Herbaciana norka Alienorka - 98 exo DT/DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 07, 2014 16:27 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Jest smutna sprawa, na którą wspólnie mozemy coś zaradzić:
czarno-czarni pisze:JEST SPRAWA.

Dobry koci człowiek - Kociama - dostaje od losu cięgi. Nasze dobre Państwo, opiekujące się namiętnie i chętnie zygotami w probówkach odebrało Kociamie rentę, mimo że choroba nie cofnie się nigdy, mimo że nie może pracować, żyje w bólu i czasem nawet chodzić bez kul nie może. Ale dla naszej ojczyzny jesteśmy zawsze piękni, młodzi, zdrowi i mamy płacić składki i podatki.
Kociama odwołuje się, trzeba zrobić dodatkowe badania, prywatnie, bo inaczej będzie czekać w nieskończoność.
Zbieramy się do kupy, by zebrać kasę. Jeśli ktoś może i zechce pomóc - proszę o pw do skaskaNH.


Druga sprawa, na którą nikt nie może nic pomóc - u jo.anny odszedł Karmelek[*] - rudy pers z niewydolnością nerek porzucony w kontenerku w jednej z niezliczonych klatek schodowych Warszawy. Omal nie trafił do mnie na DT - ale Ania się w nim zakochała i z pełną świadomością, że nie będzie mu pisane długie życie przyjęła go pod swój dach i do swojego serca. Zabił go rak nim zrobiły to nerki, na które był leczony z sukcesem. Karmel[*] już nie cierpi i końcówkę życia miał tak dobrą jak to tylko możliwe, za to Ania płaci cenę smutku, bólu i żałoby za tę miłość, którą opromieniła mu te ukradzione lata. :(
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 07, 2014 22:09 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Biedny Karmelek ['] i biedna Ania :cry:
to tak boli gdy Zwierzaki odchodzą za TM

Na wszystkie kłopoty zawsze jakaś rada jakiś sposób a na śmierć?nie ma


A ja Dziękuję za wsparcie Dziewczyny,czuję sie taka bezradna i skopana
To Wy podnosicie mnie w trudnych chwilach z kolan
Dzięki z całego serca :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro paź 08, 2014 8:35 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Wczoraj, gdy Basil odpływał w mym dekolcie, został wylizany po uszach przez Sivir. Chyba nie zajarzył co się dzieje :D .
Sivir po tym, jak zjadła michę wołowiny z ryżem w rosole poprosiła o więcej (bo kroiłam dla kotów). Dostała trochę (2-3 kawałeczki psie) i jak wróciłam do kuchni spory kawał wołowiny, przeznaczony dla niej na dzisiejsze śniadanie już był konsumowany przez psinę skrycie w zaanektowanej półce na buty. I teraz się tak zastanawiam - czy ja Sivir zepsułam czy ona nie jest aż tak idealna jak myśleliśmy? :20147
I cyrk przyjechał, w wyniku czego Plac papieski jako teren spacerów nie bardzo się nadaje i musimy łazić po osiedlu :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 08, 2014 8:59 Re: Deszczowa norka u Alienorka

rozpuszczasz ją i tyle
i nie wiem czy to dobrze

ja bym nie pozwoliła psu zjeść ukradzionego kawałka mięsa
zabrałabym i tyle
i to jeszcze z odpowiednim komentarzem

