SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 25, 2012 18:56 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Mam jeszcze inny problem. Sytuacja po śmierci Małpki jest naprawdę kiepska. Ciągle płakałam, a moja młodsza córeczka widziała i wszystko jeszcze bardziej przeżywała. Dziś, jak nas nie było podobno dalej cały dzień płakała za Małpką. jest nam bardzo ciężko, bo to był wyjątkowy kot. Nazywaliśmy ją naszym kotopsem, bo tak świetnie zgrała się z psami. Z nimi jadła, spała i bawiła się. Jak wróciłam to prosiła, żebym jej kupiła inną koteczkę ciamkającą. Niestety, nie ma sklepu z Małpkami :| .
Mała ma zaburzenia autystyczne i tak naprawdę tylko ze zwierzętami całkiem się otwiera. Wszystkie ją wyjątkowo kochają i obie miały z Małpką taki zwyczaj, że wieczorem Małpka ją ciamkała koło ucha i razem spały całą noc. Dziecku tego kontaktu bardzo brakuje. gdyby ktoś z was wiedział o takiej ciamkającej koteczce bez domu, to po szczepieniu chętnie ją wezmę. Ma Lukrecjusza, ale on jest tylko mruczący, a nie ciamkający i nie chce spać w łóżku.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 26, 2012 6:09 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Jaaga ja mam kotkę Wiki starsznie namolną liże, chce byc ciagle miziana, przykleja sie do człowieka, nie wiem czy bedzie ciamkać ale moze z nia próbowac? sterylizowana, odrobaczona

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt paź 26, 2012 7:12 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Na razie musze i tak poczekać, ale chodzi mi własnie o takiego kontaktowego kota.
Nie spałam od 2 w nocy. Obie młodsze buraski zaczęły wymiotować. Ta, która wczoraj już wymiotowała, to jakoś się trzymała, ale z drugą jest bardzo źle. Dostały obie dodatkowo Linko i ta jedna metoclopramid. Po 1,5 godz. przestała wymiotować, ale teraz druga zaczęła.
Nie mam jak odizolować dwóch zdrowych od tych wymiotujących i z biegunką.

Ta, która pół nocy wymiotowała i kiwała się tylko nad miską z wodą własnie zaczęła niesmiało się bawić.
Czy ktoś wie, kiedy byłby widoczny efekt po surowicy? Czy po podaniu mogły wystąpić jeszcze takie wymioty? Podobno podaje się co dzień do zmniejszenia objawów.
Jakby komuś jeszcze była potrzebna surowica, to mam wolną butelkę, ale tą droższą dwuskładnikową.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 26, 2012 9:03 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Wszystkie 4 maluchy szaleją :D i są głodne. Oby nie zapeszyć. Chyba jednak surowica pomogła.
----
Dajcie znać, jak u was surowica podziałała. U mnie na razie wszystkie pojedzone i rozłożone śpią. Szkoda, że wczesniej nikt nie skojarzył objawów z pp. Ja myślałam, że muszą być krwawe kupy, bo dwa razy miałam tak własnie.
Jesli dalej będzie wszędzie po podaniu surowicy w porządku, to chyba trzeba pomyśleć nad zlikwidowaniem choróbska w schronisku. Żal tych wszystkich maluchów, które odeszły i ludzi, którzy za nimi płaczą :roll: .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 26, 2012 16:50 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Jaaga pisze:Wszystkie 4 maluchy szaleją :D i są głodne. Oby nie zapeszyć. Chyba jednak surowica pomogła.
----
Dajcie znać, jak u was surowica podziałała. U mnie na razie wszystkie pojedzone i rozłożone śpią. Szkoda, że wczesniej nikt nie skojarzył objawów z pp. Ja myślałam, że muszą być krwawe kupy, bo dwa razy miałam tak własnie.
Jesli dalej będzie wszędzie po podaniu surowicy w porządku, to chyba trzeba pomyśleć nad zlikwidowaniem choróbska w schronisku. Żal tych wszystkich maluchów, które odeszły i ludzi, którzy za nimi płaczą :roll: .

