Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 29, 2009 15:25

Joanna KA pisze:Pani Aniu,
ile potrzeba na Winstona?
dostanę premię i tak sobie obiecałam, że przeznaczę jakąś kwotę na kocurki w schronisku.
dobrze się więc składa... :oops:


Pani Asiu, piszę pw.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 29, 2009 15:29

Magic karmila Winstona na sile az mu nosem wychodzilo :wink: ,ale ladnie
pojadl i co bardzo wazne,sam duzo popil.
Na prawde same kosteczki z niego sa.Moje koty przywitaly Go bardzo cieplo
zaden nawet nie zabuczal a Winston zrobil szybki obchod mieszkania,
wskoczyl na lozko,uwalil sie obok mnie i spi.Caly nosek zawalony i chyba
jeszcze dzis pojade z nim do weta!

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Nie mar 29, 2009 15:42

Pisokotku, nie przesadzaj, korony się innym należą.Raczej tym, co jeżdzą regularnie, np. Krzysiowi, dla którego akrobatycznych zdolności, przy odławianiu czarnej kici do adopcji, odwagi, serca i pracy włożonej w koty ciężko znaleźć odpowiednie słowa uznania.

Winston na moje niewprawne oko jest w stanie totalnego "zakatarowania", śmierdzi ropą, mam wrażenie, że jest katarem zatkany od środka, tak jak były Major czy Arlekin. O ile nie kryje w sobie żadnych paskudnych niespodzianek, powinien dojść szybko. Niesamowite było, jak zmieniał się z minuty na minutę wypuszczony z klatki, jak tulił się do Elfridy. Zęby ma mocne, mój kciuk chwilowo jest nieczynny.:evil:

Arlekinka znalazła fajny domek, chłopiec z mamą, którzy ją zabrali sprawiali dobre wrażenie. Chłopiec juz po wydaniu koteczki wrócił na kociarnię z pytaniem jak ma na imię, powiedziałam, żeby sam ja nazwał. Ta kotka jest cudowna, ma miękkie futerko, jest bardzo przymilna, oby była szczęśliwa.

Równie fajny domek znalazła ta drobniutka Orka:)
A dla czarnego Przerażenia dom jest szansą na życie, mam nadzieję, że jej nie zmarnuje.

Bardzo fajnym kotem jest Zalotka. Taki szarobury miziak, trochę zapomniany, mało efektowny wizualnie pewnie dla odwiedzających schron, a przekochany. Dała się wyczesać, wygłaskać.

W szpitaliku jest nowy czarny kocur z okropnym katarem.

Na końcu pojawił się Kocmołuch- Węglarz, chyba kotka, umorusana węglem, która Krzyś umył, podsuszył. Dawała sobie kocina wszystko zrobić bez problemu.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie mar 29, 2009 15:54

magicmada pisze:Na końcu pojawił się Kocmołuch- Węglarz, chyba kotka, umorusana węglem, która Krzyś umył, podsuszył. Dawała sobie kocina wszystko zrobić bez problemu.


Węglareczka jest kochanym aniołkiem tylko na razie brudnym jak nieboski stwór 8O Krzysio wyszorował pannę z grubsza, ale do pełnej czystości jeszcze długa droga. Ale jak się w końcu domyje będzie śliczna, a charakter ma zachwycający:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powędrowała do szpitalika, siedzi w boksie razem z Zalotką.

A do słów podziwu dla Krzyśka dołączam się i podpisuję obydwoma rękami :D

Pragnę przy okazji donieść, że robi najlepszą kawę z dodatkiem Whiskasowego kociego mleka :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 29, 2009 15:54

pisiokot pisze:
Joanna KA pisze:Pani Aniu,
ile potrzeba na Winstona?
dostanę premię i tak sobie obiecałam, że przeznaczę jakąś kwotę na kocurki w schronisku.
dobrze się więc składa... :oops:


Pani Asiu, piszę pw.


ok czekam :catmilk:
Ostatnio edytowano Nie mar 29, 2009 17:17 przez Joanna KA, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 29, 2009 16:30

normalnie niesamowite działanie
:ok: :king: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

to wpłacamy na konto Elfridy, żeby wesprzeć
Winsonka gilarza?
ja na razie nie dużo mogę, ale jak mi coś wpłynie to się poprawię
albo bazarek zrobię...


a tutaj kotom ku przestrodze
jak nie będziecie jadły
to tak was Ciotki urządzą :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 29, 2009 16:31

dziewczyny - :1luvu:
za Winstonka :ok: ogromniaste
Elfiku - poprosimy o link do wątku bidulka ;)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie mar 29, 2009 16:35

Karolinka właśnie pojechała z kiciem do CC.
Zobaczymy, co Ania powie.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 29, 2009 16:47

ja trzymam mocno :ok:
zaczynam wierzyć w cuda... i w ludzi...
wszystko będzie dobrze! musi być dobrze!

