

Transporter wziąć?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Carmen201 pisze:W każdym razie mogę postać, jest szansa, że się z nią potkam pod Pajacem skoro tam bywaMój Kierowca niestety będzie w pracy. W ogóle sama będę - bez Kierowcy i bez klatki
![]()
Transporter wziąć?
klauduska pisze:w razie czegoś mogę pomóc z transportem. i przypominam, że jakiegoś gnojka biorę do siebie
Carmen201 pisze:I o której godzinie jest to "późno"? Do domu nocnym?
Carmen201 pisze:I o której godzinie jest to "późno"? Do domu nocnym?
OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło
*anika* pisze:OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło
Ja mam jeden ferplast niebieski Alebowy w domu, bo wiozłam w nim dwa razy dzikie podrostki w tym tygodniu. Ale obawiam się, że jeszcze na kilka dni będzie mi potrzebny (oddam razem z dziczkami). Chyba że będzie jakaś awaryjna sytuacja, to mogę dostarczyć na łapankę pod pałacem w któryś dzień
ale na wypuszczenie moich dziczków muszę go mieć z powrotem.
jopop pisze:i właśnie tu się mylisz
OKI pisze:*anika* pisze:OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło
Ja mam jeden ferplast niebieski Alebowy w domu, bo wiozłam w nim dwa razy dzikie podrostki w tym tygodniu. Ale obawiam się, że jeszcze na kilka dni będzie mi potrzebny (oddam razem z dziczkami). Chyba że będzie jakaś awaryjna sytuacja, to mogę dostarczyć na łapankę pod pałacem w któryś dzień
ale na wypuszczenie moich dziczków muszę go mieć z powrotem.
Aż tak źle to nie ma, ostatecznie są jeszcze trzy klatki, a Salvadore wozi kocury na kanapie, więc damy radę
OKI pisze:*anika* pisze:OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło
Ja mam jeden ferplast niebieski Alebowy w domu, bo wiozłam w nim dwa razy dzikie podrostki w tym tygodniu. Ale obawiam się, że jeszcze na kilka dni będzie mi potrzebny (oddam razem z dziczkami). Chyba że będzie jakaś awaryjna sytuacja, to mogę dostarczyć na łapankę pod pałacem w któryś dzień
ale na wypuszczenie moich dziczków muszę go mieć z powrotem.
Aż tak źle to nie ma, ostatecznie są jeszcze trzy klatki, a Salvadore wozi kocury na kanapie, więc damy radę
*anika* pisze:OKI pisze:*anika* pisze:OKI pisze:Transporter może się przydać, coś ich się mało ostatnio zrobiło
Ja mam jeden ferplast niebieski Alebowy w domu, bo wiozłam w nim dwa razy dzikie podrostki w tym tygodniu. Ale obawiam się, że jeszcze na kilka dni będzie mi potrzebny (oddam razem z dziczkami). Chyba że będzie jakaś awaryjna sytuacja, to mogę dostarczyć na łapankę pod pałacem w któryś dzień
ale na wypuszczenie moich dziczków muszę go mieć z powrotem.
Aż tak źle to nie ma, ostatecznie są jeszcze trzy klatki, a Salvadore wozi kocury na kanapie, więc damy radę
A no to uff![]()
Przynajmniej Demolka (strasznie ją lubięjak dzisiaj też się przez nią nie wyśpię, to ją chyba wystawię na balkon
dziś spałam.... ekhm, nie. Tego spaniem nie można nazwać. Przysypiałam przez 2-3 godziny wśród ciągłego syczenia, warczenia i tłuczenia się po calutkiej klatce, wylewania wody z miski, rozsypywania żwirku na.... ścianach i szafkach! Nadal grudki są poprzyklejane
) będzie miała gdzie spać, a ja będę mogła ją do sprzątania klatki (pewnie dziś w nocy będzie równie grzeczna) wystawić spokojnie w zamkniętym transporterze, nie narażając siebie na szramy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 63 gości