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 08, 2014 9:03 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Normalny pies. Trzeba specjalnej tresury, żeby pies nie wziął czegoś co lubi tylko nad tym siedział i patrzył.
I cierpiał... :wink:
Winna Duża, która zostawia. Nie można za to karać psa odbieraniem [chyba, że miałoby zaszkodzić] , można kawałek odciąć, dać, reszte schować pokryjomu..
Znalazła = upolowała = psa.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25690
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 08, 2014 9:05 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Ale nie bardzo było już co zabierać - musiałabym jej z wnętrza pyska wyjmować :( . I nie wiem, czy ja jej za mało jeść nie daję - bo jak tak, to moja wina. Ona ciągle (prawie) zdaje sie być głodna i patrzy, czy nie będzie czegoś do zjedzenia. Choć dzisiejsze skrzydełka z ryżem w rosole olała i zakopała kocem :? . Ale usłyszała, że niedobry pies i że tak nie wolno.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 08, 2014 9:16 Re: Deszczowa norka u Alienorka

ja uważam, ale możecie się oczywiscie nie zgodzić, ze pies to całkiem inne stworzenie niż dziecko czy kot

zdarza się ze moje psy zabierają coś - co nie jest przeznaczone dla nich
jak się to zdarzy na zewnątrz mówię wypluj i pies odruchowo wypluwa
i zawsze są to rzeczy. w moim rozumieniu, niejadalne -stare bułki, kawałki kurczaka, czasem całe udka

Sweetie poczatkowo nie wypluwała -to jej wyjmowałam z pyska i jeszcze dostawała opiernicz
wiec teraz sama wypluwa, rzadko cos bierze
ale ludzie potrafią zostawić na łąkach przy ogniskach całe chleby i całe tacki mięsa do grilla

w domu mówię "pokaż" albo "oddaj" jak pies ma coś w pysku podejrzanego
czasem nie wiem co ma, ale widzę po minie psa, ze coś ma
jak jest to orzech, gdzieś w kacie znaleziony, czy marchewka lub jabłko -oddaję
jak klocek lego , albo coś ostrego, dziwnego, nieodpowiedniego -zabieram

psy mogą sobie same brać marchewki i jabłka - leżą na talerzu na wierzchu,
ale nic poza tym
czy są głodne czy najedzone -to po prostu NIE JEST ICH JEDZENIE 8) mięsa -absolutnie

ale nie wydaje mi się żeby cierpiały

pies poluje dla właściciela
tylko bezdomne psy polują dla siebie

Caillou chętnie by upolowała któregoś kota
mały kot pewnie jest smaczny, tak jak wiewiórka
ale koty są MOJE

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 08, 2014 9:33 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Sivir nie poluje na koty (ani jeże) - ani moje ani wolnożyjące. Co ciekawe nie próbowała na spacerze nigdy zjeść czegoś wywalonego np. koło śmietnika. Następnym razem schowam mięso od razu - nie chciało mi się ani go nosić przy obdzielaniu kotów krojonym, ani wyciagać nowego woreczka i przekładać mięsa, zwiodło mnie też to, że ona nie przejawiała takich tendencji.
I raz jeszcze pytam - ile taki pies potrzebuje (wagowo) mięsa na dzień? Przy czym ryżu daję niewiele, bo nie bardzo go je, a wyrzucać nie lubię.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 08, 2014 9:49 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Musisz wyczuć i wypraktykować. Wszelkie normy, że pies/kot średni to tyle , a duży to tyle...
Jak z kotami/psami/ ludźmi - jeden je i nie tyje [sama wiesz] inny odwrotnie, zalezy też od ilości ruchu, jakosci tego ruchu. Wiadomo, nie paść i nie ulegać łakomstwu np na słodycze i pieczywo, ale jak zje skorkę suchą czy coś podobne to sie nic nie stanie.
Na spacerze - nie. Różnie może być. Ludzie... :twisted:
Ile mięsa?
Pies to wilk :mrgreen:
Ale po prostu się nie przejmuj - raz tak, raz tak, jak masz w domu. Nie zje, bo za dużo ryżu? To dostanie to samo na następny posiłek..
Próbuj :lol:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25690
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 08, 2014 9:52 Re: Deszczowa norka u Alienorka

są różne opcje (i rożne psy i różne mięso 8) )
przykładowo

1 opcja (dla dorosłych psów, niektórzy uważają, że mięsa w niej za mało)
Przygotowując pokarm w domu można kierować się ogólną zasadą - 1/3 mięsa, 1/3 ryżu, 1/3 warzyw. Przeciętnie podaje się 60 g takiej mieszanki na kilogram masy ciała.
Czyli idąc takim dawkowaniem codzienna porcja takiego obiadu dla Psa (13kg) to 780g


