Nasze ogony-zdjęcia str.1i44-Tarusia [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 28, 2008 21:19

Tara ma chore nerki...
Ona żyje z wyrokiem ...
A to taka kochana kicia :cry:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt mar 28, 2008 22:32

tak jak napisałam ajmk... kicia ma chore nerki... ze zmianami widocznymi w usg, które było ponad miesiąc temu...
dziewczyny... boję się tego co przede mną... czy będę wiedzieć, że właśnie Tara już cierpi??? wcześniej już pisałam... ONA MA BYĆ SZCZĘŚLIWA DO KOŃCA... kochana i szczęśliwa... Bajer i Rata pocieszali mnie... a wcześniej dość długo siedziałam z Tarusią... jutro zabieram ją do weta... ma dostać jakieś leki osłonowe... tylko tyle mogę... świat to okrutne miejsce...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 28, 2008 22:40

Mamciu...ja nie wiem co Ci powiedziec...jakoś musimy sobie da z tym radę...a może to tylko chwilowe?
W nocy wszystko wydaje sie gorsze i straszniejsze...jutro będzie lepiej :ok: :ok:

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 28, 2008 22:42

Dobrze Tiris gada... Śpijcie spokojnie.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 29, 2008 8:41

Irenka wczoraj w nocy po raz pierwszy SAMA przyszła mi na kolana... siedziałam z Tarą... Ircia weszła, jej wzrok mówił - nie martw się stara, bedzie dobrze, a teraz szybko mnie głaszcz... i głaskałam... Irenka mruczała... podstawiała się, aby z każdej strony być wygłaskaną...

Bajka troszkę zjadła kociego mcdonalda... i siedzi w klatce z wielkimi przerażonymi oczyskami...
Tara zalega na lodówce w kuchni... ostatnio stale tam rezyduje poza chwilami kiedy siedzi na mnie...
a Raty też robi się niezły miziak... w kaftaniku chodzi na sztywno wyprostowanych łapkach - jak na szczudłach... apatyt ma kolosalny...

odzyskałam aparat od Tiris i znalazłam w nim troche zapomnianych zdjęć... za chwilkę zostaną opublikowane...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 29, 2008 8:45

oto Bajka... fota kiepska... ale cuś widać... Obrazek

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 29, 2008 9:05

parę zbiorowych... walerianowych...
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

dla fanów Szarlotki z odosbnienia
ObrazekObrazekObrazekObrazek

czarna Zmora i rudy Bazyl - ładnie się komponują...
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 29, 2008 9:12

Tarusia znowu wymiotowała... ale już nie na różowo i jakiś kłaczki w tym były... za chwilkę zbieramy się do weta...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 29, 2008 10:25

Małgoś, wielkie, przeogromne kciuki za maleńką. i za Ciebie kochana...
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 10:43

trzymam kciuki za Was. Tarusia-trzymaj sie kochana
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 29, 2008 19:31

Tara napędziła wielkie strachu... byłyśmy u weta... dostałyśmy zastrzyk w doopsko i kolejne do domu, gdyby znowu pojawiły się wymioty... musiałam nauczyć się robić zastrzyki domięśniowe... na razie od rana nie było wymiotów... byłyśmy z wizytą u Tiris i tam dziewczyna zjadła, napiła się i osiurała kocyk na tapczanie ( :ryk: )... w poniedziałek mamy jeszcze dostać jakiś ludzki lek w celu przeleczenia jelitek, gdyż najprawdopodobniej porobiły się tam nadżerki z powodu stale podwyższonego mocznika...
odespałam wieczorny i nocny stres... będę ją zaraz nawadniać... i kolację dostanie...

Tekla odkryła antresolę jako miejsce do spania... Spacja stale towarzyszy Melisie w łazience... Bajer z dziką radością poluje na moje stopy pod kołdrą lub kocykiem i zaczepia resztę footrzastego towarzycha...Bazyl znowu leje na kocyki... Bajka cichuteńka w klatce... Rata głośno domaga się jedzenia i pieszczot... normalka... idę usługiwać maupom ogoniastym - kolacje i kuwety, a potem seans głaskania...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 29, 2008 19:35

irazone... załóż nareszcie wątek Twoim footrom... coby świeże wieści były... jak TY je rozpaskudzasz i jak ONE wami kręcą...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob mar 29, 2008 19:42

Matahari pisze:irazone... załóż nareszcie wątek Twoim footrom... coby świeże wieści były... jak TY je rozpaskudzasz i jak ONE wami kręcą...


O tak, tak, tak!!
Borysio mój słodziak!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob mar 29, 2008 22:26

juz sie robi :)
codziennie mam to zrobic i jakos wciagam sie w czytanie forum i zapominam zalozyc o swoich :)
szczęścia się nie je palcami!
Obrazek

irazone

 
Posty: 259
Od: Czw mar 20, 2008 18:39
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob mar 29, 2008 22:36

Bajka cały dzień trzymała dietę... właśnie wcisnęłam jej 40 ml convalescenta i trochę chrupek do pysia i zaczęła sama zajadać przy akompaniamencie mruczenie... jesooo jaka była głodna... na koniec zagryzła surowym kurczakiem... miło było patrzeć...

Tara też sporo pojadła na kolację... pawików brak... na deser dostała surowego kurczaka... zapach obudził ją z bardzo głębokiego snu... i nasikała na dywanik w łazience... trzeci do prania :strach:

Tekla podstawiała sie pod głaski i mruczała... dziewczynka zaczęła robić postępy jak ta lala...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: raiya i 91 gości