Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bagheera pisze:Jestem analfabetą weterynaryjnym, ale z tego wszystkiego, co tu czytam na łopatologię wydaje mi się, że jak z większoscią choróbsk w zasadzie przed pp nie ma stuprocentowej ochrony...
bagheera pisze:a na dodatek każdy może ją sobie przynieść do domu w dowolnym momencie, ze wskazaniem na lato i jesień.
kasztanowa7 pisze:Marzeniu, masz rację nt tego co piszesz na temat pp, tylko problem leży również (głównie) po stronie wetów. To oni są pierwszymi do których zwracamy się z prośbą o pomoc, a jak pokazało doświadczenie - jest bardzo mało dobrych specjalistów, przynajmniej u nas w regionie (i nie chodzi mi tylko o przypadek Juby, ale też innych kotów ze schronu, które generalnie traktowane są jako te "gorsze").
Marzenia11 pisze:bagheera pisze:Jestem analfabetą weterynaryjnym, ale z tego wszystkiego, co tu czytam na łopatologię wydaje mi się, że jak z większoscią choróbsk w zasadzie przed pp nie ma stuprocentowej ochrony...
Jest. Szczepionka. Dorosły nie szczepiony kot - wystarczy jedna, kociaki musi być jedna po ukończeniu 16 tygodnia życia.bagheera pisze:a na dodatek każdy może ją sobie przynieść do domu w dowolnym momencie, ze wskazaniem na lato i jesień.
Tak. Może przynieść jeśli był w miejscu gdzie jest bądź była pp.
ASK@ pisze:Marzenia11 pisze:bagheera pisze:Jestem analfabetą weterynaryjnym, ale z tego wszystkiego, co tu czytam na łopatologię wydaje mi się, że jak z większoscią choróbsk w zasadzie przed pp nie ma stuprocentowej ochrony...
Jest. Szczepionka. Dorosły nie szczepiony kot - wystarczy jedna, kociaki musi być jedna po ukończeniu 16 tygodnia życia.bagheera pisze:a na dodatek każdy może ją sobie przynieść do domu w dowolnym momencie, ze wskazaniem na lato i jesień.
Tak. Może przynieść jeśli był w miejscu gdzie jest bądź była pp.
Szczepię od 6 tygodnia życia jeśli mam małe tymczasy.
Innej ochrony pewniejszej przed pp nie ma.
joanna3113 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=136705
Marzenia11 pisze:No tak, w przypadku kociaków zrobiłam skrót myślowy - ale uważni czytelnicy wątku wiedzą, ze trzeba szczepić maluchy, najlepiej od razu na wejściu jesli nie wiadomo z jakiego źródła pochodzą bądź wiadomo, ze pochodzą z miejsca gdzie jest pp , ale i tak doszczepienie maluchów jedno powinno też być w lub po 16 tygodniu życia - wtedy już jest pewność, ze maluch nie ma przeciwciał od matki które - jeśli są - to niszczą przeciwciała ze szczepionki i nie wytwarza się pełna odporność na choroby.
O tym już tez pisałam kilka razy, na pewno pisałam o tym w poście z 29 października.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, nfd, puszatek i 37 gości