Schronisko w Rudzie Śląskiej - do zamknięcia

[justyna8585]

:evil: Miałam nadzieję, że nie będzie wieści o nowych kotach przez dłuższy czas... Zdjęcia tej kotki potrzebne

też miałam taką nadzieje i nawet uprzedziłam Justyne,że ma nie mówić o nowych...Ona nie wygadała,tylko Pan Andrzej Kotka naprawde jest super,pytałam Justyne...Obiecała fotki zrobić i jeszcze innym...

Super

No niestety ludzie nie próżnują i co chwile koty trafiają.jest bodajże 5 nowych kotów w ciągu paru dni...

[Liwia_]

Powiem krótko - dramat, dół koszmarny, sytuacja jest po prostu tragiczna.

Wierzyć mi się nie chce, że jest aż tak źle - przecież jest środek zimy, teoretycznie kotów powinno być niewiele, a tymczasem toniemy....
"Nasze" dt są zakocone po czubek głowy, do tego kotki, które wyciągane były ostatnio są chore, wymagające leczenia, zabiegów, mało adopcyjne... Nie ma mowy, by któryś z nich wziął w najbliższym czasie "nowego" kota, a koty oczywiście czekają

Przyjrzyjcie się proszę temu, ile kotów jest już na tymczasach - i bardzo, bardzo proszę o wsparcie dla nich, większość jest chora i wymaga sporych nakładów finansowych - w tej chwili potrzebują najpilniej pomocy mar i anita5, ale wsparcie jest także potrzebne dla Hapci, Misia, Matyldzi, Mruczusia..

Na tymczasach mamy aktualnie :

U anity5:

1. Srebrny - kotek z chorymi oczami, przewlekłym katarem i zaburzeniami zachowania : viewtopic.php?f=1&t=122550



2. Elegancik - młody, proludzki kotek, oddany, bo "znudził się"... viewtopic.php?f=1&t=122550



3. Bury Maluszek, ciągle choruje, ma koci katar, testy ujemne - viewtopic.php?f=1&t=122550



4. Kuleczka - uroczy, młody pręgowany kocurek, ciągle z katarem, przed kastracją viewtopic.php?f=1&t=122219


5. Elunia - trikolorka, przerażona, ma poschroniskową traumę, ciągle dochodzi do siebie : viewtopic.php?f=1&t=122219


6. Nowinka - czarna, młodziutka koteczka, którą ktoś zostawił w lecznicy i nie odebrał po sterylizacji, ma koszmarnie rozwaloną ranę po sterylizacji, jest w ciężkim stanie - viewtopic.php?f=1&t=122550&start=105


7. Młodziutka, biało-bura Anitka, jeszcze u mar9, przerażona, z traumą poschroniskową, boi się innych kotów viewtopic.php?f=1&t=116085




U mar9:

8. Sonia - buro-biała, młoda koteczka świeżo po operacji łapki (koszt to 200 zł) viewtopic.php?f=1&t=116085


9. Uszatka - młodziutka burania, jeszcze przed sterylizacją - viewtopic.php?f=1&t=116085


10. Bonifacy - duży, przymilny burasek, w schronisku zagrożony amputacją ogonka, teraz u mar9, leczony z powodu ropnia na ogonku - viewtopic.php?f=1&t=122719


11 i 12 - Maja i Gucio - matka z synem, Maja ze świerzbem, świeżo po sterylizacji, Gucio dzikawy, bardzo przerażony, chory - a jednocześnie ciężki do "obsługi" - zachowuje się jak dziki kot, bardzo boi się ludzi - viewtopic.php?f=1&t=122725



U Justa&Zwierzaki

13. Matylda - w klatce w piwnicy, wyjątkowo proludzka koteczka z problemami zdrowotnymi, ma stan zapalny w pyszczku, może jeść tylko mokre jedzenie. Wyjątkowo spragniona kontaktu z człowiekiem, a z racji pobytu w piwnicy niestety nie można jej tego zapewnić, pilnie szuka domu. - viewtopic.php?f=1&t=120910



U p. Iwony

14. Pinokio - kocurek po wypadku, po potrąceniu, już zdrowy, za jego leczenie ciągle są niespłacone długi - viewtopic.php?f=1&t=118313&hilit=potr%C4%85ceniu



W Kocim Świecie:

15. Persik bez oka - bardzo schorowany, niekastrowany, ciągle leczony : viewtopic.php?f=1&t=121383


Uploaded with ImageShack.us

U maceyo w Warszawie

16. Karolek - Buranio, bardzo miziasty kocurek, jeszcze leczony, przed kastracją : viewtopic.php?f=13&t=121159&p=6969959#p6969959


U arnold2

17. Miś - uroczy, młody kocurek, który wrócił z adopcji, pilnie szuka domu : viewtopic.php?f=1&t=120270




XX Hubercik - czarny, zabiedzony kocurek z wyłysieniami i chorymi nerkami - zostaje na zawsze viewtopic.php?f=1&t=121909



18. Hapcia - przemiła, duża kotka, zabrana ze schroniska w wysokiej ciąży - viewtopic.php?f=1&t=122740



U Alienor

19. Ricardo - Bezogonek 5-miesięczny, słodki dzieciak bez ogonka : viewtopic.php?f=1&t=123071



u p. Czypionki

20. Mruczuś - cudny, półroczny pingwinek, pilnie szuka domu : viewtopic.php?f=1&t=113845&start=1065



+

21. Persik - 10-letni, oddany z powodu dziecka, teraz w tdt w Chorzowie, jedzie do pozaforumowego dt w Poznaniu - viewtopic.php?f=1&t=123217

[Liwia_]

