K-ów,kolejne chore maluszki wzięte ze schronu,umierają nam:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 18, 2008 0:38

a, i po czwarte, literówka :oops: tam miało być "mam" i to było do Noemik

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 7:30

Tweety pisze:Kocinka z W-wy ma złamaną miednicę, będzie wstawiana płytka ale to jutro o 20-stej.

Gdyby ktokolwiek mial jeszcze jakiekolwiek watpliwosci co do tego, dlaczego tluklam chorego kota 300km na poludnie, to przypomne, ze diagnoza brzmiala "zlamane biodro" :?

Z kocietami nie pomoge :cry:, niestety :(

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Czw wrz 18, 2008 8:00

Właśnie miałam napisać, że w szoku jestem 8O . Z kota skazanego na kalectwo, bo zmiażdżona główka stawu biodrowego tylko z tym mi się kojarzy, zrobił się kot ze złamaną miednicą co zapewne ładnie się zrośnie. Rany rzeczywiście ta lecznica w W-wie to masakra ale nie wierzę że nie ma takiej gdzie diagnoza byłaby prawidłowa. Dobrze że jest dużo lepiej niż to na początku wyglądało.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 8:04

W schronie praktycznie mają 5% szanse na życie . Na kwarantannie są ponoć malusie trikolorki i jakiś maincoonowaty, jeszcze zdrowe. Może chociaż te ktoś by mógł wziąć do siebie?

Znam taką....................................................

Panterka jest najsłodszym kotkiem świata. Czegoś takiego jeszcze nie miałam. Ale nie je - dziś pędzimy do veta.

Moja Adelka umarła dziś o 5.15.
Miała ponad 20 lat.
Zabiła ją niewydolność krążenia.
Moja najukochańsza Kota Deli.
Już nigdy nie będę miała takiego zwierzątka...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 8:08

Miuti, współczuję
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 8:12

Właśnie dostałam telefon, że na jednym z krakowskich podwórek. w dziurze wykopanej w ziemi, pod opartą o mur blachą bytuje cieżarna kotka.
Już ją sobie zamówiłam.

Ale z kociętami nadal aktualne.

Dziękuję za wyrazy współczucia.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 8:59

Tweety pisze:a, i po czwarte, literówka :oops: tam miało być "mam" i to było do Noemik

Aga, super, trzymam kciuki, że mężowi też się spodoba. szkoda, że nie obie, one sie strasznie kochają, te kocie dziewczynki. może namówisz pana i panią, że dwa koty chowają sie lepiej niż jeden? :D

Miuti, strasznie mi przykro z powodu Twojej Kotki. :cry:

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 9:18

Miuti współczuje
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw wrz 18, 2008 9:37

Miuti pisze: Moja Adelka umarła dziś o 5.15.
Miała ponad 20 lat.
Zabiła ją niewydolność krążenia.
Moja najukochańsza Kota Deli.
Już nigdy nie będę miała takiego zwierzątka...


Miuti, bardzo dobrze rozumiem ...
usciski
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 9:51

Sylwka pisze: Rany rzeczywiście ta lecznica w W-wie to masakra ale nie wierzę że nie ma takiej gdzie diagnoza byłaby prawidłowa. Dobrze że jest dużo lepiej niż to na początku wyglądało.

Nie no, ta lecznica jest jedna z lepszych na bielanach ;) a jedyny sensowny ort. mial czas... za dwa tygodnie. Wiecej ortopedow znajacych sie na rzeczy w Wawie nie zanotowano :/
Za to mamy swietnego kardiologa, okuliste, onkologa, specjaliste od USG... Wawa to ortopedyczna dziura :evil:

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Czw wrz 18, 2008 9:56

GreenEvil pisze:Wawa to ortopedyczna dziura :evil:


Ej, jest co najmniej dwóch świetnych :wink: W porywach do trzech.

A Pusię z połamaną miednicę i uszkodzonym stawem biodrowym naprawiła mi wetka-chirurg (nie ortopeda), miednica się zrosła, łapa działa całkiem nieźle po amputacji główki kości udowej.

Nie jest tak tragicznie :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw wrz 18, 2008 10:04

Czy ktoś by mi pomógł przy odppchleniu kotki "spod blachy"?
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 10:21

Miuti, przytulam, wiem jak Ci ciężko, zwłaszcza, że w tym roku pożegnałaś tyle swoich kociuszków. Ale popatrz ile lat były u Ciebie, kochane, przytulane. Trzymaj się cieplutko :1luvu:

Jak dobrze pójdzie to zabierzemy a dokładnie Kinya zawiezie czwórkę maluszków w najgorszym stanie do Chirona. Natomiast cały czas nie wiem co z tymi z kwarantanny ... mówię o tych trikolorkach i tym "miaukunie"

Miuti, czy od Ciebie można by było wziąć tę klatką dla psa czyli dla kota Mufki, bo ona po operacji musi być w klatce aby dobrze się pozrastać? Będzie mieszkać u Kinyi

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 10:23

GreenEvil pisze:
Sylwka pisze: Rany rzeczywiście ta lecznica w W-wie to masakra ale nie wierzę że nie ma takiej gdzie diagnoza byłaby prawidłowa. Dobrze że jest dużo lepiej niż to na początku wyglądało.

Nie no, ta lecznica jest jedna z lepszych na bielanach ;) a jedyny sensowny ort. mial czas... za dwa tygodnie. Wiecej ortopedow znajacych sie na rzeczy w Wawie nie zanotowano :/
Za to mamy swietnego kardiologa, okuliste, onkologa, specjaliste od USG... Wawa to ortopedyczna dziura :evil:

pzdr
GreenEvil


potwierdzam, dobrze, że czasem któryś z nich wyprawia się w Polskę i nie zawsze trzeba tak daleko wozić te ogonki

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 18, 2008 10:24

Miuti pisze:Czy ktoś by mi pomógł przy odppchleniu kotki "spod blachy"?


a kićka dzicz podszyta strachem i przerażeniem?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości