Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 22, 2012 22:04 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

W każdym razie mogę postać, jest szansa, że się z nią potkam pod Pajacem skoro tam bywa :twisted: Mój Kierowca niestety będzie w pracy. W ogóle sama będę - bez Kierowcy i bez klatki :twisted:
Transporter wziąć?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:05 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

w razie czegoś mogę pomóc z transportem. i przypominam, że jakiegoś gnojka biorę do siebie :)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:13 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

I o której godzinie jest to "późno"? Do domu nocnym?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:15 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Carmen201 pisze:W każdym razie mogę postać, jest szansa, że się z nią potkam pod Pajacem skoro tam bywa :twisted: Mój Kierowca niestety będzie w pracy. W ogóle sama będę - bez Kierowcy i bez klatki :twisted:
Transporter wziąć?

Małe tete a tete? :mrgreen:
Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło :roll:

klauduska pisze:w razie czegoś mogę pomóc z transportem. i przypominam, że jakiegoś gnojka biorę do siebie :)

A w piątek możesz pomóc z transportem?


Carmen201 pisze:I o której godzinie jest to "późno"? Do domu nocnym?

Od 19tej do oporu :twisted: W zeszły piątek skończyliśmy po 22

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:17 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

a w pt to tak jak ostatnio? mogę pomóc.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:19 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Tak jak ostatnio. I na piątek mało ludziów się deklaruje, więc pomoc się przyda.
Zwłaszcza samochodowa, bo moja yarisia ostatnio po dach załadowana transporterami była i dobrze, że Salvadore zabrał klatki :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:19 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Carmen201 pisze:I o której godzinie jest to "późno"? Do domu nocnym?


nie wierz Oki. o piątej rano już nocnych nie ma jeżdżą normalne...

:mrgreen:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro lut 22, 2012 22:19 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło :roll:

Ja mam jeden ferplast niebieski Alebowy w domu, bo wiozłam w nim dwa razy dzikie podrostki w tym tygodniu. Ale obawiam się, że jeszcze na kilka dni będzie mi potrzebny (oddam razem z dziczkami :? ). Chyba że będzie jakaś awaryjna sytuacja, to mogę dostarczyć na łapankę pod pałacem w któryś dzień ;) ale na wypuszczenie moich dziczków muszę go mieć z powrotem.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:21 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

*anika* pisze:
OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło :roll:

Ja mam jeden ferplast niebieski Alebowy w domu, bo wiozłam w nim dwa razy dzikie podrostki w tym tygodniu. Ale obawiam się, że jeszcze na kilka dni będzie mi potrzebny (oddam razem z dziczkami :? ). Chyba że będzie jakaś awaryjna sytuacja, to mogę dostarczyć na łapankę pod pałacem w któryś dzień ;) ale na wypuszczenie moich dziczków muszę go mieć z powrotem.

Aż tak źle to nie ma, ostatecznie są jeszcze trzy klatki, a Salvadore wozi kocury na kanapie, więc damy radę :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:22 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

jopop pisze:i właśnie tu się mylisz :twisted:



A po co w ogóle zamykać? w sumie ruch ostatnio jak na Marszałkowskiej . :twisted:

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro lut 22, 2012 22:24 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

OKI pisze:
*anika* pisze:
OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło :roll:

Ja mam jeden ferplast niebieski Alebowy w domu, bo wiozłam w nim dwa razy dzikie podrostki w tym tygodniu. Ale obawiam się, że jeszcze na kilka dni będzie mi potrzebny (oddam razem z dziczkami :? ). Chyba że będzie jakaś awaryjna sytuacja, to mogę dostarczyć na łapankę pod pałacem w któryś dzień ;) ale na wypuszczenie moich dziczków muszę go mieć z powrotem.

Aż tak źle to nie ma, ostatecznie są jeszcze trzy klatki, a Salvadore wozi kocury na kanapie, więc damy radę :mrgreen:




koty luzem? znowu? to wezmę Shreka. On się naje i mniej roboty dla naszych operatorek maszyn chirurgicznych będzie.

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Śro lut 22, 2012 22:27 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

a jutro o której transport potrzebujecie?

edit:
w samochodzie na tylnym siedzeniu mam wielki wór, którego nikt nie chce z trocinami, to ktoś będzie mi musiał pomóc to wywalić gdzieś, bo muszę się tego pozbyć wreszcie.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:28 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

OKI pisze:
*anika* pisze:
OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło :roll:

Ja mam jeden ferplast niebieski Alebowy w domu, bo wiozłam w nim dwa razy dzikie podrostki w tym tygodniu. Ale obawiam się, że jeszcze na kilka dni będzie mi potrzebny (oddam razem z dziczkami :? ). Chyba że będzie jakaś awaryjna sytuacja, to mogę dostarczyć na łapankę pod pałacem w któryś dzień ;) ale na wypuszczenie moich dziczków muszę go mieć z powrotem.

Aż tak źle to nie ma, ostatecznie są jeszcze trzy klatki, a Salvadore wozi kocury na kanapie, więc damy radę :mrgreen:

A no to uff :lol:

Przynajmniej Demolka (strasznie ją lubię :twisted: jak dzisiaj też się przez nią nie wyśpię, to ją chyba wystawię na balkon :roll: dziś spałam.... ekhm, nie. Tego spaniem nie można nazwać. Przysypiałam przez 2-3 godziny wśród ciągłego syczenia, warczenia i tłuczenia się po calutkiej klatce, wylewania wody z miski, rozsypywania żwirku na.... ścianach i szafkach! Nadal grudki są poprzyklejane :? ) będzie miała gdzie spać, a ja będę mogła ją do sprzątania klatki (pewnie dziś w nocy będzie równie grzeczna) wystawić spokojnie w zamkniętym transporterze, nie narażając siebie na szramy.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:29 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

Jutro to chyba nici z łapanki, bo nikt się nie zgłosił. Trzeba tylko przewieźć z lecznicy kocurka z chorą łapą do *anika*. Ja na 95% mam jutro dostawę z animalii i muszę gnać na zbity pysk, żeby Foster kolację dostał :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 22, 2012 22:32 Re: Fundacja "JOKOT" - zbieramy 1% - info str. 1

*anika* pisze:
OKI pisze:
*anika* pisze:
OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło :roll:

Ja mam jeden ferplast niebieski Alebowy w domu, bo wiozłam w nim dwa razy dzikie podrostki w tym tygodniu. Ale obawiam się, że jeszcze na kilka dni będzie mi potrzebny (oddam razem z dziczkami :? ). Chyba że będzie jakaś awaryjna sytuacja, to mogę dostarczyć na łapankę pod pałacem w któryś dzień ;) ale na wypuszczenie moich dziczków muszę go mieć z powrotem.

Aż tak źle to nie ma, ostatecznie są jeszcze trzy klatki, a Salvadore wozi kocury na kanapie, więc damy radę :mrgreen:

A no to uff :lol:

Przynajmniej Demolka (strasznie ją lubię :twisted: jak dzisiaj też się przez nią nie wyśpię, to ją chyba wystawię na balkon :roll: dziś spałam.... ekhm, nie. Tego spaniem nie można nazwać. Przysypiałam przez 2-3 godziny wśród ciągłego syczenia, warczenia i tłuczenia się po calutkiej klatce, wylewania wody z miski, rozsypywania żwirku na.... ścianach i szafkach! Nadal grudki są poprzyklejane :? ) będzie miała gdzie spać, a ja będę mogła ją do sprzątania klatki (pewnie dziś w nocy będzie równie grzeczna) wystawić spokojnie w zamkniętym transporterze, nie narażając siebie na szramy.

Histerujesz... chcesz Baśkę do kompletu?
Albo te 2 artystki z klatki, co u mnie siedzą? I udają dziki? :roll:
Ciągle się boję, że któregoś dnia zlądują klatką na podłodze, bo stoi na stole i najwyraźniej się przemieszcza :twisted:
W dodatku mają własne wyobrażenie nt. tego, co ma być w kuwecie :roll: Oprócz żwirku mają tam się zmieścić wszystkie gazety :twisted: Poszatkowane i przemieszane ze żwirem i nie tylko :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 63 gości