Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

wiesiak pisze:Jadzia przekazuje pozdrowienia.Przypadkiem spodkałam Wiesia jak byłam na oddziale.Jadzia bardzo słabiutka ,byla pod kroplówką.

Jadziu zdrowiej szybciutko :cry:

wiesiak pisze:Jadzia przekazuje pozdrowienia.Przypadkiem spodkałam Wiesia jak byłam na oddziale.Jadzia bardzo słabiutka ,byla pod kroplówką.

Jadziu za zdrówko :ok:

Jadziu trzymamy kciuki, zdrowiej nam szybko :ok:

za zdrówko Jadzi :ok:

Kluska z powrotem w KCH. Ma założone szwy i strup, którego nie wolno ruszać. Mamy przemywać tylko miejsce poniżej tego strupa, na łączeniu powiek - roztworem soli fizjologicznej lub ciepłą wodą. Leków nie ma żadnych, jedynie gdyby miała nadal biegunkę - mamy podawać pastę Prokolin 2 razy dziennie. Chyba jest jeszcze w witrynie po Michałowej. Przy boksie ma przepięte saszetki jedzenia, które dostała w lecznicy. Za tydzień zdjęcie szwów.

Madzia ma założony golfik uszyty przez Martę :ok:

Dzięki Marta

W przypadku Michałowej zabezpieczenie ran dało świetne efekty. Zobaczymy jak będzie z Madzią. Trochę się obawiam, że będzie ściągać ten golfik, ale moim zdaniem warto spróbować, bo przez to rozdrapywanie leczenie się wlecze a poza tym ona zanieczyszcza ranę bakteriami z pazurów i na dodatek może roznosić grzyba w inne miejsca na ciele.

Dokupiłam leki dla Kropki i Madzi, bo się kończyły.

Teresa, odebrałam fakturę za Kluskę, jest w szufladzie - 201 zł.

Dziś dostałam wieści z domku Maciusia
"Witamy,
Postanowiliśmy przypomnieć się i napisać co u nas a głównie oczywiście co u naszego Maciusia słychać.
Wczoraj tj. 5.03 Maciuś przeszedł zabieg kastracji , został również odrobaczony. Weterynarz zauważył u niego
jakieś zabrudzenia w uszach, dał na to odpowiednią maść i liczymy na to, że szybko mu to przejdzie
Nie wliczając wczorajszego dnia ( kiedy Maciuś wiadomo po zabiegu był mocno skołowany ) kotek szaleje w najlepsze.
Biega, rozrabia i gryzie gdy nie chce mu się czegoś dać.
Jednym z jego ulubionych zajęć jest zaczajenie się na kogoś z domowników i gdy wyjdzie z kuchni lub pokoju rzucenie się z łapkami na niego
Ogólnie pełno go wszędzie, jest niezwykle żywotny i to nas bardzo cieszy, bo zależało nam właśnie na takim brykającym kocie
Maciuś ma duży apetyt, zdecydowanie chętniej pochłania jedzenie mokre niż suchą karmę ale i nią oczywiście nie pogardzi
Myślimy że dobrze się u nas czuje i chyba traktuje już to miejsce jako swój dom. Mamy taką nadzieję
Zdjęcia robione dziś a zatem jak widać, skołowania po zabiegu już zupełnie nie ma Maciuś jak dawniej bryka w najlepsze "

Kochana Jadziu, wracaj do zdrówka :ok:

Mam prośbę do porannego dyżuru jutro o podanie tabletki Madzi, ja nie dam rady...a ona teraz bierze tylko raz dziennie.

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 05.03.-11.03.2012 r.
05.03. pon. rano Beatka wie.Iwonka
06.03. wt. rano The Szops wie. Cookie
07.03. śr. rano Beatka wie Ewa
08.03. czw.rano The Szops wie. brak
09.03. piat rano brak wie. Teresa
10.03. sob. rano brak wie. Teresa
11.03. niedz. rano Dorotka wie. brak
Niestety pokomplikowały mi się sprawy w pracy i nie będę mogła przyjść w czwartek wieczór, zrobię sobotę wieczór.

Kocia Mama Ewa pisze:Mam prośbę do porannego dyżuru jutro o podanie tabletki Madzi, ja nie dam rady...a ona teraz bierze tylko raz dziennie.

Z tego co czytałam to u Madzi leczenie się nie zmieniło bierze jak do tej pry 2xdziennie p 1/2 tabletki tego co brała wcześniej, a teraz doszła jeszcze raz dziennie dodatkowa tabletka chyba Tolfedine.

Tak, Madzia bierze Fluconazole 2x dziennie po 1/2 tabletki oraz od wczoraj Tolfedine 1/4 tabletki rano przez 4 dni na gorączkę. Poza tym dieta i kąpanko.

terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 05.03.-11.03.2012 r.
05.03. pon. rano Beatka wie.Iwonka
06.03. wt. rano The Szops wie. Cookie
07.03. śr. rano Beatka wie Ewa
08.03. czw.rano The Szops wie. brak
09.03. piat rano brak wie. Teresa
10.03. sob. rano brak wie. Teresa
11.03. niedz. rano Dorotka wie. brak
Niestety pokomplikowały mi się sprawy w pracy i nie będę mogła przyjść w czwartek wieczór, zrobię sobotę wieczór.

Ja na pewno jutro wieczorem nie dam rady - jeszcze ten i następny tydzień mam mocno pozajmowane

To ja wezmę ten czwartek wieczór.

mamy 8 nowych lokatorów(dziewiąty- Dixi pojechała dzisiaj do nowego domku).I tak: na kwarantannie - Kolombo ,a na zdrowej : Warka-biało czarna grubaska,Niusia-prawie cała biała,Tofik -rudzielec,Lech-biało szary,Zyta-trójkolorowa,Renia-trójkolorowa,Miodek-czarnuszek. Z nową sytuacją najlepiej poradził sobie Kolombo-bawi się razem z Pysiolem. Nieźle też Renia i Zytka. Reszta potrzebuje troszkę więcej czasu.
Madzia dzisiaj bardzo spokojna,chyba przez to nowe ubranko.
Mała burania z dzikusek już jest fajnie oswojona,wywala brzuszek do głaskania i ociera się o Józka.Cz to możliwe żeby taki mały kotek miał już rujkę?

balbina38 pisze:Mała burania z dzikusek już jest fajnie oswojona,wywala brzuszek do głaskania i ociera się o Józka.Cz to możliwe żeby taki mały kotek miał już rujkę?

A czy wetka określiła jej wiek? Bo jak nie, to może być, że na skutek złego żywienia, kotka nie urosła - były na forum koty wielkości 3-miesięcznych kociaków, z rujką a nawet w ciąży

Bo pani u której były karmiła je bułką z mlekiem i wodą. Miałam też na tymczasie Mei Li - wyglądała na 5-6 miesięczną i to małą jak na swój wiek kotkę, a przed przyjazdem do mnie przeszła sterylkę aborcyjną - mieszkała w melinie gdzie o kopnięcie było łatwiej niż o jedzenie

Beatko to dobrze, że Madzia przyzwyczaiła się do tego ubrania, wczoraj była wściekła- martwiłam się o nią...
Co do nowych lokatorow to wstępnie na poniedziałek umowilam się z wujkiem na zdjęcia.

Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Kto przegląda forum