ŚLEPACZKI CZ.VII -DO ZAMKNIĘCIA. dziękujemy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 16, 2014 11:35 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -Histotia Pszczółki-str. 76 :-)

hurra jest ktoś ze starszaków, co pamięta :ok: :piwa:
To było naprawde dawno, dopiero teraz zdałam sobie sprawę,że jesteśmy już na miau -my ślepaczki i nasz wątek od 7 lat Obrazek

trwamy i będziemy trwać dopóty, dopóki jesteście z nami: klubowicze, sympatycy , ludzie wielkiego serca :1luvu:

Za rozwiązanie zagadki myszki otrzymują e.szmudrowska i jerzykówka po jednej jako że nie da sie myszy przepiłowac bez kłótni komu kuperek a komu buźkę :lol:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Czw paź 16, 2014 15:42 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -Histotia Pszczółki-str. 76 :-)

Klub Ślepaczkowy pisze:hurra jest ktoś ze starszaków, co pamięta :ok: :piwa:
To było naprawde dawno, dopiero teraz zdałam sobie sprawę,że jesteśmy już na miau -my ślepaczki i nasz wątek od 7 lat Obrazek

trwamy i będziemy trwać dopóty, dopóki jesteście z nami: klubowicze, sympatycy , ludzie wielkiego serca :1luvu:

Za rozwiązanie zagadki myszki otrzymują e.szmudrowska i jerzykówka po jednej jako że nie da sie myszy przepiłowac bez kłótni komu kuperek a komu buźkę :lol:


Moje Potwory to by i z kuperka sie ucieszyły, bo mogłyby nim majtać za ogonek :kotek: Dziękujemy :)

j.szmudrowska

Avatar użytkownika
 
Posty: 178
Od: Sob lip 28, 2012 21:56

Post » Pt paź 17, 2014 12:34 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

Kochani, jeśli będąc na forum , wyłapiecie jakiś watek, gdzie poterzbna jest pomoc dla ślepaczka , zgłoście tutaj lub zaproście osobę na nasz watek- nie zawsze mamy możliwość monitorowania wszystkich nowych pojawiających się wątków. Dziekujemy.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Pt paź 17, 2014 12:36 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

I kolejna zagadka weekednowa :

kto jest na banerku kierującym na nasze fb? Proszę podać imię kotka i nick opiekuna.


uwaga lidka02 nie bierze udziału w konkursie :wink:

Nagrodą jest zabawka dla kota :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Pt paź 17, 2014 12:54 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

Znaczy nick opiekuna to Lidka02 :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25675
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 17, 2014 13:14 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

a propos pomocy dla ślepaczków- moja Stefcia była konsultowana w Retinie i wg. dra Stefanowicza skrzydlik nie jest operacyjny.
Czy doradzacie konsultować jeszcze z innym okulista?

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt paź 17, 2014 13:30 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

morelowa pisze:Znaczy nick opiekuna to Lidka02 :mrgreen:


znaczy się tak :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26868
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 13:32 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

margoth82 pisze:a propos pomocy dla ślepaczków- moja Stefcia była konsultowana w Retinie i wg. dra Stefanowicza skrzydlik nie jest operacyjny.
Czy doradzacie konsultować jeszcze z innym okulista?


znalazłam takie informacje:
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/o ... 37301.html

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26868
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 14:40 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

źle się wyraziłam: skrzydlik u Stefci jest nieoperacyjny. Może jednak skonsultować z drugim okulistą, jeśli tak to z jakim? jestem ze Śląska

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Pt paź 17, 2014 15:02 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

Prawdę mówiąc w pobliżu Ciebie nie ma innego okulisty, Stefanowicz jest ceniony z fachowości i zaangażowania z tego, co wiem; jeśli uznał,że skrzydlik jest nieoperacyjny , chyba nie ma specjalnej potrzeby innej konsultacji wg mnie , gdyby to stwierdził wet ogólny , raczej bym konsultowała gdzie indziej.

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26868
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 17, 2014 18:48 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

Klub Ślepaczkowy pisze:Kochani, jeśli będąc na forum , wyłapiecie jakiś watek, gdzie poterzbna jest pomoc dla ślepaczka , zgłoście tutaj lub zaproście osobę na nasz watek- nie zawsze mamy możliwość monitorowania wszystkich nowych pojawiających się wątków. Dziekujemy.


Kochani, po pierwsze przepraszam, że dłuuugo mnie już u Was nie było. Ale wspieram cały sercem i śledzę na FB. Po drugie, piszę tu, bo nie tyle znalazłam wątek na forum, co sama potrzebuję Waszej pomocy dla ślepaczka. Pomocy, w znalezieniu domu :wink:
Dziękuję za wstawienie zdjęć malucha na ślepaczkowego FB, ale pozwolę sobie jeszcze wstawić tu, dla tych, co z FB nie korzystają :wink:
Asieńko, Tobie też kochana dziękuję za to, że jak zwykle wzięłaś na siebie ciężar odbierania ew. telefonów w sprawie adopcji (a mam cichą nadzieję, że może nie tyle będzie ich dużo, co będą same konkretne) :1luvu:
Kotek przebywa w naszym schronisku, i na schroniskowym FB ma swój album ze zdjęciami i informacjami: http://tinyurl.com/kzlj6gm
A tu go jeszcze pokażę, bo cudny jest :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Sob paź 18, 2014 12:36 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

