Cm.Wolski. Kociaki jednak są!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 27, 2011 16:14 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

trzeba złapać tę kotkę w ciąży? kiedy?
AnielkaG
 

Post » Pt maja 27, 2011 16:57 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

veni, vidi... ! ;) chociaż Szkieletka nie vidi :(
poza tym tradycyjnie na górce najgłodniej i najstadniej :)

Edit: ciężarnej nie widziałam, ani młodego. Stary skład się stawił.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Pt maja 27, 2011 17:52 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

nie mam czasu przyjeżdżać i patrzeć, nie wyrabiam się już i tak czasow; mogę spróbować ją złapać, zresztą tego chorego kota również jeśli koty się pojawią, czyli najlepiej na telefon -
jak karmicie i kot jest - telefon i jeśli moge - przyjeżdzam za 30 minut
od kiedy ona jest widywana gruba? chociaż tak orientacyjnie? bo może jest gruba a nie cieżarna, ostatnio już zaliczyłyśmy kilka takich "wpadek"
AnielkaG
 

Post » Pt maja 27, 2011 20:45 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

O cięzarnej kotce dowiedziałam sie od pani Wiesi
w dniu 16 maja / napisane zostało na wątku/.
Z rozmowy z panią Wiesią wynika, że kotka
po pierwsze bardzo rzadko się pojawia na karmieniu
po drugie kotka jest mega dzika, pani Wiesia musi odejsc
spory kawalek, żeby kotka podeszła do jedzenia.
Z opowiesci pani Wiesi wynikało , ze kotka juz wtedy
miała bardzo duży brzuszek.
Na pewno będzie duzy problem zeby ją spotkac na cmentarzu.
Anielko dzięki za chęc pomocy.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt maja 27, 2011 20:59 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

czyli może być w ciąży
kiedy Pani Wiesia karmi? chyba bardzo rano? mogłabym przyjechac przed pracą, jeśli kotka będzie choć na 2 karmieniach z kolei...
AnielkaG
 

Post » Pt maja 27, 2011 21:44 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

Pani Wiesia karmi we wtorki, czwartki i soboty
z tego co pamietam bywałam z nią o 6 rano na cmentarzu.
Musze dopytac o której teraz chodzi godzinie.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob maja 28, 2011 7:26 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

ktoś jeszcze , karmiąc ją widuje o innej porze?
AnielkaG
 

Post » Sob maja 28, 2011 14:18 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

Rzecz w tym, że tej kotki nikt inny nie widział. Mignęła w zeszły poniedziałek przy p. Ani, ale nie na tyle, by ją można było zidentyfikować. P. Wiesia o niej przez całą zimę mówiła, jako o nowej, ale mnie nie udało się jej zobaczyć.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15238
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon maja 30, 2011 19:15 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

Byłyśmy dziś z meggi 2 na cmentarzu. Przy kościele koło 8 kotów się stawiło, w tym szkieletorek. Wyglądał nieco lepiej niż poprzednio, zjadł do syta mięsa, gourmecika i pasty witaminowej. Futerko ciut ładniejsze. Dlatego odstąpiłyśmy od łapania go i wożenia po wetach (meggi zabrała kontenerek). Niech sobie przez lato biega po słońcu, a przed zimą zobaczymy, w jakiej będzie formie. Nie jest takim znów domowym miziakiem. Owszem, głaskać się pozwala, ale gdy go wzięłam w ręce, to udrapał i się wyrwał. Wg p. Wiesi on jest od paru lat na cmentarzu i nazywa się Hrypek. Poza tym to nowe młode się pokazało, głównie p. Ani, która karmiła w drugiej alejce przy kościele. Jest szansa, że zacznie się oswajać i wtedy złapie się to na sterylkę. Meggi przyuważyła też tę "ciężarną" niestety pod słońce, przemknął ciemny kształt, prawdopodobnie bury (wg P. Wiesi lekko rudawy). Meggi twierdzi, że sutki obciągnięte miała, czyli gdzieś karmi. Ale widziałyśmy ją sekundy, przebiegającą alejką od kościoła w głąb cmentarza.
W pozostałych miejscach nic jedzenia (tam p. Ania nie daje) i znajome koty. Wszędzie zostały zaopatrzone, również w czystą wodę.
Meggi wklei foty, jak się uda.
Wszystko wskazuje na to, że za 2-3 miesiące parę kotów na sterylki trzeba będzie złapać. Młode i mamuśkę :evil:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15238
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon maja 30, 2011 20:07 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

