Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 16.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 28, 2011 21:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Legnica pisze:Będą na bazarku?

Chciałabyś :?: 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 28, 2011 21:13 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

egwusia pisze: ICH SKROMNĄ OPIEKUNKĘ

Drugi hit sezonu. egwusia, masz u mnie "złotego klawisza" :ok: :ryk:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39409
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon mar 28, 2011 21:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Marcelibu pisze:
Amika6 pisze:
anulka111 pisze:Jamagda czytaj ze zrozumieniem,ja nie sugerowałam wspierania kotów w azylu mirki_t :mrgreen:

Natomiast na forum jest faktycznie dużo kotów wymagających wsparcia.
To pędź do nich bodaj z dobrym słowem :ok:
I nie bój się, przez ekran żaden bezdomniaczek nie zagrozi Twoim pupilkom :mrgreen:

Nie wiesz już jak ugryźć anulkę? Wstrętna, niewdzięczna, nieświadoma, oszukana sponsorka prawdę napisała...
Amika6 - teraz to już jesteś na samym dnie, tym tekstem zagrzebałaś się w bagnie.



Aleksandra59 pisze: Zacytuję - żeby było wiadome, iż w bagnie się zagrzebuje :lol: :lol: :lol:

Amika6 - współczuję Ci tego zagrzebania się w bagnie :wink:


Dzięki Olu, nie jest ze mną tak źle :D
Gorzej z Marcelibu, bo chyba utknęła na dnie własnej mazi (precyzyjniej jej [tej mazi] wolę nie określać :oops: )
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon mar 28, 2011 21:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

MariaD pisze:Drugi hit sezonu. egwusia, masz u mnie "złotego klawisza" :ok: :ryk:


znasz slang więzienny
No popatrz, na podstawie Twojej znajomości tematu możnaby powiedzieć:Maria D jest ....związana z Zakładem Karnym :mrgreen: :mrgreen:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5261
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pon mar 28, 2011 21:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

pixie65 pisze:
Legnica pisze:Będą na bazarku?

Chciałabyś :?: 8)


Tak,mogłoby by być ciekawie.
W razie gdyby nie zdały egzaminu,dałabym kotom do zabawy 8)
Legnica
 

Post » Pon mar 28, 2011 22:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
egwusia pisze: ICH SKROMNĄ OPIEKUNKĘ

Drugi hit sezonu. egwusia, masz u mnie "złotego klawisza" :ok: :ryk:



MariaD - skoro drugi hit sezonu to może zacytuj całą wypowiedź egwusia :?: I ewentualny hit wybolduj :?: Chyba wypowiedź egwusia mocno nie pasuje do ataku na mirka_t :?:

Przez cały czas zastanawia mnie obecność na tym wątku osoby, która - oczywiście w majestacie prawa - przyczynia się do pojawiania na świecie kolejnych kotów. No takie przecież śliczne koteczki - n'est-ce pas? Anulka111 i casica o śliczności koteczków wiedzę mają :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon mar 28, 2011 22:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Aleksandra59 pisze:(...)No takie przecież śliczne koteczki - n'est-ce pas? Anulka111 i casica o śliczności koteczków wiedzę mają :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Twoje nie są śliczne?
co to znaczy"o śliczności koteczków wiedzę mają"?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 28, 2011 22:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

dalia pisze:
Aleksandra59 pisze:(...)No takie przecież śliczne koteczki - n'est-ce pas? Anulka111 i casica o śliczności koteczków wiedzę mają :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Twoje nie są śliczne?
co to znaczy"o śliczności koteczków wiedzę mają"?

A też nie rozumiem o co chodzi.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2011 22:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

sanna-ho pisze:a może dałoby Ci to do myślenia, że skoro na mnie tak podziałała forma m.in. Twoich wypowiedzi - to może takich osób jest więcej? 8)

a co do 'nawrócenia', to zdaje się, że w moim wypadku Twoja krucjata była chybiona i neofitki ze mnie nie zrobiła :lol:

Co ma mi dać do myślenia? Że od dawna podążasz za swoimi mentorkami jak za panią matką? Przecież Ty, drogie dziewczę, nawet nie masz własnego zdania. Po prostu wspierasz je jak echo, ho, ho, ho :) w wielu podobnych wątkach.

Nawrócenie, faktycznie ciekawy temat.
Bo możliwości są dwie. Albo przyjęłaś za własne argumenty chórzystek/mentorek i weszłaś do chóru bez zastanowienia i szczerze teraz walczysz o święty spokój mirka_t.

Albo faktycznie przybyłaś ze względu na formę, a treść jednakowoż budzi abominację Twą. Jeśli jednak tak jest, to to jest dopiero kosmiczna, niewyobrażalna hipokryzja.

A przecież czym właściwie różni się mirka_t od AnnaGR? Owszem, ilością zwierząt, tamta ma mniej. A przecież w zwalczanie tamtej się angażowałaś, tutaj wykazujesz zadziwiający brak wątpliwości.

