Umrzeć.. - potrzebne środki za zabieg Kocidy - 600 i badanie

» Nie sie 23, 2009 13:19

Koty pani Ady to niezwykłe istoty. Przećwiczone ostro przez życie są niezwykle mądre, a przy tym przyjazne, pogodne i bardzo kochające. Pani Ada dała im tyle miłości, że niosą ją w sobie dalej przez życie.

» Nie sie 23, 2009 13:34 koty

zaglądam, czytam i jestem w stałym kontakcie z hanelką w temacie Bodzia i Kocidy.

**Adopcje: 12 >>** · » Nie sie 23, 2009 16:55

hanelka pisze:Koty pani Ady to niezwykłe istoty. Przećwiczone ostro przez życie są niezwykle mądre, a przy tym przyjazne, pogodne i bardzo kochające. Pani Ada dała im tyle miłości, że niosą ją w sobie dalej przez życie.

Zgadza sie. I Domek wszystko to dostanie ,niech tylko uchyli drzwi i serce :lol:

» Nie sie 23, 2009 17:01

Achaja niestety nie przestala sie drapac po sterylce

choc wet sugerowal ze to moze byc na tle hormonalnym
ma cale cialo zdrapane, glownie lapki i mnostwo strupow oraz wylysienia, zwlaszcza na brzuchu
dzis ja dobrze obejrzalam bo z reguly przesiaduje wysoko na rurach
ale do jedzenia przyszla i jadla najdluzej
we wtorek musze isc z nia do weta, bo pewnie trzeba bedzie podac steryd

wyglada to okropnie

» Nie sie 23, 2009 17:53

może to alergia?

» Nie sie 23, 2009 18:00

hanelka pisze:może to alergia?

tylko jak ustalic na co?
5 rodzajow suchej karmy stale dostepne
mokre ciagle inne

a poza tym cos ma to nie od poczatku :roll:

**Adopcje: 12 >>** · » Pon sie 24, 2009 11:19

Biedna kocina musi cierpieć.Co jej sie przypetało?Może stres swoje robi?
Głaski dla niej! A może do czasu wizyty dac jej loratadyne albo coś w tym rodzaju by świąd zmniejszyć?

**Adopcje: 12 >>** · » Wto sie 25, 2009 9:00

O której idziesz z Achaja do weta?I jak ona sie czuje?

U mnie Daszkowi znów łzawi oko. No i są na odwyku z jedzeniem :cry:

brzuszysko mu urósł (reszcie też)i smakosz jeden nie może się nawet zwinąć w kłębek. Łazi ledwo .Ciężko nam idzie to odzwyczajanie. Nastała prawidłowość Daszek kocha teraz tego, kto złamie sie i da mu kapke czegoś innego niż chrupki.Baaaaardzo wtedy kocha.Mruczy, zarzuca łapki na szyje, bodzie główką,brzuszysko wywala i tradycyjnie slini sie.Też baaardzo!!!
Jasio zaś bardzo kicha ,że nawet dobrze jeść nie może.Ale nie traci jednak pogody ucha.To taki radosny kot!

» Wto sie 25, 2009 9:41

Achaja w zasadzie ma sie dobrze, apetyt dopisuje
tylko jest cokolwiek niedopieszczona bo ja tam nie jestem ciagle
dzis ide okolo 17-tej

**Adopcje: 12 >>** · » Wto sie 25, 2009 9:53

no to kciuki!oby nic poważnego nie bylo!

» Wto sie 25, 2009 19:48

też trzymam kciuki :ok:

**Adopcje: 12 >>** · » Wto sie 25, 2009 22:07

wiadomo coś?

» Śro sie 26, 2009 9:36

wet obejrzal Achaje dokladnie
wlosy pod mikroskopem wygladaja na polamane czyli intensywnie wylizywane
pobral zeskrobiny do badania na grzyba
podal zastrzyk sterydowy na 3 dni

w piatek mamy kolejna wizyte i musimy stwierdzic co jest
albo grzyb i leczenie
albo pomoze steryd wiec damy taki dzialajacy miesiac
albo nic z tych rzeczy wiec podejrzenie jest alergii np pokarmowej i trzeba cale stado przestawic na karme hipoalergenic RC co oznacza bankructwo totalne

juz nie wiem co bym wolala :roll:

**Adopcje: 12 >>** · » Śro sie 26, 2009 11:08

do diabła!nie martw sie jednak na zapas!pozyjemy,zobaczymy!

**Adopcje: 12 >>** · » Czw sie 27, 2009 8:16

pusto,cicho i telefon milczy!
a koty czekają!!!

Umrzeć.. - potrzebne środki za zabieg Kocidy - 600 i badanie

Kto przegląda forum