Marto dzięki za miły spacer i relacje.
Jak mi się uda to wstawie kilka zdjęc futrzaków.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon maja 30, 2011 20:44 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

Obrazek
szkieletorek /Hrypek/ sprawdza co Marta ma dobrego w torbie

Obrazek
Hrypek w czasie konsumpcji mięska z witaminkami

Obrazek
Hrypek nie chciał pozowac , tylko sobie siedział tyłem do nas

ObrazekObrazek
zdjęcia nie najlepszej jakości bo robione telefonem.
Ostatnio edytowano Pon maja 30, 2011 21:39 przez meggi 2, łącznie edytowano 4 razy
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon maja 30, 2011 21:05 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

Szkieletorek w chwili obecnej tak zle nie wygląda, widac że nabiera boczków
sierśc jeszcze wymaga troche czasu i dobrego jedzonka , zeby doszła
do prawidłowego wyglądu.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Śro cze 01, 2011 0:48 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

no to mi ulżyło :-)
mnie Hrypek ostatio unika, może czuje że mam na niego chrapkę ;P dobrze go widzieć na zdjęciach.
przypomniało mi się jeszcze, że w piątek na małym cmentarzu dziupla była opróżniona ze wszystkiego, tj. siana i skrawków, ziała jedynie ziemia. trawa i haszcze przed nią były wycięte. nie wiem, czego jest to oznaką. w ogóle mam tam pecha, bo nigdy nie widziałam tam kota (poza pierwszym razem z alysią). ale uparcie donoszę ;)
dodam jeszcze, że z suchego holenderskiego od alysi została już tylko malutka miseczka, ale mam jeszcze 5kg pro planu.
no i w ten piątek niestety nie będę, już jestem w drodze za granicę. wrócę we wtorek, więc żeby odpokutować mogę się wybrać w pon., ale dopiero 13.
pozdrawiam :)

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Śro cze 01, 2011 19:19 Re: Cm.Wolski. Ciężarna kotka :(

Może ktoś chce dziuple zamurować?
Albo to ktoś oczyścił z zimowych brudów, gdyby tak było, to ok. teraz nic tam nie jest potrzebne, a na zimę urządzi się ją porządnie od nowa.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15238
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro cze 01, 2011 20:18 Re: Cm.Wolski. Koty głodne, karmicieli mało, chora kotka :(

Rozliczenie za miesiac maj;

wpłaty;
Kotydwa - 50zł :1luvu:
osoba anonimowa- 50zł :1luvu:
Key_west - 100zł :1luvu:
ewaw - 25zł :1luvu:

Slicznie dziękuje za wpłaty. :1luvu:
Dzięki zebranym pieniązkom kupiłam
2 worki suchej karmy ''Brit" - 2 x po 20 kg

http://allegro.pl/brit-20-kg-dla-kota-3 ... 98615.html

2 x 109,99 = 219, 98zł.

Pozostało na koncie 373zł - za reszte chciałabym
kupić puszki , bo juz prawie koncówka u pani Wiesi.

Fleur jeżeli juz nie będziesz miała suchej karmy to daj znać
wspomorzemy Ciebie.


Jeszcze raz serdeczne podziekowania dla darczynców za wpłaty na wolszczaki. :1luvu:
Bardzo prosimy nie zapominajcie o nas , kotki czekają na jedzonko.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 99 gości