Biorąc pod uwagę powyższy post - te 5 kotów i następne mają minimalną szansę na odmianę losu

[mar9]

Pani zadzwoniła ponownie i poprosiła o "rezerwację" Uszatki.
Ona pozdaje egzaminy, przygotuje dom na przyjęcie koteczki a ja w tym czasie zaszczepię i ciachnę Uszatkę.
Majeczka ładnie załatwia sie do kuwetki więc otwarłam jej boczne drzwiczki klatki ale nie wyszła, chyba juz sie do klatki przyzwyczaiła
Gucio dalej sie mnie boi ale chodzi sobie "luzem" i widuję go to tu to tam, na parapecie wczoraj też już był. Jednym słowem zwiedza chłopaczek
Sonieczka bez zmian, nie lubi opatrunku ale musi go jeszcze długo mieć, niestety
Bonifacio strasznie wybredny w jedzeniu jest, to nie smakuje, tamto jest be, je trochę chrupek ale tak naprawdę trochę

[justyna8585]

Musze sie wziąć za Bobifacego...

P.Mario pomarudzę...On wybitnej urody nie jest...poprawiłam troche te fotki,ale nadal na nich brzydko wygląda.czy dałaby Pani rade zrobic mu nową sesje zdjęciową z lampą błyskową,albo w ciągu dnia? Wiem ile ma Pani obowiązków.Coś mi sie wydaje,że jak on teraz nie pójdzie,to będzie ciężko.

Czemu nikt nie chce Mruczusia u P.Czypionki,jest takic kochany,przytulaśny

Mogę usunąć Uszatke juz?

[mar9]

Musze sie wziąć za Bobifacego...

P.Mario pomarudzę...On wybitnej urody nie jest...poprawiłam troche te fotki,ale nadal na nich brzydko wygląda.czy dałaby Pani rade zrobic mu nową sesje zdjęciową z lampą błyskową,albo w ciągu dnia? Wiem ile ma Pani obowiązków.Coś mi sie wydaje,że jak on teraz nie pójdzie,to będzie ciężko.

Czemu nikt nie chce Mruczusia u P.Czypionki,jest takic kochany,przytulaśny

Mogę usunąć Uszatke juz?

Bonifacego jeszcze nie ogłaszaj, muszę mu do końca wyleczyć ogonek.
Poza tym chcę mu porobić badania krwi bo coś smętnie mi wygląda, martwię się o niego.
Uszatkę możesz zdjąć z ogłoszeń.

[Liwia_]

O Mruczusia miałam jeden telefon, ale tak głupi, że w ogóle nie było o czym rozmawiać Też mnie dziwi czemu nie ma zainteresowania nim, może zamówię mu większy pakiet ogłoszeń...?

[justyna8585]

P.czypionka chce wziąć na pare dni tą dziką kotke po sterylce.Ona po krótkim czasie od sterylki musi opuścić Schron.Mruczuś nie jest szczepiony,bo nie za bardzo mam pieniądze na to.Nie wiem co robić,boje sie,czy kotka nie przywlecze kk,a z drugiej strony jak sobie da rade po sterylce na dworze.Nie wiem czy Wam pisałam,ale piwnica P.czypionki musi byc zamknięta,to odgórny nakaz administracji.czasem tylko na noc otwiera...

[Liwia_]

Według mnie to za duże ryzyko dla Mruczusia. Z drugiej strony - jak można wypuścić kotkę tuż po sterylce? Musiałyby się wypowiedzieć forumowe specjalistki od łapanek dziczków, ale wydaje mi się, że kot musi być przetrzymany dłużej.

[mawin]

Według mnie to za duże ryzyko dla Mruczusia. Z drugiej strony - jak można wypuścić kotkę tuż po sterylce? Musiałyby się wypowiedzieć forumowe specjalistki od łapanek dziczków, ale wydaje mi się, że kot musi być przetrzymany dłużej.

zdecydownie musi być przetrzymana dłużej. Wypuszczanie kotki 1,5 dnia po sterylce na dwór to mega ryzyko dla życia kotki. 5-7 dni to minimum.

[anulka111]

Ciesze sie ,ze Uszatka bedzie miala domek

[anita5]

Z aktualności to Michasia już od zeszłej soboty jest w DS w Warszawie, a Anitka Niteczka już u mnie.

[anulka111]

Oby wiecej bylo takich db wiesci

[justyna8585]

Obecnie są 2 koty pilnie potrzebujące domu i 1 jakby to nazwać psio-kot?
To szczeniak,który myśli,że jest kotem,załatwia sie do kuwety,bawi sie tylko kocimi zabawkami,pazurki zdziera na drapaku,próbuje skakać jak koty i oczywiście upada.szczeniaków sie boi,z kotami nawet śpi.dziwny przypadek,kto takiego szczeniaka weźmie.

P.Iwona dzisiaj powiedziała,że mam juz nie ogłaszać Pinokia,pojedzie do Niemiec albo za 2 tyg.,albo za miesiąc,niedługo zostanie zaczipowany,Niemcy biorą koszta na siebie.

[mawin]

Obecnie są 2 koty pilnie potrzebujące domu i 1 jakby to nazwać psio-kot?
To szczeniak,który myśli,że jest kotem,załatwia sie do kuwety,bawi sie tylko kocimi zabawkami,pazurki zdziera na drapaku,próbuje skakać jak koty i oczywiście upada.szczeniaków sie boi,z kotami nawet śpi.dziwny przypadek,kto takiego szczeniaka weźmie.

Zdjęcia kotów i pso-kota by się przydały. przecież taki pies to ideał, załatwia się do kuwety więc rano nie trzeba biegać na spacer