Dorota Wojciechowska pisze:mir.ka pisze:ja jestem cały czas w domu, tylko ,że nigdy nie miałam do czynienia z takimi maluchami
z jedzeniem to może bym sobie poradziła, ale co z tym odsikiwaniem
i czy takiego maleństwa nie stresowałoby to moje stado
Mirka może u ciebie któras z dziewczyn by miała instynkt macierzyński- chodzi o to że taki maluszek nie pobudzony lizaniem niewypróżnia sie, jak nie robi tego kotka to trzeba wacikiem![]()
Ja tez liczyła bym na Shebę, ale ja i tak min. 5 godz. poza domem będę więc musiała bym małego wozić do pracy
Stado raczej maleńtasa przyjmuje
to mały kot Elenka, z niej była dobra mamuśka