Devony, devony - klub się rozrasta!

» Czw maja 19, 2005 0:22

ostoja pisze:Zbrysna kolezanka, która chodzi o kulach

najmniej nauczylem sie robic prowizoryczny wyciag

i zapoznalem sie z lekotka

ale jutro jakos postaram sie poooooodskoczyc po aparat i moze smigne jakies fotki

- moze .....

» Czw maja 19, 2005 18:58

Goura nie ma

...pewnie śmiga

» Nie maja 22, 2005 22:44

dzis okazalo sie ze Czandri ma w sobie geny mroofkojada

siedziala na parapecie i zjadala mroofki wchodzace przez jakas szparke kolo okna do mieszkania mojej znajomej u ktorej obecnie jestesmy .... odganialem ja ale sie nie dala zniechecic i w ten sposob spedzila caly dzisiejszy dzien na wyjadaniu mroofkof ..................................

» Nie maja 22, 2005 23:37

Ja mam pelno faraonek moze takie tez lubi:) zapraszam na wyzerke
Peres niestety nie gustuje w mrowkach bardziej mu tunczyk podchodzi

» Nie maja 22, 2005 23:48

Nio polowanie na muchiiii

uwielbiaja wszystkie :oops:

» Pon maja 23, 2005 1:26

ostoja pisze:Nio polowanie na muchiiii uwielbiaja wszystkie

no muty rozumie ale mrufty albo pajaty ? brrrrrrr jak mozna

na cale szczescie pajatow jeszcze nie rusza i pozostaje tylko na etapie mrowkojada

bo bym sie zastanawial czy jej buzi dawac

» Pon maja 23, 2005 13:05

Presentka upolowała wczoraj swoją pierwszą, wielką, tłustą muchę

Zadowolona z siebie przyniosła mi ją na biurko, wmaszerowała podrzucając radośnie truchełko... ech szkoda, żem foty nie strzeliła :lol:

a wogóle to ona czuje niezdrowy pociąg do chipsów z zieloną cebulką, kocimiętkę omija bez wzruszenia, natomiast zapach chipsików wywołuje w niej niekontrolowany wybuch emocji... hmmm

» Pon maja 23, 2005 13:07

azka pisze:Presentka upolowała wczoraj swoją pierwszą, wielką, tłustą muchę
Zadowolona z siebie przyniosła mi ją na biurko, wmaszerowała podrzucając radośnie truchełko... ech szkoda, żem foty nie strzeliła

Właśnie, jak na razie tylko Jowita się wywiązała z fotek :twisted:

. A gdzie reszta devoniastych, hę? :twisted:

» Pon maja 23, 2005 15:21

Devoniś też ma muchę na koncie (ale raczej nie cieszy mnie to, bo muchy sa potencjalnym źródłem robali), no i parę razy znalazłam zaduszonego karalucha, ale nie wiem, który z potworów jest cocroach-killerem :lol:

» Pon maja 23, 2005 16:16

azka pisze:Presentka upolowała wczoraj swoją pierwszą, wielką, tłustą muchę
Zadowolona z siebie przyniosła mi ją na biurko, wmaszerowała podrzucając radośnie truchełko... ech szkoda, żem foty nie strzeliła

a wogóle to ona czuje niezdrowy pociąg do chipsów z zieloną cebulką, kocimiętkę omija bez wzruszenia, natomiast zapach chipsików wywołuje w niej niekontrolowany wybuch emocji... hmmm

Chandri i czipsy z cebula tez sie kochaja

» Pon maja 23, 2005 16:22

Cebulowe, mniam, mniam

U nas uwielbiają je zwłaszcza ciężarne :wink:

» Pon maja 23, 2005 16:36

ostoja pisze:Cebulowe, mniam, mniam U nas uwielbiają je zwłaszcza ciężarne

Sama widziałam

» Pon maja 23, 2005 16:49

Jowita pisze:
ostoja pisze:Cebulowe, mniam, mniam U nas uwielbiają je zwłaszcza ciężarne

Sama widziałam

Hi,hi,hi.....

Panowie wola mocniejsze trunki

Każdego rodzaju mleczka do drewna :!:

Tarzają sie po meblach zaraz po wyczyszeniu wszystkich powierzchni gładkich.

Jaka wspólpraca...ja czyszę, a oni polerują gratis

ciekawe, który składnik tak je nakręca? :oops:

» Pon maja 23, 2005 17:10

mialam kiedys kotke-dachowa i uwielbiala sie kulac po podlodze umytej demestosem :ryk:

» Pon maja 23, 2005 17:13

madziara pisze:mialam kiedys kotke-dachowa i uwielbiala sie kulac po podlodze umytej demestosem

Może koteczki tak maja :idea:

Nasze Panie też lubią zapach Domestosa

Devony, devony - klub się rozrasta!

Kto przegląda forum