Tymczasowe NIEKOCHANE- IV- czekają...

Figa jak nowa :kotek:

Yokogaja- jakie piękne towarzystwo ma Mefik

dodaje swieże tymczasiki

- u korciaczek od 22 08
malec-394 / 10
od 17 08
tricat 18 08
elegantka od mamy 391

u phantasmagorii od 22 08
malec- 393 / 10
od 17 08
tricat 18 08
czarnuszka od mamy 391

u Boeny od 22 08
w bardzo złym stanie

Uploaded with ImageShack.us

u tangerine od 23 08 dwa slepaczki
viewtopic.php?f=1&t=116142

kociak
od 24 07

dzieci Uranii-siedzą z Malsą i jej dzieciakami
318,319,320/ 10
od 15 07
tricat 30 07

Moja czarnula choruje

Wymiotuje co pół godziny i ciągle płacze

Kolejna nieprzespana noc przed nami

Prosimy o kciuki

Niedobrze.

phantasmagorii-jak u was?masz swieże wieści?
u Korciaczek i czarnego braciszka w miare oki
tzn-apetyt mały, ale dokarmiane jedzą i nie ma biegunek
Mocno trzymam kciuki :ok:

Mała1 pisze:

Uploaded with ImageShack.us

Ta czarna,zabiedzona dziewczynka trafiła do mnie w niedzielę.
Ma uraz w obrębie tylnej łapki.
Maleńka miała masę pcheł,2 kleszcze,woda z niedzielnej kąpieli była miedziana.
Ogromnym problemem jest wodnista biegunka w kolorze bawarki.
Pchełka sama nie je,karmię strzykawką.Mam wrażenie,że wszystko co podaję leci z drugiej strony

Ma założony wenflon,mogę zatem Ją nawadniać.
Ma antybiotyk.
Oczka kropimy Tobrexem,już są lepsze.
Dzisiaj z palca polizała recovery.
Pchełka prosi o kciuki.

kciuki są i to przeogromne :ok:

Pchełka da rade zobaczysz :ok:

Boenko, mocne kciuki za czarne malenstwo :ok:

a jak u reszty czarnych maluszków ?
Phantasmagori. Krociaczki jest jakas poprawa ?

mój slepaczek Jorgus duzo lepiej

natomiast u burasia niedobrze, jest po operacji i ma problemy z wybudzeniem.

Mocne kciuki za maleństwa :ok:

żeby dały radę....

zgłosiłabym tutaj mojego malucha, ale mam dziwne przeczucie, że jeśli przeżyje, to po wielu tygodniach niańczenia, karmienia smoczkiem, mycia dupki itp moja mama go nie odda...... i zostanie jako drugi maminy rezydent.... więc nie będę nawet pisać, że to tymczas.....

charm-dodawaj, a nóż :wink:

wklej mi tu fotke i dane -dodam na 1 strone

Boena-strasznie się cieszę z wenflonu, i zaciskam z całych sił

U Korciaczek małe podjada, mała u Phantasmagorii najsłabiej
czekamy na wieści :ok:

zaciskajmy za małego burasia też :ok:

Wielkie kciuki za Jorgusia (fajnie się nazywa), Karlika, białe maleństwo, czarną dziewczynkę i rodzeństwo Broszki - zwłaszcza małą sykającą....... :kotek:

A Broszka...
Nasza pingwinkowa Broszka całkiem dobrze. Lekcje "człowiek jest fajny" i "całowanko jest dobre" udzielone w Silesii chyba pomogły - mała już praktycznie przestała dziczyć, pilnie i z rewelacyjnym skutkiem uczy się ugniatania i mruczenia. Zwłaszcza w ugniataniu jest świetna - fantastycznie rozczapierza łapki i robi ciasto powietrzne prawie tak jak sam ciasteczkowy potwór Mecenas. Widać, że szuka kontaktu z człowiekiem - chociaż czasem woli usiąść obok, zamiast na kolanach. Ale kolankowanie też jest i to jakie piękne - wysokie krzesło nie jest jej w stanie zatrzymać, gdy chce na kolanka. Jest bardzo spokojna, nie ma szaleńczych galapad, ani wybryków - ledwo machanie łapką za sznurkiem w miejscu. Chyba jeszcze musi dojść do siebie po schronisku, może stres, może tęskni (klei się do Djuny, Djuna nie odwzajemnia chęci nawiązania przyjaźni niestety). Z jedzeniem lepiej, mama karmi ją strzykawką i je. Brońka jest fantastyczna, przepiękna - ale tak bardzo bardzo przepiękna - ma śliczne skarpetki, kołnieżyk i plamkę na nosie. Prawdziwy, cudny pingwin.

O Broszce piszemy na wątku Djuny (skrócony adres: http://www.djuna.xt.pl) od strony 47, zapraszamy.

Mała1 pisze:charm-dodawaj, a nóż
wklej mi tu fotke i dane -dodam na 1 strone

od dość dawna pojawiał się temat towarzystwa dla Natalii - miałam już plan wciśnięcia mamie jakiegoś "za małego małego", bo Natalia jest jędza, i z dorosłym byłoby bardzo ciężko, co było widać przy psoci...
ale ten malec sam stanął na jej drodze....
jak się wyprowadzę to Natalia zostałaby sama, a wtedy będzie się nudzić... nim malec mógłby szukać domu to tak ze 3 miesiące, a po takim czasie....
najważniejsze teraz jest, żeby maluch przeżył.... na razie (odpukać!) wszystko ok

ale parę fotek małego kosmity wrzucę...

i fotkę "od d... strony" - sama nie potrafię określić płci u takiego malca... chyba chłopak, ale bardzo chyba...
(jak się okazało - tygodnia to on jeszcze nie ma, wczoraj miał pępowinę...)