Wicherek pokaże sie dzisiaj na www ślepaczków , trzymamy za domek-najlepszy z możliwych :ok: :ok: :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26868
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob paź 18, 2014 12:39 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

alessandra pisze:Wicherek pokaże sie dzisiaj na www ślepaczków , trzymamy za domek-najlepszy z możliwych :ok: :ok: :ok:


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Sob paź 18, 2014 13:01 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

Przypominamy, że wciąż można oddać głos na projekt pomocy dla niewidomych kotków : http://eaglerarelife.com/content/alana-miller

można głosować raz na 24 godziny :ok:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Sob paź 18, 2014 13:06 Re: ŚLEPACZKI CZ.VII -lista wsparcia -mamy kogos w potrzebie

Wszyscy ludzie bali się dotknąć tego kota, wtedy on go wziął na ręce i stało się coś niesamowitego

Wzruszająca historia mężczyzny, który spotkał na swojej drodze pewnego bezpańskiego kota.

"Każdy w naszym bloku wiedział kim był Brzydal. Brzydal był dachowcem mieszkającym w piwnicy.

Brzydal nade wszystko kochał trzy rzeczy: walczyć, wyjadać ze śmietnika oraz, że tak powiem, miłość. Połączenie tych trzech rzeczy oraz życia na ulicy wyryło swoje piętno na Brzydalu.

Po pierwsze miał tylko jedno oko, a tam gdzie powinno być drugie była dziura. Nie miał również jednego ucha po tej samej stronie. Jego lewa noga wyglądała jakby kiedyś doznała poważnego złamania i zrosła się pod nietypowym kątem przez co zawsze wyglądał jakby zaraz miał zawrócić. Jego ogon został zgubiony dawno temu, pozostawiając tylko mały kitek, który był w ciągłym ruchu. Brzydal był koloru szarego i miał pręgi na całym ciele oprócz blizn na głowie.

Za każdym razem, gdy ktoś widział Brzydala, natychmiast stwierdzał: ?Co za brzydki kot!?. Wszystkim dzieciom w okolicy rodzice zalecili, by nie zbliżały się do niego. Dorośli natomiast przeganiali go, gdy próbował przyjść do ich domu. Robili to albo rzucając w niego kamieniami albo polewając go wodą. Niektórzy nawet zatrzaskiwali mu łapy drzwiami.

Brzydal zawsze reagował w ten sam sposób. Gdy polewano go wodą stał i moknąc czekał, aż dadzą mu spokój. Gdy w niego czymś rzucano, on kładł się na ziemi i prosił o wybaczenie. Gdy zakradał się w pobliże dzieci zawsze miałczał okropnie i skakał na nie, prosząc o chociaż odrobinę uczucia. Jeśli ktoś by go podniósł, natychmiast zacząłby lizać koszulę, kolczyki lub cokolwiek, co mógłby znaleźć.

Pewnego dnia Brzydal postanowił obdarować miłością dwa husky, które mieszkały u sąsiada. Jednak psy nie odwzajemniły jego uczucia, a Brzydal mocno oberwał. Usłyszałem jego przeraźliwy krzyk i postanowiłem zobaczyć co się stało. Niestety gdy dotarłem na miejsce dotarło do mnie, że jego żywot dobiegał końca.

Brzydal leżał w mokrej plamie, jego tylnie łapy były okropnie wygięte, a z przodu zamiast futra była ogromna rana. Podniosłem go i chciałem zanieść do domu, słyszałem jego ziajanie i dyszenie. Widziałem że się męczy. Pomyślałem, że musi go strasznie boleć.

Poczułem coś mokrego na uchu. Brzydal zwijał się z bólu, jednak próbował polizać mnie po uchu. Przytuliłem go mocniej, a on musnął mnie łapką po twarzy, a następnie odwrócił swoje złotawe oko i popatrzył na mnie. Usłyszałem bardzo słaby odgłos mruczenia. Nawet w chwili największego bólu, ten brzydki, pokryty bliznami kot prosił tylko o odrobinę uczucia, być może współczucia.

W tym momencie Brzydal wydał mi się najpiękniejszym, najbardziej kochającym stworzeniem jakie kiedykolwiek widziałem. Nie próbował mnie ugryźć, podrapać, uciec ode mnie lub w jakikolwiek inny sposób walczyć. Patrzył na mnie, wierząc, że go uratuję..

Brzydal zmarł w moich ramionach, zanim doszedłem do domu. Siedziałem z nim jeszcze dłuższą chwilę, myśląc o tym, jak jego zdeformowane, usłane bliznami ciało tak bardzo zniekształciło moją opinię o tym, co naprawdę znaczy mieć czyste serce i kochać prawdziwie i bezgranicznie. Brzydal nauczył mnie więcej na temat dawania i współczucia niż tysiące książek, wykładów lub programów telewizyjnych razem wziętych. Za to zawsze będę mu wdzięczny. Miał masę blizn na zewnątrz, jednak to ja miałem bliznę wewnątrz, a to był moment w którym miałem to pokonać i iść dalej. Dać pełnie siebie tym, na których mi zależy.

Ludzie chcą być bogatsi, odnosić więcej sukcesów, pragną być lubianymi, pięknymi.. Jednak ja zawsze będę próbował być Brzydalem."



żródło:

http://podaj.to/post/701,2,wszyscy-wied ... znego.html

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26868
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Blue, Gosiagosia, puszatek, Szprocik i 79 gości