Faktycznie, nawrócenie to ciekawy temat :wink:
Ostatnio edytowano Pon mar 28, 2011 22:31 przez casica, łącznie edytowano 1 raz
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2011 22:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Aleksandra59 pisze:Przez cały czas zastanawia mnie obecność na tym wątku osoby, która - oczywiście w majestacie prawa - przyczynia się do pojawiania na świecie kolejnych kotów. No takie przecież śliczne koteczki - n'est-ce pas? Anulka111 i casica o śliczności koteczków wiedzę mają :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:




Takie podziały są nikczemne. U nas są rasowi rezydenci i bywają "śmietnikowe" tymczasy. Trzeci kot będzie niepełnosprawny i na pewno bez papierów.
Jestem coraz bardziej ciekawa, co o takim jątrzeniu sądzi właściciel forum. :evil:

Edit: I znam hodowców, którzy bardzo aktywnie współpracują z fundacjami i domami tymczasowymi.
Ostatnio edytowano Wto mar 29, 2011 6:47 przez mrr, łącznie edytowano 1 raz

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pon mar 28, 2011 22:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mrr pisze:
Aleksandra59 pisze:Przez cały czas zastanawia mnie obecność na tym wątku osoby, która - oczywiście w majestacie prawa - przyczynia się do pojawiania na świecie kolejnych kotów. No takie przecież śliczne koteczki - n'est-ce pas? Anulka111 i casica o śliczności koteczków wiedzę mają :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:




Takie podziały są nikczemne. U nas są rasowi rezydenci i bywają "śmietnikowe" tymczasy. Trzeci kot będzie niepełnosprawny i na pewno bez papierów.
Jestem coraz bardziej ciekawa, co o takim jątrzeniu sądzi właściciel forum. :evil:


Aaaaa o to chodzi? Że ośmieliłam się wejść w posiadanie rasowego kota? I niby co, wstydzić się mam? Rwać włosy i szaty?
Aleksandra59 mocno musi być sfrustrowana, żenujące :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2011 22:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

mrr pisze:
Aleksandra59 pisze:Przez cały czas zastanawia mnie obecność na tym wątku osoby, która - oczywiście w majestacie prawa - przyczynia się do pojawiania na świecie kolejnych kotów. No takie przecież śliczne koteczki - n'est-ce pas? Anulka111 i casica o śliczności koteczków wiedzę mają :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:




Takie podziały są nikczemne. U nas są rasowi rezydenci i bywają "śmietnikowe" tymczasy. Trzeci kot będzie niepełnosprawny i na pewno bez papierów.
Jestem coraz bardziej ciekawa, co o takim jątrzeniu sądzi właściciel forum. :evil:


Ja zaś pojąć nie moge ,że w ogóle można koty różnicować i jakies niby sa gorsze 8O i czegos im odmawiać. Kot to kot i tyle i az tyle 8)
Mam tez nadzieję ,że kazdy kot jest piękny dla swego opiekuna :lol:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103392
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 28, 2011 22:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

No nie wiem. Niektóre koty nie są zbyt ładne. Jedne zbyt grube, inne zbyt chude itd, itp. Taki Red Gizmo. Brzydkie to, ale nadrabia właśnie brzydotą. :mrgreen:



Widzę, że "panie wszystkowiedzące" są na posterunku, więc mam do nich prośbę. Proszę o wskazanie odgórnych przepisów, w których mowa o obowiązkach i przywilejach dt. Jeśli nie ma takich to może choć dotyczące azyli dla zwierząt.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon mar 28, 2011 22:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

anulka111 pisze:
mrr pisze:
Aleksandra59 pisze:Przez cały czas zastanawia mnie obecność na tym wątku osoby, która - oczywiście w majestacie prawa - przyczynia się do pojawiania na świecie kolejnych kotów. No takie przecież śliczne koteczki - n'est-ce pas? Anulka111 i casica o śliczności koteczków wiedzę mają :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:




Takie podziały są nikczemne. U nas są rasowi rezydenci i bywają "śmietnikowe" tymczasy. Trzeci kot będzie niepełnosprawny i na pewno bez papierów.
Jestem coraz bardziej ciekawa, co o takim jątrzeniu sądzi właściciel forum. :evil:


Ja zaś pojąć nie moge ,że w ogóle można koty różnicować i jakies niby sa gorsze 8O i czegos im odmawiać. Kot to kot i tyle i az tyle 8)
Mam tez nadzieję ,że kazdy kot jest piękny dla swego opiekuna :lol:

Można, czyżbyś już już zapomniała?
Przecież te za szybą okienną(balkonową) są śmiertelnym zagrożeniem dla Twoich arystokratów :mrgreen:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon mar 28, 2011 22:45 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-42 koty-Bydgoszcz.

Amika6 pisze:Mirka, mam propozycję.
Zrób mi zestawienie wpłat od anulka111 (kwoty plus daty wpływu).
Ja doliczę do tego odsetki 2x takie jak wg KC, wyślę Ci tę kwotę, a Ty zwrócisz ją anulka111.

Mirka_t ponawiam propozycję :)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Claude-meave i 207 gości