Legnica ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 16, 2011 13:28 Re: Legnica.

Dziękuję wszystkim za oddanie głosu.
Niestety tym razem się nie udało.
Legnica
 

Post » Śro mar 16, 2011 13:35 Re: Legnica.

A u nas istny sajgon.
Dziewuchy prześcigają się w pomysłach,gdzie by tu dzisiaj nasikać.
Zuzka,rozumiem,rujkuje,ale Carmen rujki nadal nie ma,więc?Płodna czy nie?

Poza tym byłam na rozmowie(sama się w końcu wybrałam,bo nie cierpię nie dokończonych dziwnych spraw)w sprawie jakichśtam niby informacji na temat kotów w moim mieszkaniu.
Jestem z siebie zadowolona...
Tyle że teraz sąsiedzi,a konkretnie jeden z sąsiadów,podśmiechujki sobie ze mnie urządza,niestety z gnomami nie wiem jak walczyć.

Chłopaczyska trzymają się w normie.A rozrabiają jak małe kocięta.
A Harry to się taki milusi i przytulaśny zrobił,jak jeszcze nigdy...będzie bolało kiedy znajdzie odpowiedni DS.
Oj,bedzie bolało...
Legnica
 

Post » Śro mar 16, 2011 14:18 Re: Legnica.

Harry pewnie trochę tęskni za Artim ... są jakieś wieści jak sobie chłopak radzi w nowym domu :?:

edit: znowu pomyliłam imię kota, więc się poprawiam :oops:
Ostatnio edytowano Śro mar 16, 2011 19:15 przez Willow_, łącznie edytowano 1 raz

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Śro mar 16, 2011 14:27 Re: Legnica.Oddaj głos dla Andzeliki-ostatnie chwile!

Szalony Kot pisze:
majka2222 pisze:Zaistnienie, Marzenia, w świadomości ludzi w Radomsku. Nie tylko Andżeliki, ale problemów Towarzystwa, przytuliska, kotów.

Marzenia, a dlaczego Ty masz sześć banerków, a mnie wkleja tylko pięć i więcej nie chce.

Bo ona ma jeden banerek oszukany ;) Bez linkowania.
Banerków wolno mieć tyle, ile Ci się mieści w ramce - ale linków możesz mieć pięć i znaków też ograniczoną ilość.



Nie, nie, nie - banerkow mam tyle bo mi graszka-gn pozmniejszała, tak, abym przestrzegała regulaminowych wymiarów - znam takie osoby, ktore mają 6 linkowanych, ale pozmniejszanych do regulaminowych rozmiarów. W końcu możesz mieć więcej niż 5 miniaturek zdjęć i też hula, c'nie? :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro mar 16, 2011 14:47 Re: Legnica.

Willow_ pisze:Harry pewnie trochę tęskni za Asmim ... są jakieś wieści jak sobie chłopak radzi w nowym domu :?:


Arti.Artemis.

Chyba ma się dobrze.Nigdzie sie nie wybiera,dostał budkę na ganku,obok miski,wlazł do budki,siedzi i nigdzie sie nie szlaja.Je,chodzi na siku na zewnątrz i drzemie w budce.
Cały Artemis-mieć święty spokój z pełnym brzuchem 8)
Legnica
 

Post » Śro mar 16, 2011 19:17 Re: Legnica.

Oczywiście, że mowa o Artim ... jakoś zawsze mi się literki inaczej składają przy tym imieniu.
Mam nadzieję, że kociasty będzie w nowym domu szczęśliwy :ok: ... mimo, że nie na kanapach :o

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Śro mar 16, 2011 19:48 Re: Legnica.