2 opcja (dla dorosłych psów, ale dotyczy psów na diecie Barf )
Dzienna dawka gotowanego jedzenia powinna wynosić ok 2-3% wagi psa (Pies waży 13kg)
W tym przypadku jego codzienna porcja byłaby 390g czyli prawie 2xmniej niż w pierwszej opcji.


3 opcja (teoretycznie dobra)
I według zasady 1/1/1 (kurczak/ryż/marchewka) 25 gram mięsa na 1kg masy psa i po 10 gram na kilogram psa -ryżu i warzyw
Czyli wyszłoby przy 13kg psa :
-325g mięsa,130g ryżu i 130g warzyw w sumie ok.585g pulpy dziennie. Je 3 x więc po 200g jeden posiłek.

ale zależy
-jakie mięso
-jaki pies (bardziej, mniej aktywny)
- ile posiłków dziennie
bo to proporcja na dawkę dzienną (przykładowa z dogo)

moje psy ważą po 17 kilogramów
teoretycznie mogłyby dostawać po 40 -50dag mięsa dziennie (o)koło
Caillou nic by więcej nie ruszyła -ani ryżu ani warzyw , zjadłaby samo mięso

Sweetie mięso by zjadła w minutę
ale 300-400 gram ryżu plus warzywa, do tego mięsa -to by było dla niej za mało

no i to by trzeba inaczej przeliczać w sytuacji gdy psy jedzą dodatkowo nabiał (ser, jogurt) jajka, dostają tran/olej, orzechy, owoce
i inaczej w aktywnym dla psa czasie (długie spacery) a inaczej jak prawie nie wychodzi

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 08, 2014 11:36 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Rano spacer 30-40 minut, po południu 1,5-2h, wieczorem 20-40 minut ( o ile nie pada, bo wtedy 10 min. max). Na popołudniowym na Dzikich Polach może sobie pobiegać luzem - rano i wieczorem chodzę z nią szybkim krokiem (na ile jestem w stanie), ale jest na smyczy. Zatrzymujemy się jak potrzebuje się załatwić, coś ją zaciekawi etc. Na spacerach luzem zgubiłyśmy już 2 piłeczki, bo Sivir nie do końca łapie ideę aportu - łapie, ale zwykle nie przynosi :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 08, 2014 13:00 Re: Deszczowa norka u Alienorka

a ja sobie myślę nad Barfem
Caillou lubi surowe myszy i surowe krety i surowe owady
wiec może by się jej podobało 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 08, 2014 13:55 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Sivir woli gotowane. I kości wołowe lubi ( w małych ilościach oczywiście)- te akurat surowe :wink: . Mięso surowe nie za bardzo jej podchodzi.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 08, 2014 13:56 Re: Deszczowa norka u Alienorka

złapałaś jej mysz? 8)
Caillou lubi surowe, ale żywe :twisted: padłej myszy nie weźmie do pyska
a kupowane przez mnie mięso nie jest żywe ani trochę

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28708
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 08, 2014 14:09 Re: Deszczowa norka u Alienorka

Nic jej nie łapałam, a sama też nie próbowała. Na Dzikich Polach są jeże, zające, żaby, myszy pewnie też sie znajdą - a ona niezainteresowana 8) . Dziś mijałyśmy wolnożyjącą kotkę - była jakieś 1,5 m od nas i Sivir nie zwróciła na nią najmniejszej uwagi - jakby jej nie zauważyła. A ja mimo mojej kurzej ślepoty i braku okularów i owszem :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], puszatek, Tundra, welon i 467 gości