jak ja mialam kiedys kociaki z Rudy to dwa nie pzezyly mimo ujemniego testu na pp
wet nie chcial nic podac bo...zdrowymkotom niema co podac
wiec na wlasna reke zalatwilam surowice od kota szczepionego pojechalismy do majencji i ona im podala
kociaki przezyly-jestem pewna ze to je uatowalo
tylko ze one nie mialy objawow choroby ale dwa zmarly na pp wiec bylo pewne ze i u tych sie pogorszy mimo to wet nie chcial nic podawac :( a to byly kociaki 7 tygodniowe
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt paź 26, 2012 18:39 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Mnie nie dało spokoju, ze ciągle są takie niespodziewane zgony, a silne łączone antybiotyki nie pomagają. Oczywiście spotykam się z bakteriami, które są wrażliwe np. tylko na jeden antybiotyk i trzeba szczęścia, żeby w ślepo trafić. Często nie zdąży się nawet ze zrobieniem antybiogramu.
Jak Małpka trafiła na nocny dyżur, to lekarz zasugerował odrobaczenie następnego dnia, a ona po 6 godz. już nie żyła.
U mnie dalej bez wymiotów. Zaraz podaję drugą dawkę surowicy. Mam nadzieję, że już małe wyjdą z tego. Chociaż bardzo boję sie nocy, bo zawsze zaczynały wymiotować wieczorem.

MarKotek, dodałaś mi trochę otuchy. mam nadzieję, że jeśli to wirus, to teraz już wyjdą z tego.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt paź 26, 2012 19:15 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Jaaga pisze:Mnie nie dało spokoju, ze ciągle są takie niespodziewane zgony, a silne łączone antybiotyki nie pomagają. Oczywiście spotykam się z bakteriami, które są wrażliwe np. tylko na jeden antybiotyk i trzeba szczęścia, żeby w ślepo trafić. Często nie zdąży się nawet ze zrobieniem antybiogramu.
Jak Małpka trafiła na nocny dyżur, to lekarz zasugerował odrobaczenie następnego dnia, a ona po 6 godz. już nie żyła.
U mnie dalej bez wymiotów. Zaraz podaję drugą dawkę surowicy. Mam nadzieję, że już małe wyjdą z tego. Chociaż bardzo boję sie nocy, bo zawsze zaczynały wymiotować wieczorem.

MarKotek, dodałaś mi trochę otuchy. mam nadzieję, że jeśli to wirus, to teraz już wyjdą z tego.

tak bylo u mnie ale to byla na 100% pp
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt paź 26, 2012 19:16 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Antybiotyki to tylko leczenie dodatkowe, profilaktyka nadkażeń przy pp...
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pt paź 26, 2012 20:48 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Jaaga pisze:Wszystkie 4 maluchy szaleją :D i są głodne. Oby nie zapeszyć. Chyba jednak surowica pomogła.
----
Dajcie znać, jak u was surowica podziałała. U mnie na razie wszystkie pojedzone i rozłożone śpią. Szkoda, że wczesniej nikt nie skojarzył objawów z pp. Ja myślałam, że muszą być krwawe kupy, bo dwa razy miałam tak własnie.
Jesli dalej będzie wszędzie po podaniu surowicy w porządku, to chyba trzeba pomyśleć nad zlikwidowaniem choróbska w schronisku. Żal tych wszystkich maluchów, które odeszły i ludzi, którzy za nimi płaczą :roll: .


Mara sugrowała żeby brac pod uwagę pp, ale Filomen stanowczo oponowała.

Mara S pisze:A jakby założyć, że to PP i pod tym kątem leczyć te koty skoro same antybiotyki i standardowe leczenie objawowe nie pomaga, (co miało miejsce też u p. Oli, która miała dwa malce ze schronu)?



Jaaga trzymamy mocno kciuki za kociaki :ok: Będzie dobrze :ok:

U nas 2 kociaki testy na pp pozytywne, jeden juz niestety odszedł, drugi lezy w lecznicy pod kroplówkami, dostał surowicę, trzymamy za niego mocno kciuki. Oba kociaki wogóle nie miały biegunki tylko wymioty spienione białe i niezbyt intensywne.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 27, 2012 8:24 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

The Szops pisze:
Jaaga pisze:Wszystkie 4 maluchy szaleją :D i są głodne. Oby nie zapeszyć. Chyba jednak surowica pomogła.
----
Dajcie znać, jak u was surowica podziałała. U mnie na razie wszystkie pojedzone i rozłożone śpią. Szkoda, że wczesniej nikt nie skojarzył objawów z pp. Ja myślałam, że muszą być krwawe kupy, bo dwa razy miałam tak własnie.
Jesli dalej będzie wszędzie po podaniu surowicy w porządku, to chyba trzeba pomyśleć nad zlikwidowaniem choróbska w schronisku. Żal tych wszystkich maluchów, które odeszły i ludzi, którzy za nimi płaczą :roll: .


Mara sugrowała żeby brac pod uwagę pp, ale Filomen stanowczo oponowała.