Opowiem Wam,jak się dzisiaj chciałam zdrzemnąć.
Jak tylko się położyłam,przyszedł Kuba.Chwilkę się pokręcił,w końcu położył się od zewnętrznej strony wersalki,tak że całym sobą zatkał mi dopływ powietrza.Odwróciłam się w drugą stronę.Mogłam oddychać!Kuba zdegustowany,przeparadował na drugą stronę wersalki i położył się na moich nogach(ciężko,ale da się przeżyć).Po chwili dołączyła do niego szalona Zuzka,której najwidoczniej było za jasno,więc zaczęła energicznie kombinować coś z kocem od strony moich nóg.Prawie,prawie już zasypiałam,więc nie chciało mi się nawet ręka ruszyć,pomyślałam-bystra jest,zaraz sama pod koc się zakopie-.
Oddychałam swobodnie,prawie usypiałam,kiedy przyszedł Harry.Bardzo pomaleńku,z wyczuciem,delikatnie wtranżolił się w przestrzeń między moją twarzą a oparciem wersalki,w dosłownie kilka centymetrów .Znów nie mogłam oddychać.Odwróciłam się ponownie ku zewnętrznej stronie wersalki.Ale Harry tak nie lubi spać.Ponownie,bardzo pomału,sprawdzając łapką,delikatnie przeszedł na zewnętrzna stronę,uwalił się na mojej twarzy i zaczął mruczeć.Niby sen mnie już łapał,ale złapać tak całkiem nie mógł,bo nie dawało mi spokoju,że to też zaledwie kilka centymetrów,chyba Harry spadnie.Jeszcze raz się odwróciłam do wewnętrznej strony wersalki.Harry bardziej uparty niż ja,też zmienił stronę.Pomyślałam-dobra,niech będzie-ja się przesunę.Dało się leżeć i oddychać.
Sen pięknie,cichutko nadchodził przy dźwiękach mruczącego Harrego,kiedy jakieś ok.30kg pewnego dziecięcia zaczęło iść dosłownie po mnie,na czworaka,kierując się ku mojej głowie.
Pomyślałam sobie-oj,dobra,tam,przeżyje,przecież synuś chce się do mamusi przytulić-.Synuś faktycznie chciał się przytulić,z tym że nie do mamuni,a do Harrego...
Dałam im chwilę,potem"pogoniłam"synusia.Harry już nie chciał leżeć wcisnięty z lekka do oparcia wersalki,znów próbował wgramolić się na moją twarz.Jeszcze raz odwróciłam się do strony zewnętrznej wersalki,Harry też.
W końcu miałam dość,zdjęłam Harrego na podłogę i po same uszy przykrywając się kocem,położyłam się w kierunku wewnętrznej strony wersalki.
8O
i wtedy całą twarzą wtopiłam się w długie,mruczące kudły,wgapionego we mnie Bayera.
Wstałam,bo i nerwy i spanie i w ogóle wszystko mi przeszło.Nie radze sobie z nimi po prostu,na to wychodzi.
Legnica
 

Post » Śro mar 16, 2011 19:49 Re: Legnica.

Odkąd wstałam,wersalka jest pusta.Wszystkie znalazły sobie wygodne,typowe,kocie miejsca na drzemkę.
Legnica
 

Post » Śro mar 16, 2011 21:16 Re: Legnica.

no ładnie sama chciała wersalkę zająć ot :wink:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Śro mar 16, 2011 21:55 Re: Legnica.

:lol: w dodatku bezczelnie jej nie rozłożyłam 8)
koty są Bosssskie.
Legnica
 

Post » Śro mar 16, 2011 21:59 Re: Legnica.

Zresztą,doszłam dziś do wniosku,że dzieci też potrafią :wink:
Legnica
 

Post » Czw mar 17, 2011 21:58 Re: Legnica.

Wróciłam dzis do domu w podłym nastroju,a wróciłam z zebrania Toz.
:?
Ale,ale.
Już mi się humor poprawił i to bardzo.
Dzięki cioci,która "robi" za nianię,kiedy muszę wyjść sama.
Ciocia jest z tej epoki,w której zwierzęta mieszkają poza domem np. w budzie,stodole,oburce,więc widok kotka w domu powoduje pytania typu:a po co Ci ten kot,a sierści nie zostawia na wersalce?itp.
Możecie sobie wyobrazić,jakie pytania musiałam "przerobić",skoro miewam w mieszkaniu kotów więcej niż jeden 8)
A dziś!niespodzianka!
Ja juz przestałam dyskutować z ciocią na temat kotów u mnie,bo straciłam nadzieję.A dzis ciocia opowiedziała mi o swoim znajomym,który kupił sobie ładnego kotka za 500zł(tu oczywiscie nie darowałam sobie ze to pseudo),ale,ale,ciocia poinformowała znajomego(myślę ze chyba jednak bardziej wysmiała,ale to już moje domysły)ze po co kupował,ze mógł ADOPTOWAĆ-i to słowo w ustach cioci zabrzmiało jak poezja,moja ciocia informuje znajomych o możliwości ADOPCJI zwierzaka!
No czy to nie jest mały sukcesik?
Bo mnie bardzo to ucieszyło,na prawdę bardzo.
Poza tym,ciocia dzisiaj przyniosła podusię 8) jakąś taką,ale przyniosła,położyła na wersalce,szalona Zuzka od razu przy niej sie położyła,a ciocia na to-no tak pomyslałam,że u ciebie to zawsze poduszka sie przyda-
moja ciocia przyniosła podusię 8) nie powiedziała że dla kotów,ale kiedy Zuza legła na podusi,ciocia się uśmiechneła 8)
Czy czasem nie bywa pieknie ? :D
Legnica
 

Post » Czw mar 17, 2011 22:01 Re: Legnica.

:ok: dla cioci :piwa:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw mar 17, 2011 22:26 Re: Legnica.

Carmen musiałam odizolować.
Jednego dnia jest wszystko ok.nastepnego biegunka.Zmieniłam karmę,dostaje leki.
Na razie jest ok.
Legnica
 

Post » Pt mar 18, 2011 13:42 Re: Legnica.

Dla kocinki której się nie udało ['] brykaj maleńka,już bez bólu.

Chciałam też bardzo podziękować całemu zespołowi lekarzy i personelu pomocniczego,za próbę ratowania koteczki w bardzo,bardzo ciężkim stanie,przywiezionej do gabinetu w środę.
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, niafallaniaf, puszatek, quantumix i 75 gości