wątek wsparcia dla zasikanych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 25, 2010 21:24 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Badanie moczu jest bardzo ważne w diagnostyce. Bez tego nie wiadomo czy kotka ma zapalenie pęcherza, czy może kryształy, a jeśli tak, to jakie. Na podstawie badania moczu nawet problemy z nerkami można wykryć kiedy we krwi jeszcze ich nie widać.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto maja 25, 2010 21:31 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Bardzo dziekuje za odpowiedź. Póki nie zasne - popilnuje jej jeszcze - moze uda mi sie w koncu przylapac ja na sikaniu (moze zlapac mocz - czy on musi byc hmmm z wyjałowionej kuwety - czy np. jak zleje z miski ( do ktorej jej sie zdarza nasikac jak gdzies przypadkiem zostawie - dzis specjalnie porozstawialam miski po domu) - to bedzie w porzadku ???). I nie pozostaje mi nic innego jak czekac do jutra na wyniki krwi :(((

elza82

 
Posty: 37
Od: Pon cze 15, 2009 9:12

Post » Wto maja 25, 2010 21:46 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Mocz powinien być łapany bezpośrednio do pojemniczka, albo do wyparzonego słoika. Jak zlejesz z miski albo kuwety, to bakterie (jeśli wyjdą w badaniu) nie wiadomo czy będą z moczu czy z tej miski :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto maja 25, 2010 21:52 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Najwyzej nie bede dzis spac tylko pilnowac :? Wrrrr - ile kot (ktory pije bardzo duzo) moze trzymac mocz :roll: . Ehhhh czego sie nie robi dla kota ....

elza82

 
Posty: 37
Od: Pon cze 15, 2009 9:12

Post » Śro maja 26, 2010 6:49 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

nam wetka powiedziala, ze z miski, czy tez z dobrze umytej kuwety tez sie nadaje do badania - my nie mamy opcji, zeby podstawic kici pod tylek łyzke jak sika, bo ona bardzo nisko trzyma dupkę, poza tym ma tez bardzo duzo wlosow, wiec ciezko wyczuc ktoredy dokladnie poleci :twisted:

najwyzej powiedz wetce, ze to jest mocz sciagniety z miski, wezmie poprawke na bakterie ;)

i jak przelejesz go do pojemniczka, to jesli nie masz mozliwosci szybkiego zawiezienia probki do weta, trzymaj go w lodowce

a przede wszystkim nie sluchaj ludzi, ktorzy mowia, ze kot wszedl Ci na glowe - widac kompletnie sie na kotach nie znają

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 26, 2010 6:50 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

elza82 pisze:Najwyzej nie bede dzis spac tylko pilnowac :? Wrrrr - ile kot (ktory pije bardzo duzo) moze trzymac mocz :roll: . Ehhhh czego sie nie robi dla kota ....


pije bardzo duzo?

:?

to dobrze, ze wetka pobrala krew do badania - ile lat ma kotka?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 26, 2010 6:59 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Wczoraj Niun nasikal na podreczniki od przyrody :roll:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 26, 2010 8:25 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

tillibulek pisze:Sin, nie wiem co powiedziec, z czyms takim sie jeszcze nie spotkalam, ale chetnie przycupne i razem z Toba poczekam na wypowiedz CQ-Eksperta 8) :mrgreen:

moje kitki standardowo robia siuuu 2x na dobe - wydaje mi sie, ze to kwestia tego ile piją wody oraz wody zawartej w pokarmie - jesli Mietek je samo suche, to moze za malo pije i stad to rzadkie oddawanie moczu...



Mietek w ogóle nie je suchego. I w ogóle nie pije wody.
Miał raz ponad dwa lata temu epizod SUK od tej pory zero kryształów, moczu nazbieranego przez tą dobę jest bardzo dużo także żaden skąpomocz...właśnie czekam aż łaskawie pójdzie się wylać... :|
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 26, 2010 8:55 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Sin, to za Mietka i siuuu w kuwecie :ok:
na jakiej diecie go trzymasz?
u mojej kitki tez podejrzenie kryształów (za tydzien sie okaze, czy są) :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 26, 2010 12:16 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Może to niepopularne (przynajmniej w naszym kraju) ale diety weterynaryjne przy takich zaburzeniach metabolicznych (skutek: kryształy) to dla mnie pomyłka :roll: a sucha karma przy schorzeniach układu moczowego tym bardziej...(wyjątkiem są ostre stany i choroby np. inkrustujące zapalenie pęcherza gdzie zakwaszać trzeba koniecznie i bezwzględnie). Ale chyba wieki muszą minąć nim nasi weci zaczną choćby czytać badania z zagranicy... :?

Mietek rano dostaje domowe jedzenie, wieczorem gotowe mokre. I tyle. Wody mu do tego dolewam. Pić to może wypije troszkę jak jest mega upał ale tak to nie chce. Kryształów nie ma od dawna. Ostatnie badanie moczu robiłam mu w ten poniedziałek. Osad - idealny czyli prócz kilku nabłonków płaskich i jakiś 3 leukocytów nie ma nic.
Mam co najmniej 3 przykłady kotów, które dzięki modyfikacji diety (w ogóle) wyszły bez diet weterynaryjnych z kryształów.
Równowaga jest delikatna i ciężko ją uzyskać ale jak już się wypracuje to jest ok. Kiedy analizowałam jego epizod SUK okazało się, że ograniczyłam zupełnie bezwiednie ilość domowego jedzenia a zwiększyłam podaż karmy gotowej. Skutkiem było SUK...

http://www.felinologia.org.pl/artykul-001
to wielki skrót, niemal na pamięć umiem rozdział z książki, która jest źródłem tego artykułu.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 26, 2010 12:23 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

ja tez nie jestem za dietami weterynaryjnymi, mysle, ze coraz wiecej osob od tego odchodzi, choc weci oczywiscie najchetniej wlasnie te diety zalecaja :roll: :roll:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro maja 26, 2010 21:00 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Sin pisze:
http://www.felinologia.org.pl/artykul-001
to wielki skrót, niemal na pamięć umiem rozdział z książki, która jest źródłem tego artykułu.


8O Dla mnie ten tekst jest kompletnie niezrozumiały :oops:
Nie mówiąc już o zapamiętaniu jakiegokolwiek fragmentu :ryk:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt maja 28, 2010 11:00 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Mam już Mikrozid i się zastanawiam... można to zostawić do wyschnięcia, tak jak piszą na opakowaniu? Jesli tym zdezynfekuję kuwete, nie bedzie kotów odstraszac?
Zapach jest bardzo ostry... ale może wywietrzeje?

Jest jeszcze takie coś, moze jest lepsze? Używał ktos z Was tego?
http://www.allegro.pl/item1028063727_ly ... ekcji.html

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt maja 28, 2010 12:38 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

Dziewczyny, nie wiecie może ile kocur po kastracji jeszcze wydziela charakterystyczny odorek?
Dzisiaj pojechałam wykastrować mojego dorosłego tymczasa, bo po nocnym koncercie i zaśmierdzeniu całego mieszkania miałam ochotę komuś futro z ogona powyrywać :evil:
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Pt maja 28, 2010 20:42 Re: wątek wsparcia dla zasikanych

niestety, kilka tygodni :? Zapach słabnie w miarę jak spada poziom hormonów.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 101 gości