Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 14, 2010 17:29 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Malowałam już i nie było problemu, ale ja się nie spieszę. Każdego dnia malowałam jedną ścianę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 14, 2010 17:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

zagania się koty do jednego pokoju i zamyka się drzwi i o dziwo śpią cały czas..
co do farby - są typowo lateksowe, bo te na których piszą że lateks to niestety zmywalność średnia.
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Nie lis 14, 2010 17:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Tylko z lateksowymi może być jeden problem. Po jakimś czasie będą widoczne rysy od pazurów. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 14, 2010 17:41 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

nie będzie, ona taka gumowa jest..
10 lat temu miałam wymalowany korytarz..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Nie lis 14, 2010 17:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

No właśnie to gumowanie jakoś mnie nie przekonuje. Na jednej ścianie mam drapak i obawiam się, że w taką elastyczna powłokę pazury będą łatwo wchodziły i będzie poorana.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 14, 2010 17:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

wtedy miałam 1 kota..
a teraz proponuje po jednym malowaniu jakąkolwiek farbą pociągnąć tym :
http://allegro.pl/dekoral-fashion-diame ... 87866.html
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Nie lis 14, 2010 17:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Całkiem nie w moim guście no i już widze jakby wyglądły zdjęcia robione z lampą błyskową. :P

Ściany muszę mieć pod kolor sików, z trwałą powłoką i niebłyszczące. Wtedy będzie schludnie, estetycznie i medialnie. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 14, 2010 17:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Można po prostu nie dodawać pigmentu :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lis 14, 2010 18:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Po co więc to dodawać?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 14, 2010 18:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Może jako zabezpieczenie? Zrozumiałam, że dodana ta warstwa jest zmywalna wodą.

Ja marzę o farbie zmywalnej (jak olejna) i matowej albo chociaż tylko o tzw. satynowym połysku. Jak dotąd jedyne co mi się udało znaleźć to Dulux kuchnia i łazienka (mam i raczej nie polecam) i teoretycznie Tikkurila.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lis 14, 2010 18:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

To z linku to tylko efekt dekoracyjny.


Jak długo masz ten Dulux i jaki kolor?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 14, 2010 18:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ten specjalny do kuchni i łazienek mam tylko biały, a nieszczególnie zmywalny jest od samego początku. Zmywa się i brud i farba, nie daje się całkiem umyć, rozmazuje się.

Najgorzej z glutami, jak taki glut przyschnie to nie da się go odkleić, chyba że razem z farbą (Dulux once morelowy, fioletowy i Dulux taki zwykły, jakaśtam magnolia).
Ostatnio edytowano Nie lis 14, 2010 18:46 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lis 14, 2010 18:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Z glutami to faktycznie najgorsza sprawa. Chyba nie ma idealnego rozwiązania, ale zapytam jeszcze weta jaką farbą są pomalowane ściany w klinice. 8)
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 14, 2010 18:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

No i u Mirki bedzie jak w szpitalu..przepraszam, nie moglam sie powstrzymac :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lis 14, 2010 18:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

A nie powinno być?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 111 gości