Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lip 23, 2012 20:49 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Ja gadam nawet do samochodu :ryk: "cześć mały, dziś piątek, jeszcze tylko do pracy i z powrotem i już Ci daję odpocząć. A w drodze do domu pojedziemy na myyyjnięęęę" :ryk:
Albo wyjeżdżając ze stacji benzynowej pytam "dobre? najadłeś się"?
Może ktoś pomyśleć, że jestem dureń, ale naprawdę wolę takie brednie z rana, niż myśli "oesu, znowu do pracy, gorąco pewnie będzie jak cholera, szef znów coś wymyśli, dobrze, że już piątek, bo nie wytrzymam". A jak jadę to śpiewam na całego :ryk:
Sory za offtopa.


O gadaniu do kotów przy ludziach - można odświeżyć wątek ;)
viewtopic.php?f=8&t=85165&hilit=kotem

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon lip 23, 2012 20:53 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

jaaana pisze:A jest tu ktoś, kto nie rozmawia z kotami? 8O


Mój kolega się kiedyś bardzo zdziwił, że rozmawiam z kotami.
A ja się bardzo zdziwiłam, że on się dziwi. No bo jak ja mam się z nimi porozumiewać ? 8O
Przekaz telepatyczny nie zawsze skutkuje, zwłaszcza wtedy, kiedy kot nie chce słuchać :lol:
W drodze do weterynarza też gadam do kotów. I w poczekalni, i w gabinecie.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 23, 2012 21:02 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

wykład umoralniający do kota po kolejnym przyniesionym martwym pisklaku : "Nie przynoś już więcej ptaszków. Nie chcemy już ptaszków , myszkę przynieś. To takie coś co po ziemi lata, o , takie" i tu dwa kopniaki w szyszkę która potoczyła się w nieznanym kierunku. Kolejnego dnia kot przyniósł ... żywą żabę :roll: .

zmijojad

 
Posty: 16
Od: Pt cze 04, 2010 11:26

Post » Pon lip 23, 2012 21:14 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Jak kładę się spać, to koty oczywiście przychodzą do sypialni. Saya wtedy kładzie się na wezgłowiu łóźka i zaczyna wieczorną kąpiel.
Wszystko zniosę, ale jak wylizuje sobie tyłek, to tak ciamka, że wszystkie moje zmysły i nerwy dostają szału. Tak więc pytam się mojej kotuni : Dziecko, musisz sobie tak ssać ten odbyt nad moją głową?!
Moja matka się z tego strasznie śmieje, nie wiem czemu... To naprawdę może doprowadzić do szału.
A Saya jeszcze tak ciamka przy czyszczeniu sobie pazurków u stópek. Straszne :crying:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 23, 2012 21:17 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

zmijojad pisze:wykład umoralniający do kota po kolejnym przyniesionym martwym pisklaku : "Nie przynoś już więcej ptaszków. Nie chcemy już ptaszków , myszkę przynieś. To takie coś co po ziemi lata, o , takie" i tu dwa kopniaki w szyszkę która potoczyła się w nieznanym kierunku. Kolejnego dnia kot przyniósł ... żywą żabę :roll: .


Żmijojad, zabijanie pisklaków to nie jest taka mała sprawa. Niektóre gatunki ptaków są pod ochroną i to Twoim obowiązkiem jest dopilnować kota. Zwłaszcza, jeśli gniazdo jest na czyjejś posesji. Czemu zwłaszcza wtedy ? Bo jeśli kot się temu komuś narazi - któregoś dnia do Ciebie nie wróci. A żaby chyba wszystkie są chronione, chociaż mogę mieć jakieś przestarzałe informacje na ten temat.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 23, 2012 21:24 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Agor-ia pisze:
zmijojad pisze:wykład umoralniający do kota po kolejnym przyniesionym martwym pisklaku : "Nie przynoś już więcej ptaszków. Nie chcemy już ptaszków , myszkę przynieś. To takie coś co po ziemi lata, o , takie" i tu dwa kopniaki w szyszkę która potoczyła się w nieznanym kierunku. Kolejnego dnia kot przyniósł ... żywą żabę :roll: .