:)
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 29, 2009 16:51

ruru pisze:normalnie niesamowite działanie
:ok: :king: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

to wpłacamy na konto Elfridy, żeby wesprzeć
Winsonka gilarza?
ja na razie nie dużo mogę, ale jak mi coś wpłynie to się poprawię
albo bazarek zrobię...


a tutaj kotom ku przestrodze
jak nie będziecie jadły
to tak was Ciotki urządzą :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek


a mogę postraszyć Ciotkami moją 5letnią bratanicę, która nie chce jeść :?: :?: :?:
może to podziała... :D
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 29, 2009 17:30

pisiokot pisze:Proszę o pomoc dla Karoliny, Winstonek naprawdę wymaga odchuchania, nie tylko leczenia, ale i czegoś na podniesienie odporności. Ma też grzyba na karku i uszach. Ale na doprowadzenie go do stanu używalności pewno będzie potrzeba sporo kasy. Będą kotylionowe cegiełki na Allegro, proszę pamiętajcie o kotusiu. Wszystkim nam spadł kamień z serca, że Winston już nie jest w schronisku, ale nie zapominajmy, że to dopiero początek jego drogi (kosztownej) do wyzdrowienia.

Elfiku ja na Ciebie nie mam stosownej ikonki, bo wielkie serce masz i kropka. I ja wiem, że Ty wiesz, że ja tak uważam :D
A jak trudno o taką decyzję na jaką Ty się zdobyłaś obie dobrze wiemy. Dziękuję, że pomyślałaś o tej biedzie :*
Pod Pisiokotkiem się podpisuję obiema rękami. Pomóżmy Elfridzie i Winstonkowi. DT to dla niego ratunek, ale zanim będzie pięknym łabądkiem jeszcze sporo go leczenia czeka.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie mar 29, 2009 17:30

oj ciesze sie z Winstonka, tak myslalam o nim i myslalam i serce mi sie krajalo.
Normalnie Elfride chyba wycaluje za niego ;)

dziewczyny czy ja moge na karmienie moja Majke do Was przywozic? Tez niejadek :lol:

ciesze sie ze dzisiejszy dzien przyniosl tak dobre wiesci :)
Ostatnio edytowano Nie mar 29, 2009 17:32 przez Etka, łącznie edytowano 1 raz

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 29, 2009 17:31

a ja z ciekawości spytam, czy po tę młodziutką Orkę, to przyjechała taka Pani po 50-ce? Była wczoraj z bratem, też Panem w tym wieku, straciła zwierzęta po zwarciu instalacji elektrycznej i zachwyciła się tą kotunią, miała przyjechać w niedzielę do południa. Ciekawe czy to ta Pani właśnie ją zabrała.

Cieszę się, że Arlekinka szybko znalazła domek, to taka fajna kotunia :) Wczoraj też taka para mama z synem zarezerwowali czarną, młodą kotunię z 1. Wezmą ją po sterylizacji :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 29, 2009 17:37

magdaradek pisze:a ja z ciekawości spytam, czy po tę młodziutką Orkę, to przyjechała taka Pani po 50-ce? Była wczoraj z bratem, też Panem w tym wieku, straciła zwierzęta po zwarciu instalacji elektrycznej i zachwyciła się tą kotunią, miała przyjechać w niedzielę do południa. Ciekawe czy to ta Pani właśnie ją zabrała.

Cieszę się, że Arlekinka szybko znalazła domek, to taka fajna kotunia :) Wczoraj też taka para mama z synem zarezerwowali czarną, młodą kotunię z 1. Wezmą ją po sterylizacji :)

Orkę zabrali inni ludzie.
Tamta pani o której piszesz zabrała nową czarną, bo niestety Orkę wydaliśmy wcześniej.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie mar 29, 2009 17:40

A ja miałam opis robić Arelkince i Marmurkowi. I napisałam Sis wczoraj, że się wstrzymuję, bo mam przeczucie, że Marmurek pójdzie dziś :D Poszła Arlekinka - prawie się nie pomyliłam ;)
Marmurka zaraz opiszę.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 372 gości