WRO,Baltazar nasz nowy i DROGI !!! nabytek S. 95

[natasza25]

[*]

[CoToMa]

Bardzo mi przykro...


(*)

[Gibutkowa]

[Agness78]

a tak strasznie bałam się dzisiaj tu zajrzeć...
Biedne maleństwo.... i cholerne choróbska
Domisiu, kochanie... życie jest takie niesprawiedliwe [']

[jessi74]

.....a ja do Was po wrocławskiej znajomości:
http://www.deitar.pl/Konkursy/Nadeslane_prace?p=548&k=2

....zbieram głosy dla Kry

oddałam

[jessi74]

Domisia będzie spala koło Dzidka [*] w takim pięknym miejscu..... wiosną na tej łące zakwitną im ślicznie rumianki ...
a mi dzisiaj smutno ....

[Agness78]

Domisia będzie spala koło Dzidka [*] w takim pięknym miejscu..... wiosną na tej łące zakwitną im ślicznie rumianki ...
a mi dzisiaj smutno ....

Trzymaj się jessi, przytulam Mi też bardzo smutno....

[Figaro52]

Niech te zbliżające się Święta Bożego Narodzenia przyniosą Wam wiele radości, niech ogarnie Was ciepło wigilijnej świecy, a jej blask zmieni się w żywe iskierki w oczach... Niech samotność odejdzie w niepamięć, niech dobry Bóg namaluje szczęście na Waszych twarzach, a miłość niech Was delikatnie dotyka, lecz bez ustanku, a marzenia niech płyną wysoko w górę i spełniają się,,,

[jessi74]

.....a ja do Was po wrocławskiej znajomości:
http://www.deitar.pl/Konkursy/Nadeslane_prace?p=548&k=2

....zbieram głosy dla Kry

oddałam

można głosować codziennie

[jessi74]

WESOŁYCH ŚWIĄT!

[Figaro52]

.....a ja do Was po wrocławskiej znajomości:
http://www.deitar.pl/Konkursy/Nadeslane_prace?p=548&k=2

....zbieram głosy dla Kry

oddałam

też oddałam

[czarno-czarni]

jakieś dobre wieści po świętach ?

[Figaro52]

Witamy wszystkich poświątecznie

Z dobrych wieści napiszemy, że Mona czuje się już doskonale. W czasie świąt bardzo przysłużyli się jej goście (reszta kociastych pochowała się pod choinką i na kanapach, więc kocia mogła rządzić całym salonikiem i towarzyszyć ludziom). Ośmieliła się przez te trzy dni na tyle, że nawet od poniedziałku zaczęła powoli bawić się z innymi kotami do tego stopnia, że dziś już szalała na całego z Kacperkiem i przestała się całkiem chować.

Mikuś ma od wczoraj założone usztywnienie (gipsową rynienkę) na niewładną łapkę. Niestety w trakcie świąt bardzo ją sobie zaczął obcierać. Ranka była bardzo duża (przerwał sobie skóręwłaściwą ) i w niedzielę zaczęła ropieć. Nie dawałyśmy rady z jej osłanianiem i osuszaniem, więc pognałyśmy w poniedziałek do doktora Bieżyńskiego i ten zalecił usztywnienie. Nadal niestety jesteśmy zawieszeni w próżni, bo pomimo, że łapka jest od strony neurologicznej w lepszym stanie wyjściowym niż Gacusiowa niestety oporniej poddaje się rehabilitacji. Mamy więc, chwilowego doła, ale doły w terapii są rzeczą naturalną, więc walczymy dalej.
Trzymajcie kciuki.

[czarno-czarni]

się wie, że trzymamy!

[Rudaa]