Mara S pisze:A jakby założyć, że to PP i pod tym kątem leczyć te koty skoro same antybiotyki i standardowe leczenie objawowe nie pomaga, (co miało miejsce też u p. Oli, która miała dwa malce ze schronu)?



Jaaga trzymamy mocno kciuki za kociaki :ok: Będzie dobrze :ok:

U nas 2 kociaki testy na pp pozytywne, jeden juz niestety odszedł, drugi lezy w lecznicy pod kroplówkami, dostał surowicę, trzymamy za niego mocno kciuki. Oba kociaki wogóle nie miały biegunki tylko wymioty spienione białe i niezbyt intensywne.


Jest dobrze :D . Maluchy przespały całą noc, a rano wisiały na klatce wrzeszcząc o jedzenie. teraz śpią nakarmione. Są dalej na antybiotyku, żeby nie przyplątała się infekcja bakteryjna.
U mnie tez te pieniste, białe wymioty były. Biegunka nie koniecznie. Jesli już, to jasna, zero krwi. Lukrecjusz tylko miał taką samą wodą, ale za to nie wymiotował.

To ja teraz trzymam kciuki za tego biedaczka pod kroplówką.
Surowice dostał tą ode mnie czy z innego źródła? Pytam, bo słyszałam, że niektórzy przesyłają ją normalnie pocztą. Surowica, jak szczepionki musi być w temp. 2-8 stopni. Dlatego wolałam sama jechać z wkładem chłodzącym, niz podać coś, co nie koniecznie później zadziała.

Jesli u mnie bedzie dobrze, to będzie jeszcze wolna prawie cała fiolka tej tańszej surowicy. Na razie trzymam na wszelki wypadek, ale pół butelki moge jeszcze odstąpić.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 27, 2012 9:59 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Własnie jak to jest z tą surowicą-czy trzeba powtórzyć to podanie a jesli tak to w jakim czasie po pierwszej dawce? Jeśli mamy powtórzyć to tej naszej buteleczki nie starczy na całą naszą 7 :(

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 27, 2012 10:06 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Z tego co wiem zwykle surowicę się powtarza u kotów chorych (w sensie z objawami). U biedaka pod kroplówką może być konieczne nawet 3-krotne powtórzenie. W stanach ciężkich tak się robi - tak uratowano Homera w Bielsku.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob paź 27, 2012 11:06 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Tam jest ulotka. Surowice podaje się co dzień do ustąpienia objawów. Moim od razu przeszło, więc już nie podałam, bo baliśmy się przedobrzyć. Koty chore, na kroplówkach oczywiście raz na dobę, póki sa w takim stanie, czyli mają chorobowe objawy.

Mara S, ja jeszcze mam pół butelki, jak pisałam. Tylko trzeba by przywieźć pustą buteleczkę, żebym strzykawką odmierzyła połowę i przelała. Czemu nie starczy Ci na 7 kotów? Butelka jest na 15 kg. To masz dorosłe, nie kociaki? Moje mają po ok. 0,5-0,6 kg, więc podałam tylko 0,2-0,3 ml na każdego.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob paź 27, 2012 11:12 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Te nasze koty z KCh, które nie były szczepione a wczoraj dostały surowicę - są różne i małe jak brat zmarłej Małgosi 0,4 kg i większe 1,40 kg, ale u nas tylko jeden miał objawy - ten co zostaw szpitaliku (jego brat odszedł dzien wczesniej), pozostałe nie miały objawów więc skoro im nie trzeba powtarzać to nam wystarczy ;)

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 27, 2012 11:18 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - maleńsy szukają DT i kotka persic

Mara S pisze:Te nasze koty z KCh, które nie były szczepione a wczoraj dostały surowicę - są różne i małe jak brat zmarłej Małgosi 0,4 kg i większe 1,40 kg, ale u nas tylko jeden miał objawy - ten co zostaw szpitaliku (jego brat odszedł dzien wczesniej), pozostałe nie miały objawów więc skoro im nie trzeba powtarzać to nam wystarczy ;)


co do objawów Trzy miały objawy a nie jeden czy dwa. Na samym początku Małgosia(która miała wymioty w kuwecie i biegunkę) i kilka dni później Nieśmiałek(wymioty) i Gapcio(wymioty)
A co do testów Trzy koty miały test pozytywny. Małgosia na samym początku jako pierwsza. Kilka czy kilkanaście dni od śmierci Małgosi Nieśmiałkowi wyszedł pozytywny i wczoraj Gapciowi.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Myszorek, Szprocik i 80 gości