Olinek ['], Drops, Kimisia i inni fotki str. 101

Cieszę się że stadko zdrowe i w dobrej formie

pisiokot pisze:Eeee, tego ...
no jakoś leci

Wczoraj trafiły im się extra ofiary w osobach Asi Jerzykówki i Kasi Petki, które zostały czym prędzej wykorzystane do miziania, przytulania i zachwycania się .

Co to jest

Moje koty też oczekują pień zachwytu jak ktoś przyjdzie. Właściwie to oczekują pełnego skupienia uwagi gościa na kociej osobie. :ryk:

Problem w tym, że moi goście nie umieją sprawiedliwie swej uwagi dzielić, w skutek czego zawsze któreś z kociastych czuje się niedowartościowane. :ryk:

Właśnie wyobraziłam sobie sytuację /całkowicie absurdalną :!:

/, że ktoś przychodzi i :!:

......nie zachwyca się moimi kotami

.
No w takiej sytuacji, ja też czułabym się niedowartościowana. :ryk:

selene00 pisze: Moje koty też oczekują pień zachwytu jak ktoś przyjdzie. Właściwie to oczekują pełnego skupienia uwagi gościa na kociej osobie.

o, to to to :wink:

.
Celuje w tym Rudzio, Kajtek i Drops.
Ich namolność w dopominaniu się pieszczot i hołdów, które traktują jednocześnie jako coś oczywistego, nie ma sobie równych

.
Żyją w całkowitej pewności, że goście przychodzą do NICH. Ja jestem od zrobienia kawy, herbaty, ew. jedzonka :roll:

.

Dokładnie! Goście przychodzą dla NICH :kotek:

Prawdę mówiąc, to przekonanie moich kotów wcale nie jest błędne!
Towarzyskie pogawędki odbywają się poza mną, bo wyraźnie pokazywane jest mi moje miejsce w kuchni. Mam dbać, by gość był zadowolony i długo siedziedział, zachwycając się uroczym towarzystwem czterech :kotek:

Och Kacperek...
Dobrze, że ogólnie ok

Głaski dla gromadki :kotek:

Hej Aniu

jak tam Kicia i jej wyniki? Wszystko u Was w porządku?

Co tu tak cicho? Hę?
Kociaste internet odłączyły? :wink:

Jakieś wieści poproszę. Foty, też byłoby miło! :wink:

Ania!!!! Ty masz paru facetów w domu i większe doświadczenie!!!
Doradź mi proszę, co zrobić z frustracją seksualną u kocura!!!!

pisiokotek urlopuje ten i przyszły tydzień

.

O kurczę.

Niech urlopuje spokojnie. Podręczę Ją pytaniami natury intymnej po urlopie. :wink:

Chciałabym najserdeczniej podziękować kochanej Gosi-Rybcie i Agatce-Włóczce za super opiekę nad moimi kochanymi kociastymi podczas naszego urlopu :1luvu:

.
Bardzo, bardzo jestem Wam wdzięczna dziewczyny :1luvu:

.

Dzięki tej super opiece banda zniosła naszą nieobecność bezproblemowo. Najbardziej martwiłam się o Kicię i Kimisię, ale i one poradziły sobie bardzo dobrze

. Ufff, ufff

.

p.s. Iwonko, co do "zapędów męskich" to moje koty jakieś niemrawe są w tym temacie (i Bogu dzięki)

. Jedyne gorszące sceny jakie obserwowaliśmy to wiosenne zapędy niewykastrowanego wtedy jeszcze Kacpra w stosunku do również niewykastrowanego Trusia. Obciecie jojków zakończyło sprawę.

a ja tak sobie od paru dni zastanawiałam się gdzie nam pisiokot zniknął a tu proszę urlopik

Miluś pozdrawia - jest najbardziej upierdliwym kotem jakiego znam ale kocham go też najbardziej

Kociamber może się pochwalić licznym gronem oddanych fanek - sąsiadek z pietra i ich gości