Żmijojad, zabijanie pisklaków to nie jest taka mała sprawa. Niektóre gatunki ptaków są pod ochroną i to Twoim obowiązkiem jest dopilnować kota. Zwłaszcza, jeśli gniazdo jest na czyjejś posesji. Czemu zwłaszcza wtedy ? Bo jeśli kot się temu komuś narazi - któregoś dnia do Ciebie nie wróci. A żaby chyba wszystkie są chronione, chociaż mogę mieć jakieś przestarzałe informacje na ten temat.

czy ja gdzieś pisałam że to ja szkoliłam kota ? To nie mój kot i nie moja posesja

zmijojad

 
Posty: 16
Od: Pt cze 04, 2010 11:26

Post » Pon lip 23, 2012 21:27 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

zmijojad pisze:
Agor-ia pisze:
zmijojad pisze:wykład umoralniający do kota po kolejnym przyniesionym martwym pisklaku : "Nie przynoś już więcej ptaszków. Nie chcemy już ptaszków , myszkę przynieś. To takie coś co po ziemi lata, o , takie" i tu dwa kopniaki w szyszkę która potoczyła się w nieznanym kierunku. Kolejnego dnia kot przyniósł ... żywą żabę :roll: .


Żmijojad, zabijanie pisklaków to nie jest taka mała sprawa. Niektóre gatunki ptaków są pod ochroną i to Twoim obowiązkiem jest dopilnować kota. Zwłaszcza, jeśli gniazdo jest na czyjejś posesji. Czemu zwłaszcza wtedy ? Bo jeśli kot się temu komuś narazi - któregoś dnia do Ciebie nie wróci. A żaby chyba wszystkie są chronione, chociaż mogę mieć jakieś przestarzałe informacje na ten temat.

czy ja gdzieś pisałam że to ja szkoliłam kota ? To nie mój kot i nie moja posesja


Ale kto mówił o szkoleniu kota ? :?
A niemalże wszystkie osoby tutaj mają własne koty i o swoich kotach piszą.
Nie oburzaj się o niewiadomo co :?

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 23, 2012 21:30 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Jak Czarne zbroi to mowie do niej: Młoda Damo... i wtedy Ona wie co i jak i już kota nie ma:)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pon lip 23, 2012 21:37 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

ok Agor-ia, faktycznie napisałam tak że można było tak zrozumieć, nie oburzam się tylko uściślam

zmijojad

 
Posty: 16
Od: Pt cze 04, 2010 11:26

Post » Pon lip 23, 2012 21:42 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

zmijojad pisze:ok Agor-ia, faktycznie napisałam tak że można było tak zrozumieć, nie oburzam się tylko uściślam


OK. Po prostu mi "to nie mój kot i nie moja posesja" źle zabrzmiało ;)
Uroki komunikacji internetowej. A ja też nie chciałam źle. Przy całej miłości do kotów, uważam, że i inne stworzenia są ważne :)

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 26, 2012 6:01 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

No właśnie: "Zobacz, rudy głupku: to jest nornica, to łap. A ryjówki nie łap, bo pod ochroną..."

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 23, 2012 12:52 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Przed chwilą...:
Tulam Złosieja na rękach i mowie tym śmiesznym głosikiem jak do niemowlaka" Nooo kto jest mamusi kochanym syneczkiem i cmokam " obok mnie moj 6-cio latek zerka niesmiało .."Ja?" i wtedy sie zorientowalam co powiedzialam , miało byc" Kto jest panci kochanym kotusiem " xD
Mój biedny synek ...po chwili wyjasnilam mu ze tak , tylko on jest mamusi kochanym syneczkiem :)

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sie 23, 2012 12:59 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Lilka Mrau pisze:Przed chwilą...:
Tulam Złosieja na rękach i mowie tym śmiesznym głosikiem jak do niemowlaka" Nooo kto jest mamusi kochanym syneczkiem i cmokam " obok mnie moj 6-cio latek zerka niesmiało .."Ja?" i wtedy sie zorientowalam co powiedzialam , miało byc" Kto jest panci kochanym kotusiem " xD
Mój biedny synek ...po chwili wyjasnilam mu ze tak , tylko on jest mamusi kochanym syneczkiem :)

Oj, dobrze, że mój synek już dorosły i mogę takie teksty bezkarnie wygłaszać do kiciusiów :ryk:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw sie 23, 2012 13:34 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

Całe szczęście, że ja też mogę bezkarnie wygłaszać takie teksty, bo mój syneczek koteczek i córunia kotunia to jedyne dzieci jakie mam :lol:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 24, 2012 7:55 Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2

No, ja też zgłupiałam do reszty i coraz częściej zwracam się do Mrusieldy per córeczko...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Ruda_z_zielonymi i 325 gości