Nasze białaczkowce cz. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 26, 2012 22:08 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

no i znaleźć dla niej dom :(
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw lip 26, 2012 22:12 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Leonek, ma 10 tygodni, wyniszczyla go ta choroba strasznie, wazy 0,550 gram...
Dzis jest wyjatkowo zle, nie chce jesc, musi go strasznie pysio bolec, az zal na niego patrzec...

Moniunia

 
Posty: 40
Od: Pt lip 13, 2012 19:06

Post » Czw lip 26, 2012 22:14 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

JaEwka pisze:Tylko ona jest białaczkowo nerkowa :roll:
Chyba że ktoś tam ma kota białaczkowo nerkowego?

ja :lol:
nazbierałam ich trochę :twisted:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lip 26, 2012 22:24 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

JaEwka pisze:No właśnie pisałam post nt. diagnostyki.. problem w tym że musimy najpierw uzbierać na to fundusze :(

i zaufani weci nam powyjeżdżali na urlopy :|
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 26, 2012 23:37 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Jeśli chodzi o sprawy nerkowe niestety nie pomogę. Odnośnie białaczki to tak jak mówi fiszka13 wstrzymałabym się z podaniem interferonu. Na początek możecie podać koteczce Scanomune (lub ludzki odpowiednik tego leku - Beta-glukan), Spirulinę, Biostyminę czy jakiś inny lek (najlepiej jakiś naturalny suplement!), który pomógłby wzmocnić odporność. Bardzo dobrze przy białaczce sprawdza się Zylexis, jednak nie wiem czy na początek nie byłby on za silny, skoro są problemy z nerkami.
Trzymam kciuki za małą bidę.

I jeszcze jedna ważna rzecz przy białaczce:
galla pisze:Kotu z białaczką nie wolno podawać leków sterydowych. Wszelkie stany zapalne należy leczyć niesterydowymi lekami przeciwzapalnymi.
Podanie sterydu jest dopuszczalne tylko w wyjątkowych przypadkach, gdy korzyści są większe od ryzyka.
Pakowanie w białaczkowego kota sterydów przy każdej infekcji może doprowadzić do gwałtownego rozwoju choroby.

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 27, 2012 8:10 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Z scanomune i beta-glukanem też bym uważała dopóki nie będzie pełnej diagnostyki nerek. Nie jestem pewna, ale milenap pisała w którymś wątku białaczkowym, że przy podawaniu uodparniaczy trzeba monitorować nerki. Nie wiem na ile to tyczy się takich środków jak scanomune.
Na przykład tu (post z 26 kwietni 2011, viewtopic.php?f=1&t=116724&start=390)
milenap pisze:Najważniejsze, ze kocurek jest w dobrej formie, wyniki są w porządku i braki negatywnych objawów. W takiej sytuacji wg mnie warto mu na codzień delikatnie podnosić odporność, jednocześnie uważając, zeby nie przedobrzyć i monitorować nerki kocurka. U mnie na codzień sprawdza się sok z aloesu, to stosuje już ponad rok jako jedyny środek tak na codzień i odpukac, wszystko jest w porzadku. Białaczkowce nawet kataru nie miały.

Nie podawałam soku z aloesu, podaję tran (plus olej z łososia i taurynę, tym bardziej, ze w karmach na ogół jest jej za mało, ale tu tez bym się wstrzymała do pełnej diagnozy). Też się sprawdzają, więc już jest kilka opcji naturalnych wspomagaczy.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 27, 2012 8:25 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Co do Zylexisu to też mi się obiło o oczy że kopie po nerkach, a przy jej stanie każde szturchnięcie nerek jest wysoce niewskazane.
Betaglukan podaję FIVkowi i chyba prędzej to bym podała nerkowcowi niż Spirulinę (to by trzeba było sprawdzić, na ile tam jest różnych pierwiastków, żelazo jest ale inne pierwiastki też trzeba by sprawdzić co i w jakich ilościach można przy nerkach dawać). Z betaglukanu może się obsrać a chwilowo to też niewskazane bo ona niejedząca i niepijąca w schronie była (teraz je i pije ale dopiero od 2 dni jest poza schronem).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 27, 2012 8:49 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

BOZENAZWISNIEWA pisze:
JaEwka pisze:Tylko ona jest białaczkowo nerkowa :roll:
Chyba że ktoś tam ma kota białaczkowo nerkowego?

ja :lol:
nazbierałam ich trochę :twisted:


no to będziesz naszym doradzcą 8)
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt lip 27, 2012 14:22 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

a jeszcze chciałam zapytać patrząc na dostępne wyniki krwi Zosi - to czy jest jakaś nadzieja, że test wyszedł fałszywie dodatni?
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt lip 27, 2012 15:47 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

JaEwka pisze:a jeszcze chciałam zapytać patrząc na dostępne wyniki krwi Zosi - to czy jest jakaś nadzieja, że test wyszedł fałszywie dodatni?

przy osłabieniu jest mozliwe,dlatego ja nie bardzo wiem jak jej pomóc..u mnie jest białaczka,choc Antek sie nieszczepiony nie zaraził(przynajmniej do tej pory),nie był szczepiony,a jednak jest silny odporny ..koty zaszczepione sie zaraziły...
DT jaki omawiałam dzisiaj wycofał sie,stan ich kota sie pogorszył,więc nie mogą wziąć Zosi.przykro mi.Musicie znaleźć jej dom,gdzie jest obsługa weta24/24.Ja obiecałam w ostateczności ja wziac na tymczas,ale obawiam sie ,ze u mnie długo nie pożyje.Nie znam sie na wlewach,takich sprawach.Potem bedzie ,ze ja wykończyłam :roll: (a to może być prawda przecież) :oops: -niechcący...


Poleciłabym podac Zosi Lydium...najpierw..przy osłabieniu co 2 dni pół cm...jest delikatniejszy niż Zylexis -nie zauważyłam 'skutków ubocznych"podania tego .Zosia jest osłabiona skoro taka mało wazy...trzeba ostrożnie.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lip 27, 2012 18:53 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Przegraliśmy walkę o Leonka ;(

Filip i Mama też sa pozytywni choć bezobjawowi. Walczymy teraz o nich.

Moniunia

 
Posty: 40
Od: Pt lip 13, 2012 19:06

Post » Pt lip 27, 2012 18:58 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Moniunia pisze:Przegraliśmy walkę o Leonka ;(

Filip i Mama też sa pozytywni choć bezobjawowi. Walczymy teraz o nich.


Bardzo mi przykro :( on miał małe szanse przeżycia,ale nie chciałam tego pisać,żeby Cię nie dołować :(
Taki jest ten świat niestety,trzymaj się Kochana :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt lip 27, 2012 20:22 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Moniunia pisze:Przegraliśmy walkę o Leonka ;(

Filip i Mama też sa pozytywni choć bezobjawowi. Walczymy teraz o nich.


przykro mi bardzo[*]

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon lip 30, 2012 22:39 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Moniunia pisze:Przegraliśmy walkę o Leonka ;(

Filip i Mama też sa pozytywni choć bezobjawowi. Walczymy teraz o nich.

Bardzo mi przykro[']
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sie 01, 2012 23:33 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Moniunia pisze:Przegraliśmy walkę o Leonka ;(

Filip i Mama też sa pozytywni choć bezobjawowi. Walczymy teraz o nich.



[*]

Kasia91

 
Posty: 53
Od: Sob maja 05, 2012 12:09
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Franciszek1954, MathewPem i 125 gości