ogłaszam wszem i wobec, ze 8 letnia Frania, łysiejąca, z alergią i jednym wielkim strachem w oczach i sercu znalazła cudowny domek. Troche nieskromnie to zabrzmi ale wiem co mówię - u mojej mamy 8) kilka tygodni temu odszedł jej jamniczek i teraz Frania bedzie rozpieszczana do granic przyzwoitości, głaskana i kochana. W sumie miała szczęście, ze ją oddali do tego schronu :D dzis tylko smutno mi sie zrobilo jak mama wyciagnela mopa to kotka skuliła sie ze strachu i uciekła :( Co ci ludzie z nia wyprawiali :evil: mam nadzieje, ze szybko zapomni i bedzie rozpuszczonym, rozkapryszonym poduszkowcem :ryk:


dobre wieści :ok:
kicia się przyzwyczai do domku ... kciuki trzymam za szybką aklimatyzację ...
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 03, 2009 23:46 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

Ewuniu bardzo się cieszę, że Frania znalazła domek u Twojej mamy :D super wieści :D
a ja trochę wykończona dzisieszym dyżurkiem w Kociej Chatce :( kurde dużo tego towarzystwa :) spędziłam dwie i poł bite godzinki 8O jakaś taka powolna jestem 8O ubył nam jeden biało-rudy maleńtas zabrała go hidi na dokarmianie bo faktycznie to był sam szkilecik 8O reszta maleńtasów jak na razie ok :) bawią się, jedzą biegają a jest ich chyba ze 13 sztuk :( kciuki wskazane bo syf schroniskowy wykluwa się po jakimś czasie, dziś mija 5 dzień jak są w Kocie Chatce :)
W nagorszym stanie jest 3 miesięczny kocurek - biegunka dalej go męczy :( ale chyba po lekarstwach ciut lepiej, ale kocio i tak w opłakanym stanie :cry: chudy niemożebnie :cry: obesrańca wymyłam pod kranem, nakarmiłam convalescensem i calopetem, wysuszyłam i ułożyłam w ręczniczku na ciepłym termoforku. Ale najbardziej dziwne jest to że ten maluch przy wszytskich tych zabiegach włączył traktorek, mruczał 8O traktorzył 8O potem wylizywał to swoje biedne chude , wyleniałe ciałko :(
Zapraszam też na bazarek viewtopic.php?f=20&t=101139, bo niestety przy tej ilości kociaków chyba padniemy finansowo i nie tylko :cry: :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 03, 2009 23:57 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

Madziula myszki dalej tkwią w szafie w Kociej Chatce :D
Asia Kłaczuś zarąbisty :D a przecież pamiętam jak dziś jak zabierałyśmy kociaka ze schronu to po prostu był chodzący szkielet 8O niesamowite jak kociak wypiękniał 8O szczerze mówiąc to nie dawałam mu większych szans :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 04, 2009 7:54 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

W sumie to już mamy na stanie 49 kotów.

Moja Figa wczoraj pojechała do Zabrza do nowego domku.Wszyscy w małej zakochani .Wieczorkiem dostałam relację .Figa jak to Figa po 5 min czuła się jakby mieszkała tam cale życie.
No i niestety też złe wieści.Odszedł rudy szkielecik u HIdi :cry:

Ja dziś zabieram do siebie drugiego szkielecika .Mam nadzieję że jeszcze maluch żyje :(

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Nie paź 04, 2009 8:19 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

terenia1 pisze:Madziula myszki dalej tkwią w szafie w Kociej Chatce :D
Asia Kłaczuś zarąbisty :D a przecież pamiętam jak dziś jak zabierałyśmy kociaka ze schronu to po prostu był chodzący szkielet 8O niesamowite jak kociak wypiękniał 8O szczerze mówiąc to nie dawałam mu większych szans :(


tak nad czym ubolewam i przepraszam że tak długo ale umówiłam się z Basią że odbiorę je w sklepie przy okazji zakupie coś dla was no i przywiozę jakieś medykamenty.
Mam nadzieję, że Mikuś weźmie myszki ze sobą ...
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 04, 2009 9:14 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

Czy to można nazwać psim siódmym niebem :lol:
Obrazek

Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 04, 2009 10:03 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

:)
nowe znaczenie ma przysłowie jak pies z kotem :)
śliczny widok ...
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie paź 04, 2009 10:04 Re: Sosnowiec- w schronie dramat i tragedia nie poradzimy sobie!

Madziula obiecuję że jutro myszki będą w sklepie :lol:
MIKUŚ
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: sherab, Wojtek i 98 gości